Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Zakupy (894 Wątki)

Koło Galt do nauki siedzenia

Data utworzenia : 2013-12-16 18:11 | Ostatni komentarz 2016-10-25 13:41

konto usunięte

11669 Odsłony
45 Komentarze

Ma któraś? My już mamy, dzisiaj dotarło. Rozala już nie interesuje się matą u ma nerwy jak za długo leży, ale sama za długo jeszcze nie usiedzi. Dlatego zdecydowałam sie na koło, bo w nim nie ma prawa zrobić sobie krzywdy. A wy co o tym myślicie?

2014-01-08 11:20

Ja kupiłam koło z czystej ciekawości, koleżanka mi kiedyś mimochodem wspomniała, że jak mieszkała w GB to takie mieli. I zajrzałam do internetu, okazało się, że jest. Udało mi się wylicytować. Gdyby okazało się, że koło jest do bani na pewno bym wam go nie zachwalała, tym bardziej, że nie mam w tym żadnego biznesu :) Niestety nie sprowadzam takich gadżetów z Anglii, żeby u nas sprzedawać :) Może szkoda, haha :) Jak później ją wsadzę do środka i będzie wyrabiała cuda to kilka fotek zrobię i wam tu wrzucę :)

2014-01-08 10:56

Silije no to koło ma wiele zastosowań - super:) Monika a jako prezent może naprawdę być fajne, bo mało osób wie, że coś takiego jest, więc raczej się nie zdublujecie...

2014-01-07 10:42

Szczerze , jak spojrzałam na zdjęcie to stwierdziłam ..nie , nie nigdy nie wydałabym kasy na takie coś .. ale czytam teraz Sijle Twoje wypowiedzi ii powiem , że powolutku mnie przekonujesz :) Ja juz mam ten etap za sobą , mały siedzi , chodzi nawet ale na przyszłosc dobrze wiedziec :) Czekam z niecierpliowscia na dalsze relacje :) za 3 msc mój brat zostanie ojcem wiec moze pomysle o takim prezencie

2014-01-07 08:51

Rozala ostatnio opanowuję w kole nową umiejętność, czyli pozycję na czworaka. Przewiesza się przez koło, ma nóżki w środku, rączki na zewnątrz. I wczoraj nam zaczęła się do takiej pozycji podnosić bez pomocy koła. Tak jak mówiłam, kupiłam bo siedziała, ale się przewracała, a tutaj kolory i różnorodność materiałów ją interesowały i nauczyła się łapać równowagę.

2014-01-07 06:27

Fajne to koło i piękne kolorki. Jeżeli chodzi o to czy bym zakupiła, no to bym się wachała, gdybym miała okazję po korzystnej cenie to może bym się skusiła, ale uważam, że nie jest ono obowiązkiem w nauce siadania. Ja wychodzę z założenia, że na wszystko przyjdzie czas i jestem przeciwna podkładaniu poduszek i innych czynności, które mają na celu przyśpieszenie jakiejś umiejętności. Koło może nie jest, tutaj tak jak poduszka, bo pełni zupełnie inną rolę, ale tak jak pisałam, jakby była okazja cenowa to bym się skusiła, bo można je wykorzystać na różnie sposoby z tego co widzę.

2014-01-03 21:29

Ciekawe te koło, fajna kolorystyka ale sama bym go nie kupiła. Jestem zdania że na wszystko przyjdzie czas i dziecko samo będzie dłużej siedzieć, bałabym się zbyt wielkiego obciążenia kręgosłupa maluszka na siłę. W naszym przypadku by się nie sprawdziło bo synek bardzo szybko zaczął się podnosić (est bardzo silny) inie lubił ograniczeń, ale co dziecko i rodzice to inne podejście i potrzeby a że potrzeba jest matką wynalazku toi coś takiego pojawiło się na rynku.

2014-01-03 21:12

Agulka ale czemu miałybyśmy się obrazić:) jest to gadżet, jak najbardziej, nawet nie zamierzam tego negować, ale u nas się bardzo sprawdził w momencie kiedy mała chciała siedziec, ale się gibała. Wtedy był płacz ogromny. Jak masz trochę talentu do szycia to niskim kosztem takie zrobisz:) ja takiego talentu nie mam, ale że miałam trochę grosza to kupiłam.

2014-01-03 20:02

Ja bym nie kupiła. Możecie się na mnie obrazić, ale wg mnie to jest gadżet. Spokojnie dziecko rozwinie się i bez takiego koła. Uważam, że zwykłe pompowane koło do pływania byłoby tak samo skuteczne. Co do nauki siedzenia, to jak dziecko jest gotowe, to siądzie samo. Moje dziecko nie znosiło ograniczania go czymkolwiek. Siedzieć nauczyła się z leżenia na brzuchu, z pozycji do raczkowania, a zaraz potem zaczęła wstawać. U nas po prostu musi być wolna przestrzeń.