Zatkany nos u 1.5 dziecka

W sumie to sama nie wiem co ci doradzić w pierwszej chwili przyszedł mi do głowy właśnie Aromactiv albo inhalacje Ewentualnie możesz posmarować na noc pod noskiem maścią majerankową Ona też ma takie działanie że trochę odtyka fuknąć solą morską A pewnie też dziecko nie będzie do końca zadowolone Ale jednak to trwa szybciej niż zrobienie takiej  inhalacji Może właśnie też skupić się na tym żeby powietrze w pomieszczeniu w którym śpi dziecko nie było zbyt suche a w okresie grzewczym teraz o to naprawdę nie trudno

Można też pod materac, w miejscu gdzie synek trzyma główkę podłożyć coś (np. zwinięty koc), tak by dziecko nie leżało „typowo na płasko” :)

Zastosowac wodę morską w sprayu, po 3 krople soli fizjologicznej do noska. Pediatra radziła żeby łóżeczko z brzegu lub prześcieradło posmarować olejkiem o zapachu np mięty, rumianku. Wietrzyć regularnie pokój i odciągać z noska wydzielinę 1-2razy dziennie. Do tego używać nawilżacza powietrza lub mokra pieluchę powiesić na grzejniku.

Maść majerankowa pomaga przy katarze więc przy zatkanym nosku też, sama czasem stosuje ale przy wychodzeniu ząbków średnio to pomagało. Inhalacji też nie dała sobie robić, tylko tym ustnikiem który gryzła a o masce nie było mowy. Widziałam poprawę gdy wracaliśmy z dworu, nosek oczyszczony, trochę soli fizjologicznej lub wody morskiej i lepiej się oddychało. Chodzimy na spacery codziennie niezależnie od pogody a wieczorem przed snem wietrze też pokój. Ok tygodnia to u nas trwało.

A próbowałaś robić te inhalacje np. przy bajkach? Wtedy dzieci pozwalają sobie jednak tą inhalacje zrobić

Witam. Ciężki temat. U Nas do niedawna synek bez problemu się inhalował, a od pewnego czasu inhalacja to taka mała wojna :D rzuca się i trzeba z Nim walczyć. Córka też niezbyt chętna, ale dostaje na ten czas telefon z bajkami i jakoś to idzie. Niektórzy polecają maść majerankową pod nosek, ale osobiście nie testowaliśmy, może Wam pomoże :) Wodę morską używacie? Zdrówka dla maluszka :*