Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Zdrowie (1060 Wątki)

Witaminy od narodzin

Data utworzenia : 2013-03-02 22:05 | Ostatni komentarz 2021-03-08 22:06

Elzbieta.Moroz

10280 Odsłony
187 Komentarze

Choć mleko mamy jest najbardziej wartościowym pokarmem dla malucha, to dzieci karmione piersią powinny dostawać dodatkowo niektóre witaminy. Pokarm kobiecy zawiera zbyt mało witaminy D i K. Dlatego dzieci karmione wyłącznie piersią przez pierwsze półrocze powinny dostawać odpowiednie dawki tych witamin, by nie były narażone na ich niedobór. Witaminy D potrzebuje też kobieta w ciąży. A Wy jakie witaminy podajecie swoim maluszkom?? Czy wzmacniacie ich odporność?? Jeśli tak to co podajecie i w jakim wieku są dzieci?

2019-11-12 14:57

Karolinach- to fajnie he he

 

Ja za miesiąc będę mieć wizytę u ortopedy i też planuje właśnie dziewczynom zrobić badanie na poziom witaminy D , bo tak dziewczyny radziły na innym wątku,  no Bo też racja dawki nie daje się na oko lub na porę roku, każde dziecko jest inne, inaczej przyswaja witaminy więc trzeba dawać wszystko z głową...

Konto usunięte

2019-11-11 21:33

Ewcia dokładnie tak samo myślę. 

 

Kasia ona uważa, że tak właśnie trzeba. 

2019-11-11 20:50

Karolinach nie powinna tak dużo dawać bez uzgodnienia z lekarzem. W niektórych przypadkach lepiej nie być nadgorliwym 

2019-11-11 18:36

JustaMama bo to jest konska dawka dla takiego maleństwa, nic nie mniejsza niż dla osoby dorosłej. W szkole rodzenia miałam trochę na ten temat mówione i dlatego się nie zdecydowałam. Było też typowo w wątku o szczepieniach na ten temat i wiem, że nie jestem jedyna mama, która wybrała takie rozwiązanie 

2019-11-11 14:03

Ja również nie podzielam zdania by faszerowac dziecko na zapas witaminami...podaje się tylko to co ma zlecone przez lekarza, a na własną rękę tylko witamina D. Nawet dla starszych dzieci - tylko witamina D jesien-zima i nic poza to. Żadne żelowe kapsułki czy żelki witaminowe, bo więcej w nich chemii niż samych  witamin

Konto usunięte

2019-11-11 11:08

Ja jak widzę ile kropli podaje moja koleżanka to aż mi się włos jeży na głowie. Chyba że dwa probiotyki, esspumisan, delicol, witaminę D, jakieś tam witaminy niby dla niemowląt ale nie pamiętam nazwy. I nie jestem pewna czy to wszystko. Jak jej pytam po co to, to powiedziala, że tak trzeba bo przecież dziecko nie ma rozwiniętego układu pokarmowego i odpornościowego. Dla mnie to bez sensu. Po co tak pchać tą chemię w takie maleństwo. 

2019-11-10 22:47

U nas probiotyk był przy lekkim stanie zapalnym

2019-11-10 21:54

Agnieszko a czemu nie zgodziła się żeby podać domiesniowo?