Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Zakupy (895 Wątki)

Pchacz, jeździk

Data utworzenia : 2013-04-09 12:33 | Ostatni komentarz 2021-06-15 20:05

Iwona

15960 Odsłony
231 Komentarze

Z jakiej firmy kupić żeby posłużył na dłużej? Czy Wasze maluchy korzystają z nich i są zadowolone? Tyle ich jest, z różnych firm i w rożnych cenach. Nie mogę się zdecydować. Drogie Mamy pomóżcie. ----- Niedługo czeka mnie zakup pomocy do nauki chodzenia, moja siostrzenica miała chodzik a ja swojej córce chcę kupić pchacz ponieważ czytałam że chodzik nie jest dobry na kręgosłup, ale mojej mamie trudno to przetłumaczyć i cały czas chce kupić mojej córce chodzik twierdzi że ja miałam i nic mi niej jest (nie no nic oprócz skrzywienia kręgosłupa w dolnym odcinku) a więc mamusi co Wy wybrałyście dla swojego dziecka?

2017-02-24 22:32

Bo każde dziecko samo wie kiedy ma zacząć chodzić, raczkować czy siadać i nie powinno się chociaż lepiej by było napisać nie wolno nic przyśpieszać i motywować dziecka. Z tej ingerencji rodzica może wyjść więcej szkody niż pożytku a zdrowie dziecka jest najważniejsze. Kręgosłup czy bioderka dziecko ma tylko jedno i warto o nie dbać.

2017-02-24 10:21

Natka, racja nie wolno nic przyśpieszać w rozwoju dziecka, bo można wyrządzić więcej krzywdy, dziecko ma swój czas, nic na siłę.

2017-02-24 10:18

Oczywiscie ze dziecko samonajlepiej wie kiedy jest gotowe do kolejnego kroku. Nie mozna nic przyspieszac, bo mozna wyrzadzic wiele szkody...krzywy kregoslup, krzywe nogi, problemy z bioderkami itd

2017-02-22 20:21

Jak coś to dziecko trzyma się pod paszki a nie za rączki. Oczywiście, że nie można przyśpieszać dziecko ma swoje własne tempo rozwoju. I to ono decyduje kiedy zacznie raczkować, siadać czy chodzić. A zrobi to na prawdę szybko od raczkowania do samodzielnego chodzenia czas szybko minie nawet się nie obejrzymy a dziecko już samo biega :) A my za nim :)

2017-02-22 17:29

Oj tak często się widzi mamy prowadzące dzieci same nie chodzące za rączki. Mamy te nie zdają sobie sprawy z tego, że wyżądzają dziecku krzywdę w ten sposób. Ja wychodzę z założenia, że dziecko jak samo czuje się pewnie to pójdzie. Nie przyspieszam na siłę dziecko powinno samo zacząć chodzić a zrobi to wtedy kiedy będzie na to gotowe.

2017-02-21 22:43

My przy okazji rehabilitacji synka na wzmożone napięcie mięśniowe rozmawialiśmy z rehabilitacją na temat pchacza i mówiła, że jest ok Mówiła, żeby nie prowadzac dziecka za ręce jeśli samo nie chodzi , co częste jest u rodziców. A jak już dziecko chodzi żeby nie prowadzać dziecka za jedną rączkę tak że dziecko się wygina wyciąga jedną stroną do gory

2017-02-21 22:38

Jeśli chodzi o pchacze to uważam, że nie są dla dziecka złe. Nie popieram chodzików, w które wkłada się dzieci na przekór ich umiejętności i gotowości, dziecko wsadzone do chodzika musi w nim być aż do momentu kiedy rodzic je z niego wyciągnie. Sami ortopedzi nie polecają chodzików ze względu na to, że nie są dobre dla kręgosłupa dzieci. Źle wpływają na prawidłową postawę dziecka i źle wpływają na wzorzec postawy dziecka. Mam koleżankę, która niestety używa chodzików dla swojej córki i dziecko chodzi na paluszkach co nie ma nic wspólnego z prawidłowym chodem. Jej córka miała osłabione napięcie mięśniowe i chodzik jeszcze bardziej je pogłębił a aktualnie ma 1,5 roku i nadal nie chodzi więc chodzik nie pomaga w nauce chodzenia. A jeśli chodzi o pchacz jest już całkiem inaczej bo dziecko samo jeśli czuje się gotowe będzie z niego korzystało. Nie da się na siłę zmusić dziecka do korzystania z pchacza. Jedynie co dziecko może się przewrócić jeśli pchacz za daleko odjedzie. Osobiście w domu aktualnie nie mam nic. Czekam cierpliwie jak mój mały sam pójdzie. Chodzi wzdłuż mebli, ławy, kanapy ale jeszcze się nie puszcza bo zwyczajnie nie czuje się pewnie. Poczekam cierpliwie i nie chcę go dodatkowo motywować. Ale w ty wypadku każdy rodzic sam musi przemyśleć wszystkie za i przeciw i podjąć decyzje czy kupić pchacz czy obejść się bez niego.

2017-02-21 19:54

To chłopcy mają radoche :)