Biżuteria z mlekiem mamy

O tak Danutka jestem tego samego zdania 

Ja nie wiem, czy bym się skusiła. Ale zupełnie nie dlatego, że uważam to za dziwny pomysł. Po prostu rzadko decyduję się na założenie jakiejkolwiek biżuterii :)

Słyszałam i to jest nawet bardzo popularne. Jak dla mnie to ktoś wymyślił dziwny, aczkolwiek dochodowy biznes.. Ja nie chciałabym takiej biżuterii i nie podoba mi się ten pomysł.

Mega pomysł , ładne bardzo ale tez dość drogie chyba jak pamietam :)

Kargaw, łożysko to już źródło witaminek np dla tatusia i tacy maniacy  się znajdą, żeby je zjeść... 

Swoją drogą fotki dla publiczności zaraz po porodzie z ukrwionym wszystkim to też przesada ,jakby się mama nie cieszyła, a z łożyskiem to już wgl .

Mi wystarczyło że  z narzeczonym wlasne widziałam i dziękuję...

Kiedyś się tym zainteresowałam , bo byłam ciekawa jak ta biżuteria wygląda itd :) Ale tak żeby ją jakoś szczególnie chcieć posiadać to nie :) 

Dla mnie pamiątką będzie brak biustu na który kiedyś nie mogłam narzekać haha :D 

Ale mimo wszystko bardzo się cieszę ,że było mi dane i nadal jest karmić piersią :) Córka ponad rok (16 miesięcy) i nie zanosi się puki co na koniec :) 

Pierwszy raz o czymś takim słyszę, ale szczerze mówiąc nie chciałabym mieć czegoś takiego. 

Ja nie miałam i nie słyszałam wtedy o tym, ale to chyba drogawa sprawa jest...