Zdrowie (1060 Wątki)
Pytanie do eksperta czym dokładnie różnią się te szczepionki na która lepienie zdecydować ??
dziewczyny która wy szczepilyscie ? i Dlaczego tak wybraliście ?
przed nami wkasnie wybór i nie wiem ci zribic szczepionkę bardzo droga nie jest tak ze bez problemu mogę sibie na nią pozwolić ale jeśli córka ms być lepiej zabezpieczona to jakoś damy rade . Mam mieszane uczucia bo słyszałam ze płatna lepiej chroni ale czy jest sens panikować
2020-04-26 16:11
Już piszę... Meningokoki miałam 4 razy... 3 pierwsze co miesiąc , zaraz to sprawdzę w karcie ... A ostatni po roczku...
Pierwsze 3 kosztowały mnie po 350zl a ostatni 460 zł tylko dlatego że kupiłam go w aptece... Mąż zamówił a nie spytał o cenę... Ogólnie powinny kosztować 350zl nadal...
2020-04-26 16:06
Tak to chyba jedna z najdroższych szczepionek. Lepiej nie szukać samemu w aptece. Zwykle przychodnia zamawia dla dziecka szczepionkę i ta czeka już w punkcie. Nieodpowiedni transport i przechowywanie mogą uszkodzić szczepionkę.
2020-04-26 10:19
O to dość droga ta szczepionka na meningokoki ja kiedyś szukałam i znalazłam w jakiejś aptece za 250 złotych.
2020-04-25 21:48
Pokrzywa ja płaciłam 425 zł za Bexero. Dwie dawki już podaliśmy a została jeszcze jedna jak będzie miała 2 latka
2020-04-25 19:17
Pokrzywa, 3 dawki plus jedna przypominająca, ale jeżeli szczepimy do 6 miesiąca, potem tych dawek jest mniej o jedną. Cena około 350 zł za dawkę Bexsero. Wiadomo zależy od apteki.
2020-04-25 12:51
Właśnie też się się zastanawiam ile meningokoki kosztują i ile jest dawek.
Mi wypadają szczepienie w połowie maja 3 dawka 6 w 1 i później następna szczepionka miała być dopiero po jego roczku nie wiem jak teraz, zobaczymy jeszcze.
2020-04-25 12:22
Dls mnie gorsze było ze córeczka na nic nie była zaszczepiona wiec zaszczepiłam w tym tyg . Testów nie misla fakt ale pediatra dokładnie badał i dokładny wywiad przeprowadxal
2020-04-25 12:08 | Post edytowany:2020-04-25 12:09
Ja ogólnie nie jestem przeciwna szczepionkom ale jak słyszę, że badania nad szczepionką aby była w pełni bezpieczna mogą trwać nawet 10 lat a oni w kilka miesięcy chcą wynaleźć, sprawdzić i później podać ludziom szczepionkę to jestem przerażona. Gdzieś czytałam, że będzie ona przymusowa i nawet jak ktoś odmówi, mają prawo siłą zaprowadzić na szczepienie. Jak można tak eksperymentować na ludziach? Jak można podać coś takiego dzieciom nie widząc jakie ma skutki uboczne? W ogóle obecne wznowienie szczepień dla dzieci to dla mnie jakąś porażka. Będą szczepić dzieci po badaniu poglądowym przeprowadoznym przez pediatrę, bez żadnych badań krwi, bez testu na koronawirusa? Przecież nie wiadomo czy dziecko nie jest zarażone? To straszne co się teraz dzieje. Cieszę się, że moja córeczka ma na razie szczepienia za sobą.
