Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Zakupy (895 Wątki)

Jak długo mozna nie kupować ciuchów i ubrań?

Data utworzenia : 2018-11-15 12:52 | Ostatni komentarz 2024-02-01 22:27

Betkarka

2298 Odsłony
69 Komentarze

Mam pelna szafe ciuchow, takich codziennych. Leza w szafie a ja dokupuje czasami nowe. I te nowe leza lub malo uzywane. Mam w planie zrezygnowac zupelnie, na czas nieokreslony, z zakupow i korzystac z tego co juz mam. Bo w sumie szafa rosnie. A ciuchy sa malo wyeksploatowane, kasy nie mam za duzo do wydawania. Pamietac trzeba ze inni tylko w lumpeksach kupuja, poprzez szacunek dla pieniadza. A ja mam miliony sweterkow i kurtek i to lezy. Ktos robil taki eksperyment? I jakie wrazenia?

2022-09-07 20:55

Ja własnie też dużo kupiłam rzeczy na wyprzedaży, bo prawie dwa lata nic sobie nie kupiłam, niedługo wracam do pracy to coś by się przydało mieć nowego;)

2022-09-07 15:00

Ja raczej nie kupuję ubrań na zapas, chyba że coś jest na wyprzedaży w fajnej cenie to owszem kupuję. Ale staram się wtedy też kupować rzeczy które zaraz założę. Kiedyś złapałam się na tym że za dużo kupowałam na wyprzedażach i outletach bo tanie, a później część rzeczy założyłam raz czy dwa. Dlatego teraz już tak nie robię. Owszem kupię coś na wyprzedaży, ale coś co będę zaraz nosić. A tak w normalnych cenach to kupuję tylko jak czegoś potrzebuję. 

Dla dziecka też staram się łapać okazje ale wiadomo że wszystko nie kupię w promocji i potrzebuje dużo więcej ubrań z racji tego że ciągle rośnie stąd też więcej zakupów.

2022-09-07 14:34

ja zawsze mam problem coś dla siebie upolować ;( z dziećmi jest inaczej;) dla nich jak coś znajde odrazu kupuje bez namysłu a u siebie to zawsze przeliczam zastanawiam sie czy warto a może jednak coś innego;) 

 

2022-09-07 08:58

kwestia indywidualna, ja mam tak jeśli coś mi sie tak bardzo podoba to kupuję 

2022-08-22 15:53

Ja kupuję wtedy gdy jest potrzebne albo jest fajna promocja czy wyprzedaż. Zazwyczaj jak się zaczyna dana pora roku i to nie za każdym razem. Jeśli mam spoko kurtkę czy buty to nie kupuję, chyba że zniszczone. Więcej kupuję dzieciom niż sobie. Oni szybciej wyrastają i bardziej niszczą. Ale przyznaję że lubię sobie kupować tylko teraz problem w tym, że nigdzie nie chodzę, a na codzien nie potrzebuje nowych ubrań 

2022-08-19 14:09

Terapia by się przydała 

2022-08-17 08:53

W tej sytuacja należy chyba polecić terapię. Zakupoholizm to choroba ale występuje u mnie tylko jeśli chodzi o dzieci które rosną i nowe ubranka dla nich są potrzebne. Dla siebie kupuję rzadko tak samo mąż on nigdy nic nie potrzebuje :)

2022-08-16 22:45

Ja bym proponowała  na początek odgracić szafę,  wyciągnąć z niej wszystkie ciuchy,  posegregować kategoriami,  a potem to w czym sie nie czujesz dobrze albo nie założyłaś na siebie przez ostatni rok odłożyć na bok,  a później oddać albo sprzedać.  Okej,  masz ciuchy z metkami,  ale jeśli wcześniej w nich nie chodziłaś to czy nagle jak stwierdzisz że musisz w nich chodzić to będziesz w nich chętnie chodzić?  Niekoniecznie,  a na pewno nie będziesz zadowolona. Więc jak są nowe z metkami to ja bym po wystawiała iliczylabym że przynajmniej odzyskam cześć kasy :D

Poza tym zrobiłabym listę tego czego potrzebuje i na tym opierała swoje zakupy. 

Ja miałam tak samo,  kupowałam ciuchy czy mi były potrzebne czy nie bo np.  Wydawały mi się fajne,  albo były na promocji. I co z tego jak mi się to kisi w szafie.  Ostatnio robiłam takie odgracanie,  mam ciuchy w których lubię chodzić i które są uniwersalne i mogę z większości ulepić fajne zestawy.  Polecam z całego serucha zagłębić się w temat szaf kapsułowych i minimalizmu :)