Zakupy (885 Wątki)
Witam, chciałabym uzyskać informacje na temat polecanych łóżeczek dziecięcych przez Was. Jakie kryteria musiało spełniać, kiedy dokonywaliście wyboru? Lepsze łóżeczko drewniane czy turystyczne? Podzielcie się swoimi opiniami :)
2021-03-05 13:59
Mam drewniane, Synek miał drewniane i córcia też ma ;) Ale najważniejsze dla mnie to szuflada :D u Synka nie miałam a u córy to był jedyny wymóg :)
2020-10-30 14:56
kverve ja kupuja turystycznie nie miałam w komplecie materaca...był tylko usztywniacz na dół ( to deska z jednej strony a z drugiej pokryta miekkim wkładem i obita materiałem) i na to sie powinno połozyc materac
2020-10-30 10:28
Też kupiliśmy materac, bo te do łóżeczek turystycznych są bardzo cienkie i niewygodne. Kupiliśmy taki lepszy, szerokosci11cm.
2020-10-30 07:47
Ja mam turystyczne u rodziców ale musialam dokupić do niego materac bo dno wydawało się bardzo niewygodne. Mialam wrażenie że czuć stelaż. Poza tym syn bardzo się rzucał w nocy. Chyba było mu niewygodnie.
2020-10-29 21:17
Kupiliśmy w końcu turystyczne z dwoma poziomami, póki co jeszcze korzystamy z tego wyższego. Ma też opuszczany bok, więc można dostawić do dużego łóżka. Wzięłam w jednolitym szarym kolorze i w sumie nie wygląda tak źle.
2020-10-28 08:44
Ja mam drewniane z regulacją poziomów według wieku dziecka i mam też łóżko turystyczne z moskitiera , przewijaniem z regulacją na dwa poziomy , teściowa kupiła turystyczne z myślą jak jeździliśmy z małym do nich czy do mojej mamy itd ale ja wolę drewniane bardziej mi się podoba .
2020-10-26 12:54
Ja im siebie mam drewniane z 3 stopniami. Jak na razie sprawdza się...synek ma 8 miesięcy, obraca się, kreci, wkłada nóżki między szczebelki ale nigdy nic mu się nie stało. Od początku mamy ochraniacz. Chroni główkę malucha i smoczek żeby nie wypadł :P
Za to u mojej mamy jest łóżeczko turystyczne kupione na allegro. Ma dwa stopnie regulacji, przewijak, pałąk z zabawkami. Sprawdza się przy wyjazdach no i u mamy bo jak wyjeżdżamy to je po prostu składa i chowa.
2020-10-22 21:16
kverve ja od początku mam turystyczne.Załuje tylko że kupiłam "brzydkie" wtedy nie mieliśmy pieniędzy i kupiłam najtańsze.gdy rodziłam w tamtym roku to chciałam kupic drewniane ale mąz stwierdził że nie ma sensu.a mi sie podobaja teraz drewniane.natomiast mam kojec w uzyciu juz 10 lat i jako łóżeczko sprawdziło się..jak mam byc obiektywna to i w kojcu zdazaja sie upadki, uderzenia głowa o sciane gdy łóżeczko za blisko niej stoi bo siateczna pod wpływem nacisku się rozciąga,córka ucząc sie wstawac głową dobijała do rurek łózeczka.wiec pod tym katem bym nie patrzyła.natomiast wiadomo kojec nie ma szczebli o których stale może uderzac się dziecko,nie może nigdzie wsadzic rączek czy nóżek.chociaż teraz sa tak cudne ochraniacze na szczebelki ze tylko wybierać.
