basen ogrodowy

doris oj tak niektórzy sporo ogarniają choć moja mama by zginęła :d 

Ostatnio byłam na zakupach i przede mną było starsze małżeństwo - takie na oko koło 70 - robili zakupy w kasie samoobsługowej, pani się zmartwiła, że nie wzięła karty lojalnościowej, na co pan - spokojnie, przecież jest aplikacja :) Fajnie, że są starsze osoby, które próbują nadążyć za tymi wszystkimi zmianami i używają "technologii" :) 

Maazia ja myślę, że moja mama też będzie miała problem jak się wyprowadzę od nich. 

oj no dla mojej mamy to też magia, ale ja sama często korzystam z zakupów przez apki bo jest o wiele taniej 

No ale właśnie często Ci starsi ludzie chcą skorzystać z rabatów, które niestety tylko przy okazaniu aplikacji czy karty wchodzą. 

To prawda starsi nieststy nie skorzystają . dla mnie jednak używanie apki jest spoko wszystko łatwiej znalezc , dodatkowe rabaty i karta na apce . Nie trzeba nosic tych dodatkowych kart

Co do tych aplikacji to mam trochę mieszane uczucia. Nam nie sprawia problemu zainstalowanie apki i używanie jej. Coraz więcej sklepów wprowadza promocje, ale rabaty naliczane są tylko jak się zeskanuje apkę. Wiele starszych osób nie posiada telefonów, które by mogły mieć to zainstalowane. Już nie wspominając o tym jak tego wszystkiego używać. Mam 80 - letnią ciocię, która nawet karty bankomatowej nie ma i pieniądze chodzi wypłacać do banku. A telefon tylko stacjonarny. I przez to omijają ją duże zniżki. A jest tak uparta, że na zakupy chodzi sama i obraża się jak proponujemy jej pomoc. 

Oj tak co sklep to aplikacja i tylko pamięc w telefonie zajmuje;/