Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Zakupy (894 Wątki)

Klin dla niemowląt

Data utworzenia : 2014-03-04 23:58 | Ostatni komentarz 2016-01-19 08:44

KasiaCom

104705 Odsłony
47 Komentarze

Pewnie wiele z Was go ma, albo o nim słyszało. Przywiózł mi dziś mąż od siostry sporo rzeczy i wśród nich znalazłam klin dla niemowlaka. Klin do łóżeczka, taka twarda poduszka na kształt klina ścięta, polecana dla niemowląt z problemami ulewania, ale również spokojnie można jej używać np podczas kataru jak podwyższenia głowy co powoduje, że katar nie zalega tylko spływa. Do tej pory podkładałam poduszkę pod materac, albo książki pod nogi łóżeczka, ale skoro już takie cudo zdobyłam to czemu nie korzystać. Jest twardy i schodzi do coraz cieńszego dlatego nie obawiam się o jakieś problemy z kręgosłupem.A Wy drogie mamy używałyście klina?

2014-03-05 11:55

Tylko, że jeśli dziecko ma buzię wyżej niż żołądeczek jest mniejsza szansa, że mleczko się cofnie. W końcu ma pod górkę ;)

2014-03-05 10:27

ja stosowałam poduszke pod materac, dziś mały spał na klinie i spał spokojnie, dlatego będę stosowac klin, a wałeczkej ja robiłam taki z jednej strony z kocyka a z drugiej strony miałam taką poduchę wałek też dawało rezultaty:) teraz mały ulewa tylko jak szaleje więc nie musze zmieniac mleka, istniało także podejrzenie refluksu ale póki co pani doktor stwierdziła, że badań nie ma po co robić skoro już nie ulewa (jedynie jak szaleja tzn zaraz po jedzeniu przewraca się na brzuch)

2014-03-05 10:19

Synek do 6 msca często i dużo ulewał, kilka razy zdarzyło się nawet w łóżeczku, ale klina nie używałam (za późno na niego trafiłam w sieci). Miśka układałam tak jak Samanta, na boku i było ok. Gdy był młodszy i się tak nie wiercił, spokojnie przespał w pozycji w której go ułożyłam. No i często do niego zaglądałam. Po posiłku zawsze obowiązkowo było odbijanie, a i w trakcie karmienia nie trzymałam synka w linii poziomej lecz z główką powyżej linii brzuszka i żołądka. Gdy przeszliśmy na mm, początkowo dodawałam mu zagęszczacz na ulewanie a potem mleko R lub AR dla dzieci ulewających. Jest też coś takiego jak wałeczki zabezpieczające dla niemowląt.

2014-03-05 09:18

ja konsultowałam z dwoma lekarzami sprawę ulewania i jeszcze w szpitalu polecono mi właśnie klin, nawet rynienki w których leżą dzieci mała specjalne podwyższenie właśnie w tym celu. Co do klinu ma on jeszcze jedno ciekawe zastosowanie, jeśli maluch nie chce podnosić główki, kładziemy go właśnie na klinie na brzuszku, słyszałam, że to pomaga.

2014-03-05 08:42

ewca85 jak dobrze podkreśliłaś - COFANIE.. Wszytko co się może cofnąć i zostać w buzi maleństwa jest dla mnie potencjalnym niebezpieczeństwem.. A co to ulewanie wiem ale kładłam Małego na bok, by nie zaksztusił się zawartością buzi a nie przypadkiem na wprost, tak jak w przypadku pozycji wymuszonej przy użyciu klina..

2014-03-05 07:05

Zastanawiałam się czy zakupić taki klin. Zanim dotarłam do sklepu wypięłam z jednej strony łóżeczka kółka i tak już zostało. Efekt podwyższenia jest. A przynajmniej maluszek leży na prostym materacu :) SamantKa - nam 2 lekarzy kazało podwyższyć łóżeczko aby wspomóc walkę z ulewaniem. Ulewanie to cofanie treści przez niedorozwinięty jakiś zwieracz, a nie wymioty Dlatego podwyższenie daje pozytywny efekt.

2014-03-05 00:11

Klin należy stosować tylko w przypadku kataru, bądź/i kaszlu, aby ułatwić oddychanie. Niestety jeżeli dziecko ulewa to klin nie jest dobrym rozwiązaniem, ponieważ zawartość brzuszka może mu się cofnąć i gdy leży na wprost to może się po prostu tym udusić a z klinem pod głową tzn. na wysokości brzuszka wątpie by dziecku było wygodnie leżeć inaczej jak w pozycji na pleckach. Klin to groszowe sprawy, bo nowy kosztuje ok. 20 zł ale tak jak pisze sprawdza się on jedynie przy chorobie - i dzieciom i Nam, dorosłym. Jest on nie wygodny, bo sama podczas pobytu w szpitalu z Małym miałam go pod głowę. Kliny można spotkać w szpitalach, na oddziałach dziecięcych oraz na oddziałach pulmologicznych czy też gruźliczych dla dorosłych.