Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Zdrowie (1065 Wątki)

szczepionka 6w1 hexa

Data utworzenia : 2014-09-07 17:32 | Ostatni komentarz 2015-07-14 11:24

Anita -1989

8879 Odsłony
87 Komentarze

Polecacie..? Czy jednak pozostać przy szczepionkach refundowanych..?

2015-06-10 23:27

Autor przytaczanego przez Ciebie twierdzenia stracił prawo wykonywania zawodu, wylądował w więzieniu, a rodzice dzieci nieszczepionych przez to w GB, które zachorwały na odrę z powikłaniami (m.in. mózgowymi), wystąpili o odszkodowania.

2015-06-10 22:48

Miałam tutaj na myśli chociażby ten autyzm. Ten temat budzi bardzo dużo kontrowersji i spotkałam się z opiniami, że skoro mmr autyzmu nie wywołuje, to go może uaktywniać. Niestety nadal nie jest znana przyczyna tego zaburzenia i powstają różne teorie na ten temat.

2015-06-10 22:27

Rikitikitam, nie ma czegoś takiego jak ujawnienie/uaktywnienie się choroby genetycznej po szczepionce. To schorzenie albo jest albo go nie ma.

2015-06-10 21:19

To ja może w tej fali hejtu na osoby nieszczepiące powiem parę słów w ich obronie. Przede wszystkim większość tych, którzy podjęli decyzję o tym, że ze szczepienia dzieci rezygnują, mają ku temu jakiś powód. Często za taką decyzją stoi autentyczna tragedia. Znam przypadki, że dzieci po szczepionce doznały uszkodzenia mózgu i są roślinami. Inni znowu są w strefie ryzyka, bo na przykład w ich rodzinie występowały choroby genetyczne, które prawdopodobnie mogą uaktywnić się po podaniu szczepionki. Jeszcze inni czytają ulotki, w których można się dowiedzieć różnych ciekawych rzeczy, np. że niektóre szczepy są produkowane z abortowanych płodów. Nie oceniajcie takich osób, bo to jest ich indywidualna sprawa. A jeśli chcecie ich oceniać, to poznajcie najpierw powody, dlaczego podjęli taką decyzję. Kar też nie nakładajcie na prawo i lewo, bo jest to niezgodne z konstytucją i ci, którzy po otrzymaniu kary z sanepidu, a dokładnie to nałożoną przez wojewodę, po odwołaniu w sądzie wygrywają, bo te grzywny są bezprawne. Co do edukacji na temat szczepień. To jest bardzo dobry pomysł, ale powinien dotyczyć przede wszystkich tych osób, które bezmyślnie szczepią czym popadnie, opierając się tylko na tym, co powiedział im lekarz. A lekarze nie mówią wszystkiego, bo gdyby mieli opowiedzieć o pochodzeniu każdej szczepionki i możliwych skutkach ubocznych (nie wspominając o dokładnym zbadaniu dziecka i przeprowadzeniu szczegółowego wywiadu z rodzicem, żeby wykluczyć wszelkie przeciwwskazania do szczepienia), to rodzice z dzieckiem siedzieliby w gabinecie godzinę. Osoby nieszczepiące edukacji nie potrzebują, bo często mają większą wiedzę na temat szczepionek i chorób, które obejmują, niż ci, co szczepią. Która z was przeczytała każdą ulotkę przed podaniem szczepionek swojemu dziecku? Zanim wyjedziecie na mnie. Ja nie jestem ani proszczepienna, ani przeciwko szczepieniom. Mam dużą wiedzę na ten temat i jeszcze większe obawy, bo mam w rodzinie osobę z autyzmem. Zdecydowaliśmy z mężem, że córkę zaszczepimy, ale z racji tego, że mamy szczepienia odroczone przez neurologa ze względu na inne problemy zdrowotne, to chętnie z tego korzystamy i mamy zamiar zaszczepić córkę najpóźniej, jak się da, żeby jej układ nerwowy był najbardziej dojrzały. Jeśli chodzi o pytanie zadane przez autorkę. Podstawową różnicą jest krztusiec, który w szczepionce refundowanej jest pełnokomórkowy, a w 6 i 5 w 1 znajdują się tylko jego elementy. Nam neurolog powiedziała, że pełnokomórkowy krztusiec to jest syf, który potrafi zrobić ogromne spustoszenie w mózgu. Dwa miesiące później poznałam rodzinę, w której dziecko po podaniu tej szczepionki stało się rośliną, więc lekarka się nie myliła. A i odsyłam Was do wątku, który kiedyś założyłam. Tam toczyła się ciekawa dyskusja na ten temat. http://lovi.pl/pl/forum/11/4373

2015-05-31 13:38

Tak właśnie

2015-05-31 08:46

I to wysokimi karami pieniężnymi !

2015-05-31 04:55

Uważam, że nie szczepienie dzieci powinno być karane

2015-05-30 23:53

Też nie rozumiem takiej postawy. Przecież szczepionki wdrożone zostały by przeciwdziałać epidemiom- kiedyś setki dzieci umieraly nie dożywajac dorosłości właśnie z powodu szeregu chorób. Potrzeba było lat by to zatrzymać. I nie rozumiem jak bna własne życzenie można narażać dziecko na konsekwencje zachorowania