Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Zabawy (169 Wątki)

Zabawki, których nie znoszą rodzice / Zabawki niepolecane

Data utworzenia : 2014-01-01 23:56 | Ostatni komentarz 2017-01-24 08:07

konto usunięte

17071 Odsłony
179 Komentarze

Nie widzę tu takiego wątku, dlatego chciałabym się dowiedzieć jakich zabawek nie lubicie drodzy rodzice? Jak wiadomo nie wszystkie zabawki dziecięce są fajne. Ja np. nie znoszę zabawek z takimi "odpustowymi" skrzeczącymi dźwiękami i melodyjkami.

2017-01-20 22:41

Ja zawsze przed zakupem sprawdzam czy zabawka ma atesty bezpieczeństwa. Jeśli chodzi o Zakupy to często kupuje w internecie jednak wcześniej idę np do Smyka i oglądam zabawkę żeby wiedzieć co tak na prawdę kupuję.

2017-01-20 22:05

I przede wszystkim żeby były bezpieczne dla naszych dzieci....to jest najważniejsze. Od najmłodszych lat chcemy żeby nasze dziecko się dobrze rozwijało więc szukamy kreatywnych zabawek które przykują uwagę naszych dzieci. Ważne żeby odgłosy wydobywające się z zabawki zachęcały do zabawy niż odpychały. A kiedy kupujemy zabawkę na internecie to do końca nie wiemy jakie głowy będzie wydawać.Kierujemy się opisem,wyglądem zewnętrznym a dopiero potem opiniami na internecie.

2017-01-20 21:22

Zabawki nie są dla nas tylko dla dzieci i to nie nam mają się podobać. Fakt, kupując dziecku prezent np. na święta czy urodziny kierujemy się raczej tym, żeby nie "doprowadzały nas do szału jedną i tą samą melodią i hałasem' tylko urozmaicone dzwięki, światełka itd.

2017-01-18 21:57

Ewelina.Sz musimy schować taki tor który niedawno wyciągnęliśmy go synkowi,bo dostał go na chrzciny jak miał 4 miesiące ;) Pobawił się nim ale nie ma już takiego szału na to.Pewnie trzeba odczekać jakiś czas znowu. To tak samo my z tym samochodem musimy odczekać bo się boi go ;) Mamy też dla małego ciastolinę schowaną.On jeszcze za mały jest do tego....czeka na ciut mądrzejszego chłopca ;)

2017-01-18 21:48

Darka warto sprobowac, a nuż sie nimi zainteresuje teraz:) Ja jakis czas temu znioslam córce ze strychu Pieska z Fisher Price z tymi kolysankami, wcześniej sie go bała i nie chciala sie nim bawic, a teraz go uwielbia. Juz sama sobie go włącza i jak leci kołysanka to przytula go do buzi i tańczy;) Mam jeszcze kilka fajnych zabawek na strychu schowanych, ale tez nie mam miejsca gdzie ich trzymać wiec czekam, az zobacze, czym sie nie bawi i znowu zrobie wymiane;)

2017-01-18 21:36

Mój urwis ma szufladę z zabawkami i tam je chowam.Czasem sam zacznie sobie wyciągać i bierze co chce.A większość mam wyciągnięte na dywanie.....Nie mam za bardzo gdzie tego schować,bo wszystkie pudła zajęte.... Aczkolwiek mam klocki te wafle wyniesione do piwnicy....ciągle je wyrzucał na cały pokój a się nimi nie bawił,więc je wyniosłam.Może warto je przynieść z powrotem :)

2017-01-18 21:30

Potwierdzam. Chowanie i wyciąganie zabawek to dobry pomysł. Moja siostra ciągle tak robi i jej dzieciaczki są mega zadowolone bo co chwile mają cos nowego :)

2017-01-18 08:12

To prawda, ze patrząc na półkę od razu wiemy czym nasze dziecko nie będzie sie bawic;) Ale my mamy też takie zabawki, które myśleliśmy, że córka będzie się bawić a tak nie jest niestety:/ Ja robie tak, ze jak widze, ze się czymś nie bawi i nie interesuje to chowam i daje po jakimś czasie. Wtedy cieszy sie z nowej zabawki i okazuje jej więcej zainteresowania;)