Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Zakupy (861 Wątki)

Karty rabatowe

Data utworzenia : 2015-01-28 17:54 | Ostatni komentarz 2024-02-29 08:27

Didisia

5623 Odsłony
42 Komentarze

Drogie mamusie w jakich sklepach możemy wyrobić sobie karty rabatowe, które choć ciutkę odciążą nasz portfel? Ja proponuję w: - Rossmanie -karta rossnę- rabat naliczany z upływem czasu i zależny od ilości wizyt. Co prawda trochę uplynie zanim konkretny upust się dostanie, ale z kartą są też większe promocje na artykuły dziecięce. - Hebe - oznaczone produkty są tańsze, czasem nawet sporo - Carefour- karta seniora- tu mozemy poprosić rodziców bądź dziadków o zniżkowe sprawunki, no i rodzinka przy której możemy zyskać bony za punkty - Super pharm - Apteki DOZ, ale to nie na wszystkie produkty są zniżki Czy macie jeszcze jakieś pomysły?

2015-03-22 10:41

Tesco - są często zniżki jak ktoś posiada kartę clubcard. Rossmann oczywiście:)

2015-03-16 23:38

no proszę nie wiedziałam ze jest taka ustawa ;)

2015-03-16 20:55

xaniab mleko początkowe nigdy nie będzie w promocji, bo ustawa tego zabrania Ustawa o bezpieczeństwie żywienia i żywności. Art. 25 pkt.2 Zabrania się: 1) reklamy preparatów do początkowego żywienia niemowląt w miejscach ich sprzedaży; 2) prowadzenia działalności promocyjnej zachęcającej do nabycia preparatów do początkowego żywienia niemowląt i przedmiotów służących do karmienia niemowląt, takiej jak rozdawanie próbek, specjalne wystawy, kupony rabatowe, premie, specjalne wyprzedaże i sprzedaż wiązana

2015-03-16 18:10

w rossmanie też mają chwyt z tą karta rossnet że nie na wszystko dla dzieci jest zniżka, np mleko modyfikowane dla niemowląt od początku zycia nie wchodzi w zniżki

2015-03-16 17:33

Właśnie dlatego ja staram się podawać mój stary numer, który jest dalej aktywny, ale już go praktycznie nie używam. Na niego mogą sobie dzwonić ile chcą. Ale jakoś dobrali się do mojego normalnego numeru. Koniec końców musiałam go zmienić, bo już psychicznie miałam dość. Teraz nawet nowego nie podałam wszystkim znajomym, tylko tym, z którymi utrzymuję bliższy kontakt.

2015-03-16 17:24

Trzeba jakoś napędzać koniunkturę. Ale też nie wiedziałam, że takie są zasady. Jeszcze za czasów studenckich pracowałam w Call Center, też dzwoniliśmy do ludzi i wciskaliśmy im różne głupoty. Z jednej strony jak na studenta, świetnie można było wówczas zarobić, wypłata ok. 2 tys, bo np. prowizja za sprzedanie laptopa wynosiła 100 zł. Ale to było kilka lat temu, kiedy nie byliśmy jeszcze nękani tego typu telefonami aż do tego stopnia. A co do tego skąd mieliśmy bazy klientów- od sieci komórkowych, z ankiet ze szpitala.

2015-03-16 17:14

Serio. Jakże wielkie było moje zdziwienie, jak pani przy kasie mi to ogłosiła ;/

2015-03-16 15:34

rikitikitam- serio? nieważna? to nie wiedziałam, że muszę 2 razy w miesiacu zakupy zrobic ;/