Jaki model zakupów preferujecie?

Dokładnie, warto przeglądać i szukać bo można bardzo dużo zaoszczedzic zarowno na kupnie nowych rzeczy jak i uzywanych. Kiedyś miałam inne podejście. Kupowalam tylko nowe ubrania w normalnych cenach, wyprzedaże mnie odstraszaly, że wszystko jest tak napchane jak w lumpeksach, do ktorych też nie chodzilam. Całe szczęście coś mi się odmieniło :) 

Ja z rozmiarami jak na razie trafiam i nic się nie marnuje, ale tak na przykład kurtka zimowa obecnie to koszt 89-120 zł a ja kupiłam za 40 zł tyle, że na wyprzedaży zimowej tej ostatniej a teraz bym musiała przepłacać więc to na zaś kupowanie jest przemyślane

Jesli chodzi o ubranka to sporo nakupowalam do przodu ze względu na to że były teraz fajne wyprzedaze ( w sumie chyba nadal jeszcze są) głównie w smyku, 5 10 15 i hm, dużo też mam z ciucholandow i jak coś mi się spodobało q większym rozmiarze to brałam. Jestem zdania ze jak jest okazja to trzeba korzystać i mogą sobie poczekac w szafie na swoją kolej. Akurat trochę się pospieszylam bo znajoma przygotowała dla mnie kilka kartonów ciuszkow po swoim dziecku na rozm 56,62 i 68 i tak naprawdę mogłam nic nie kupować. Bardzo dużo kupiłam już pampersów rozm 1 i 2 jak tylko byly jakieś fajne promocje. Cała wyprawke dla dziecka zaczęłam kompletowac dość wcześnie ale głównie dlatego ze akurat znajdowałam okazyjne ceny więc po co to mialam odkładać. Wózek kupiłam używany na OLX akurat taki model jaki chciałam więc się fajnie udało kupić w bardzo dobrym stanie a nie mamy piwnicy i zajmuje sporo miejsca w pokoju ale nie mogłam przepuścić okazji ;D  jezeli ma się miejsce w szafach żeby gromadzić ubranka czy inne rzeczy na pozniej to czemu nie :) 

Ja teraz jak jest promka na olx za 1 zł do 30.09 to kupiłam pampersy dla córki na zapas bo jednak wychodzą troche taniej. Tak samo mleczko kupiłam chyba z 4 opakowania ale z tym to już ciężko trafić prawie za każdym razem jak weszłam to już było wykupione także trzeba mieć dobry czas. Wyświetli mi się że przedmioty które obserwują są dostępne, wejdę za 5 min i już nie ma :(

Jeśli chodzi o ubranka to też kupiłam trochę do przodu do rozmiaru 80. A ma końcówkę 68 i początek 74 a teraz dzięki tej przesyłce no wyjdzie taniej o wiele. 

Kupiłam także w promce płyny lovella do prania dla małej i płyny do płukania cocolino i mamy jeszcze po 3 sztuki. 

Nie wiem czy widziałyście ale teraz jest duża promka do 70% w smyku na ubranka. 

Wcześniej też kupowałam na zapas chusteczki babydream bo były w promce za 9 zł a tak to kosztowy normalnie 11.99 także parę pączek zawsze brałam na zapas. 

Ja roznie jak pracowałam co chwila wpadlam do sklepu z odzieżą czy nawet do galerii na sam jak były wyprzedaze to coś   wyczaiłam ciekawego to znalazło się w koszyku ;) potem swieta czy urodziny to już   mialam w rezerwie  prezencik wizyta chrześnicy tez zawsze jak wpadli niezapowiedzianie to coś dostala;) 

Ubranka roznie bywało jak corka była młodsza  wieksza mozliwosc zakupienia mniejszych rozmiarów  z wyprzedaży nizeli teraz  jak nosi juz w zasadzie ubrania młodzieżowe;) 

Teraz z racji ciąży i tego ze siedzę w domu ciężko jest cokolwiek wyszukać wiec rzeczy typu buty kurtka to już mąż ogarbia ale on nie patrzy na ceny ;) w przeciwieństwie do mnie;) I kupuje na już wiec czesto sa ceny wyższe  ;( 

Lubię zagladac do pepco jak sa wyprzedaze z jakością różnie  ale za takie pieniądze jak dziecko szybko wyrasta to nie szkoda, chyba że komuś się ubranka przekazuje;)

Jak jest promocja tak jak teraz na olx tez można coś ciekawego wyczaić i kupić za nieduże pieniądze,  co do używanych rzeczy wole nowe zapłacić kilka zł więcej i mieć z metką ale zdaza mi się kupić tez cos używanego ale z racji tego że kilka razy się sparzyłam na uczciwości sprzedających wole jednak zakupy z metkami;)

Ja mam dużo z lumpeksu, super ubranek, mam kilka nowych, ale kupuje też na zapas jak jest promocja, czy jakaś super rzecz w lumpeksie. :) 

Różnie. Dużą część ubranek kupuję używanych lub mam po znajomych. Wtedy wiadomo, zę trochę jest do przodu. Jak są promocje w Pepco to też kupuję do przodu o rozmiar/dwa. Jeśli potrzebuję coś na już, to po prostu idę i kupuję :) Nie robię specjalnych zakupów na zapas, bo nauczyłam się, że nie zawsze się dobrze na tym wychodzi - czasami nie trafi się w porę roku. 

Ja kupuję na bieżąco to czego aktualnie mi brakuje, co się przyda akurat. Nie kupuje na wyrost . Raczej mam ekonomiczne podejście do życia i mam dużo używanych ubranek. Tym bardziej kupuje mało. Poza tym zary czy h&m'y mnie nie jarają jakoś . Nie rozumiem czasami tego wow. Czasami wole kupić więcej za mniej. A w tych sieciówkach to straszna drożyzna. Moja córka teraz jest na takim etapie że ubrania strasznie się niszczą i to kolejny argument której przemawia do mnie w kwestii tego że wolę kupić trzy bodziaki w sinsayu za 20 zł niż za 70 w hm.