Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Zabawy (165 Wątki)

Pamiątki z wczesnych lat

Data utworzenia : 2013-01-18 16:15 | Ostatni komentarz 2017-11-17 14:29

Redakcja LOVI

34723 Odsłony
532 Komentarze

Dzieci rosną tak bardzo szybko. Czy macie z wczesnych lat Waszego dziecka jakieś pamiątki, zabawki, co do których stwierdziliście, że zostawicie na przyszłość... Z pewnością jest ich dużo... dajcie znać

2015-06-16 13:54

Pępowinkę to chyba też zachowam :)

2015-06-16 11:47

Ja zbieram wszystko od narodzin :) Nawet wszystkie smoczki :D

2015-06-16 08:51

ja mam zachowaną pępowinę, kosmyk pierwszych obciętych włosków, odcisk piętki i rączki, pierwszy rysunek

2015-06-15 23:42

Mi została tylko moja przytulanka z dzieciństwa, którą każde dziecko w rodzinie zawsze lubiło - kotek. Teraz będzie ją przytulać również mój synek :)

2015-06-15 11:23

Też mam taki album, ale nie uzupełniam go na bieżąco. Za to uzupełniam kalendarz maluszka, który dostałam od położnej ze szkoły rodzenia. Strasznie żałuję, że od razu na to nie wpadłam. Tak dopiero po 3 czy 4 miesiącach inna mama podsunęła mi pomysł, żeby opisywać jak dziecko spędziło dzień. Wcześniej natomiast zapisywałam godziny karmienia i co sama jadłam, żeby jakoś ogarnąć wprowadzane produkty. Poza tym mam szatkę i świecę ze chrztu, opaski ze szpitala i mnóstwo zdjęć. Kikut wyrzuciłam, bo jakoś mnie brzydzi taka pamiątka, a włosków jeszcze nie obcinaliśmy. Co się ostanie z zabawek i ciuszków - zobaczymy. Na razie większe zabawki, z których Anka wyrosła pożyczyliśmy znajomym. Pewnie wyrzucimy najbardziej zniszczone ciuszki, a resztę wrzucimy do garażu, żeby czekały na potencjalne drugie dziecko. Po mnie moim rodzicom ostał się wózek -parasolka, pluszaki i tona ciuchów. Ale najważniejszy jest mój ukochany misiu, o którego była wojna z moją kuzynką, a którego w końcu musiałam oddać i odzyskałam go po jakichś 15 latach. Mam do niego ogromny sentyment i dzisiaj bawi się nim moja córka.

2015-06-15 09:30

hahaha dobre, nie słyszałam o czymś takim, ale ludzie to mają wyobraźnie, pewnie wiele jest takich głupot, m ale ja nie lubie ich słuchać :-) W pierwszej ciąży kupiłam nową fiankę i chciałam jąm sobie obszyć to mi teściowa zabroniła, bo nie wolno po coś tam....już nawet nie pamiętam co:-) a jak przyszła mama jest krawcową to co, już nic nie może robić......bezsens Ja akurat nie obcinałam włosów do 1 roku, bo nie było takiej potrzeby, obcięłam po roku jakoś,ale kosmyka nie zostawiłam i teraz też raczej nie będe zostawiała:-)

2015-06-14 21:59

Wiele osób kosmyki włosów trzyma. Ponoć nie powinno się jednak ich ścinać, do osiągnięcia przez dziecko pierwszego roku życia, bo głupie będzie :p

2015-06-14 17:08

To ja aż tak nie mam dziewczyny jak Wy :-))) nie mam ani bucików, ani pierwszych śpiochów, a ni nic z chrztu (oprócz świecy, ale to wiadomo, poza tym raczej się ją zużyje na różnych kościelnych uroczystościach lu w domu np przy burzy :-) za dużo by tego było -staram się ograniczać do tego co mozna wkleić w książeczkę, ewentualnie jakoś przymocować na wierzchu. Podejrzewam, ze rysunki czy malunki też będę zostawała niektóre:-) jestem sentymentalna, ale staram się ie szaleć - niestety ja mieszkam w małym mieszkaniu i gdybym tak wszystko zbierała to bym się tu nie odnalazła :-)))) A powiem Ci Magda, ze rozśmieszył mnie kosmyk włosów :-)))) ale oczywiście szanuje Wasze decyzje i co kto lubi :-)))