Zdrowie (1037 Wątki)
Choć mleko mamy jest najbardziej wartościowym pokarmem dla malucha, to dzieci karmione piersią powinny dostawać dodatkowo niektóre witaminy. Pokarm kobiecy zawiera zbyt mało witaminy D i K. Dlatego dzieci karmione wyłącznie piersią przez pierwsze półrocze powinny dostawać odpowiednie dawki tych witamin, by nie były narażone na ich niedobór. Witaminy D potrzebuje też kobieta w ciąży. A Wy jakie witaminy podajecie swoim maluszkom?? Czy wzmacniacie ich odporność?? Jeśli tak to co podajecie i w jakim wieku są dzieci?
2020-04-13 21:40
Leki bardzo szybko działaja więc trzeba uważać żeby nie przedawkować
2020-04-13 10:32
No właśnie Aneczka też myślę, że nie ma sensu brać na receptę skoro suplement wystarczy i nic się nie dzieje.
2020-04-11 22:51
Jak nic się nie dzieje Wit Do raczej lekarz nie przypisuje mną recepte. Przynajmniej u nas tak było. Jak miała.miwkka główkę owszem dostaliśmy receptę na Wit D
2020-04-11 15:40
Swego czasu byliśmy średnio co miesiąc u lekarza powodu szczepienia bądź infekcji. Wtedy prosiłam o receptę na witaminę D. Nie musiałam specjalnie chodzić do lekarza.a wydaje mi się, że to sie opłaca bo Devicap na receptę kosztuje parę złotych. Zaś bez recepty jest dwa razy droższy. Warto więc skorzystać.
2020-04-11 15:14
Ja dla córeczki kupuje witaminę D bez recepty, zresztą pewnie jak większość i nie uważam, że to coś złego. Bez sensu latać po recepty na coś, co można kupić bez. Suplementy też muszą być przebadane, na pewno nie wpuszczają wszystkiego jak leci na rynek.
2020-04-11 13:18
Jestem tego samego zdania co pszczolka. Wole miec pewnosc niz sie zastanawiac.
2020-04-11 09:50
Kverve, mnie nie chodzi o to, ze suplement to zło... sama przeciez całe życie i ciąże łykam suplementy :) Tylko, ze jak dawkuje jeden skladnik, który dla dziecka ma ogromne znaczenie w rozwoju to warto podać lek - wtedy na 100% wiem, ze tyle ile miało być witaminy w kropelce to tyle rzeczywiście dostanie :) suplementy tego nie gwarantują.... tak piszą hehe :)
2020-04-11 08:57
Każda substancja dopuszczana do obrotu aptecznego musi być zbadana, po to mają te ulotki dołączane z działaniami niepozadanymi itp. W Polsce jest to mocno rygorystyczne, więc nie obawialabym się suplementów aż tak.
