Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Zdrowie (1037 Wątki)

Wysypka, alergia

Data utworzenia : 2014-12-10 10:40 | Ostatni komentarz 2015-03-05 13:26

Patrycja

6179 Odsłony
42 Komentarze

Moja 4-miesięczna córka od jakiegoś miesiąca ma problemy z wysypką na twarzy. Początkowo były to drobne, czerwone krostki przy nosku, stopniowo zaczęło się to przenosić na całą buźkę- broda, policzki, czoło. Pojawiły się u niej również suche, bezbarwne plamki na rączkach i nóżkach. Pediatra zdiagnozowł to jako zmiany atopowe i doradził stosowanie emolientów. Emolienty pomogły na suche plamki, zmiany na twarzy nie uległy żadnej poprawie. Po ponownej wizycie u pediatry córka dostała maść cholesterolową na buzie, po pierwszych dwóch dniach widziałam poprawę, potem znowu pojawiła się wysypka na całej twarzy, dodatkowo policzki zrobiły się czerwone. Zasugerowałam lekarzowi, że może córka ma alergie na mleko( karmiona jest mm), stwierdził, że dzieci z alergią mają bardziej widoczną wysypkę. Proszę o radę, czy mimo sugestii lekarza, że córce nic nie jest udać się z nią do alergologa? Dodam, że dodatkowymi objawami, które mogłyby sugerować alergię jest częste ulewanie, nic poza tym jej nie dolega. Chciałabym rozszerzyć jej dietę, niestety przy takich zmianach na twarzy ciężko będzie mi obserwować jej tolerancję na nowe produkty.

2014-12-17 17:00

Justyna Wiktoria ma podobnie. Podchodzi jej i się cofa, tak jakby do gardła, ona to przełyka, jednak coś tam czasem do buzi się dostanie i wtedy to wypluwa. Nie pytałam o to pediatrę, raczej mnie to nie niepokoiło. Przy najbliższej wizycie u lekarza zapytaj o to, daj znać co powiedział :)

2014-12-17 10:39

Patrycja pewna nie jestem, natomiast kilka razy zaobserwowałam, że ma biały płyn, więc wydedukowałam, że jest to mleko, bo nic innego, by to być nie mogło.

2014-12-17 09:44

Justyna moja Wiktoria też tak ma, podchodzi jej do ulewania i tak jakby to połykała. Z tym, że nie ma tego jeszcze w buzi. Jesteś pewna, że synek ma? Jeżeli tak to myślę, że powinnaś zapytać o to pediatrę.

2014-12-16 19:56

Hm... teraz to troszkę się zaniepokoiłam, bo synek troszkę ulewa, jednak nie są to chlustające wymioty, jak na początku, ale takie zwykłe ulewanie np. napije się soczku, po chwili woła mleko i mu je daje, po czym wkłada rączki do buziaczki i uleje mu się, zdążyłam się nawet odpowiednio zabezpieczyć i podkładam śliniak albo pieluszkę. Jak leży na brzuszku ma podobnie. Nie wydaje mi się, żeby to było to co opisuje Didisia, jednak dla mojej spokojności zapytam o to naszego pediatrę na najbliższej wizycie, a dodam, że czasami u synka obserwuję, że niby chce ulać i już ma to w buziaczku, ale zaraz po chwili to połyka. Czy Wasze maluchy też tak miały?

2014-12-16 15:09

Ewka jeżeli krostki są tylko na brodzie to prawdopodobnie przez ślinienie. Spływająca ślina wysusza skórę powodując podrażnienia, dlatego natłuszczaj brodę jak najczęściej. Staraj się delikatnie wycierać ślinę czystą pieluszką tetrową.

2014-12-16 14:40

Moja córeczka ma małe czerwone krostki na brodzie pod ustami. Ma pół roku bardzo się ślini i wszystko wkłada do buzi. Nie wiem czy to od bakterii na zabawkach i w ślinie czy jakaś alergia. Czy któraś z was doświadczyła czegoś podobnego?

2014-12-15 22:24

Didisia, ale Ty jednak opisujesz zdecydowanie silne ulewanie z wymiotami, a mi się wydaje, że Justynie chodziło o ulewanie małych ilości po zachłannym piciu mleka lub po położeniu na brzuszek. Nasz synek początkowo też dużo ulewał, parę razy zdarzyły mu się nawet tzw wymioty chlustające, czyli takie nagłe pod dużym cisnieniem i właśnie się martwiliśmy, czy wszystko ok, czy czasem nie ma zwężenia odźwiernika i właśnie lekarz nam powiedział, że w takim przypadku te wymioty są praktycznie po każdym posiłku i dziecko nie przybiera prawidłowo na wadze, bo mało pożywienia dociera do żołądka. Na szczęście miał robione też usg brzuszka (akurat z innego powodu), więc na szczęście wiedzieliśmy, że wszystko ok. A Mały faktycznie rzucał się na cycka jak szalony :) i przez pierwszy miesiąc przybrał na wadze 1,2 kg, więc u nas to ewidentnie było związane z zachłannością.

2014-12-15 20:32

Alicjas132, ja się spotkałam z przypadkiem, gdzie chłopczyk ulewał strasznie mocno, wręcz wymiotował i na wadze przybierał dość ładnie, lekarze twierdzili, ze to przekarmienie, trwało to miesiać czasu, 2 razy był w szpitalu (matka nie spała po nocach na zminę z babcią, bo dziecko się dusiło treścią żołądka). za drugim razem okazało się że ma coś nie tak z odwziernikiem.. Justyno, jeśli masz wątpliwości to poproś o usg. wiadomo, ze spokojna mama to spokojne dziecko :)