Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Zabawy (169 Wątki)

szummiś z cry sensor czy klasyczny? stoję przed dylematem

Data utworzenia : 2016-11-03 15:02 | Ostatni komentarz 2021-05-05 19:34

carolinee

27589 Odsłony
85 Komentarze

witam Mamusie nie mogę znaleźć wcześniej tego wątku a zastawiam się nad wyborem szummisia dla maleństwa i tu moje pytanie, który model? klasyczny czy z funkcją cry sensor który sam się uruchamia ? różnica w cenie jest dość znaczna a czy naprawdę jest różnica w użytkowaniu? ciężko trafić na jakieś sprawdzone opinie na ten temat, może któraś z mam mi pomoże dokonać wyboru :) model już wybrałam to Whisbear

2016-11-30 22:14

Magros dlatego ja wybrałam szumisia bo jest popularny, tamta owieczka dopiero po zakupie misia rzuciła mi się w oczy, ale i tak szumis wygrywa:)

2016-11-30 21:53

Dla mnie maskotka ta, to troszkę przerost formy nad treścią...

2016-11-30 20:28

Natka to chyba mamy ten sam typ misia, tylko my bez sensora ;)

2016-11-30 20:16

Ewan baranek, 4 tryby szumów, z opisu super sie prezentuje ale ani jedna kolezanka go nie ma,to chyba u nas nowosc, to angielski produkt ale bardzo mnie ciekawi szkoda ze nie ma porownan najpopularniejszych szumisiów tylko pojedyncze opisy

2016-11-30 19:55

A do mnie wczoraj przyszedl Szumisiek z sensorem, mozliwoscią szumu 24/h, ewentualnie po godzinie sam sie wycisza i wylacza, no i ma 5 roznych szumów w tym wlasnie szum jak w brzuchu mamy + bicie serca. mozna sobie tez glosnosc ustawiac. Super sprawa i opinie tez sa swietnie o tych misiach. Wykonany jest genialnie, piekny po prostu. A pozniej moze sluzyc jako zwykly misiek :)

2016-11-30 19:36

Margaret święta racja :D

2016-11-30 18:02

Ja osobiście wybrała zwykłego whibear'a bez sensoru. Wydawało mi się to zbyteczne, bo przecież jak już dziecko zaźnie i potem nagle się wybudzi, to najpewniej będzie chciało zaspokoić jakąś potrzebę, czy to będzie głodne, czy będzie miało brudną pieluchę. I szumisiek tu już nie pomoże :D

2016-11-30 11:50

Silver, widziałam te baranki, ale powiem szczerze, że dla mnie to trochę przesada. Ale nie wypróbowałam, więc nie wiem. W każdym razie gdybym miała wybierać wolałabym szumisia niż bijące serduszko, bardziej praktyczny jest chyba i posłuży dłużej