Noworodek i niemowlę (1138 Wątki)
Drogie mamusie.Mam pytanie.A wiec mój synek za parę dni skończy 6 miesięcy.Naszym problemem jest to,że nie chce spać po kąpieli.Od urodzenia ma rutynę.Kąpany o tej samej porze..jest wyciszany..daję do kąpieli lawendę i Nic! :( Rozmawiałam z pediatrą i ona mówi,że dzieci nie które tak już mają.. W dzień śpi od 11 max 15.Czasem się zdarza,że zaśnie,ale to bardzo rzadko.Proszę o jakieś rady..
2020-03-04 22:18
Paulinek może to się zmieni. Ale próbuj jakoś zmienić żeby chociaż obok leżąc zasłynał sam. Wiadomo że łatwo nie będziesz
2020-03-04 14:33
Zuzka2 starszak nigdy nie zasnął tak po prostu leżąc obok mnie lub męża, potrzebuje stymulacji, bujania czy lulania... już teraz z dużym brzuchem trudno mi go usypiać, a potem nie będę miała wolnych rąk tymbardziej, ale jak to zrobić, żeby i wilk był syty i owca cała?
2020-03-04 13:11
Raczej to indywidualna sprawa każdego dziecka czy śpi czy nie. Ciężko będzie tak ustawić dwójkę , żeby spala równocześnie. Ale możesz spróbować. Najlepiej położyć się razem z nimi , zasłonic zasłony i wyciszyć . Może usniecie razem.
2020-03-03 23:55
Moja siostra ma dwojke dzieci jedno ma rok i 6 miesięcy a drugie 2 latka i 2 miesiące. Dzemki maja w tym samym czasie przeważnie. Albo młodsza spi bez problemu że starsza hałasuje. Od urodzenia przyzwyczajona do tego
2020-03-03 15:49
A jak radzicie sobie z dwójką dzieci? Jedno uśpić na drzemkę nie problem, a co z tym drugim? Przeraża mnie myśl, że czeka mnie to już niedługo, nie wiem jak to ogarnąć, bo syn zasypia tylko na rękach, bujany na piłce albo po kilku minutach w huśtawce i potem dolulany na rękach
2020-03-03 01:14
Mój synek teraz już wbił się w rytm ale tylko tak na noc. Kładę go o 20 i śpi z przerwami co trzy godziny jak w zegarku. W dzień nie ma stałych pór drzemek. Nieraz pośpi z godzinkę. Nieraz tylko pół godzinki. Różnie to bywa.
2020-03-02 21:52
Misiowa moja jak miała więcej drzemek to i tak najkrótsza to godzina. Sporadycznie pół godziny
2020-03-02 12:01
Ja to chyba bym chciała aby synek miał jedną drzemkę, ale już taką dłuższą, a nie kilka małych, bo nic zrobić nie mogę wtedy i tak.
