Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Zdrowie (1066 Wątki)

szczepienia, a autyzm u dziecka

Data utworzenia : 2014-10-15 11:35 | Ostatni komentarz 2017-07-19 21:25

Justyna.Naumiec

26339 Odsłony
198 Komentarze

Chciałabym się zapytać i poradzić w kwestii autyzmu, który powodują szczepionki, a w szczególności szczepionka obowiązkowa DTP. Jak to jest z tym naprawdę? Czy faktycznie jest się czego obawiać? Mam znajomych, których dzieci mają autyzm i podobno jest to spowodowane podaniem odpowiedniej szczepionki. Co o tym myślicie?

2014-10-15 23:07

Aniami dziękuję przede wszystkim za komentarz i chęć zabrania głosu w temacie. Ja nie wiem czy wierzyć, czy nie, jednak przykład moich znajomych pokazuje, że coś musi być w tych szczepionkach. Każde dziecko jest inne i u jednego nie uwidoczni się ta choroba, a u innego tak. Autyzm uwidacznia się około 3 roku życia. Czytałam, gdzieś na forum, że kobieta urodziła dziecko i autyzm uwidocznił się już w wielu 1,5 roku. Pytanie tylko czy faktycznie to wina szczepionek, a jeśli tak to w jakim procencie. A może istniej inny czynnik powodujący autyzm?

2014-10-15 22:57

Ja zupełnie nie wierze w zadne powiazanie szczepionek i autyzmu. Choroba ta nie musi sie uwidocznic w pierwszym roku, mozemy nawet nie zwrocic uwagi na objawy. Ten filmik mowi wszystko co sadze w temacie: https://www.youtube.com/watch?v=RfdZTZQvuCo

2014-10-15 22:49

Judytka.92 niestety obaj :( jeżeli chodzi o starszego, to owszem mówi i to nawet pełne zdania, tylko niestety nie rozumie ich sensu, jest to takie wyuczone, ale widać spory postęp. Co do młodszego to niestety ma on swój własny świat i nic nie mówi :( przykre jest to bardzo, ponieważ badania były dobre i nic nie wskazywało na to. Dlatego jest tak ważne, aby o tym rozmawiać, by rozwiać wątpliwości i uspokoić przejęte mamy.

2014-10-15 22:11

I obaj maja autyzm? A w jakim stopniu?? Znacznym? A przed szczepionkami rodzice ani lekarze nie podejrzewali autyzmu lub cech autystycznych?

2014-10-15 22:03

Judytka.92 moi znajomi mają dwójkę dzieci, dwóch chłopców. Starszy ma lat 7, młodszy ma lat 5. U obu chłopców zdiagnozowano autyzm, w wieku około 3 lat. W jakim odstępie czasu od szczepionki stwierdzono u dzieci autyzm tego nie wiem, natomiast obaj chłopcy mieli podaną tą samą szczepionkę i drogą dedukcji oraz licznych badań doszli do tego. W ich rodzinie nikt nigdy nie miał autyzmu. Ich zdaniem autyzm pojawił się po podaniu właśnie szczepionki. Dzieci nie rozwijały się tak, jak powinny, przede wszystkim miały problemy z mówieniem.

2014-10-15 21:13

Hmm... Ja kiedyś też trochę czytałam na ten temat i w sieci jest wiele opinii... Jedne właśnie takie ze po szczepionkach dzieci stają się autystyczne i zaraz długi wywód ze to nie możliwe z podpisami lekarzy , dr i innych... Także nie wiem... Ale czytałam historie rodziców gdzie ich dziecko po szczepionce przestało gaworzyć, było rozdrażnione, nieobecne ... Diagnoza - Autyzm.. Sylwia a jak dzieci Twoich znajomych się zmieniły? Jakie zmiany nastąpiły i w jakim wieku dzieci były? I w jakim odstępie czasu od szczepionki stwierdzono u dzieci autyzm i na jakiej podstawie stwierdzono ze to wina szczepionki?

2014-10-15 20:57

MamaAntka, ja skierowałam pytanie do eksperta i liczę, że coś więcej się dowiemy, bo artykuł to nie to samo co opinia fachowca. Niestety większość ludzi na forum woli nie poruszać tematu, tylko zasłaniać się artykułami, bo myślą, że rozpętają burzę gradową, bo co, jak, co, ale temat do najłatwiejszych nie należy. Moim zdanie należy właśnie rozmawiać, by rozwiać wątpliwości młodych mam, które boją się o swoje skarby. Do sieci wyciekają różne artykuły, o różnej treści, a ja nie mam pewności na ile to prawda, dlatego pytam. Czytam artykuł o zawartości rtęci w szczepionka dla dzieci i zastanawiam się, po co ktoś właśnie porusza ten temat? Po to, żeby nagłośnić sprawę w mediach, bo przejmuje się zdrowiem dzieci, czy po to, by dać nauczkę firmom farmaceutycznym, które wiadomo, że zarabiają na owych szczepionkach? Więc jeśli są tu mamy, które mają wiedzę, doświadczenie to piszcie. Nikt tu przecież nikogo nie skarci, nie zgani. Pewien klasyk kiedyś powiedział, że warto rozmawiać, więc porozmawiajmy.

2014-10-15 20:36

Justyna zgadzam sie z toba.... tez bym sie chciala dowiedzieć cos wiecej na ten temat, i oczywiscie ze łatwiej by to było czytac, jesli to napisała osoba która ma z tym jakies doswiadczenie. no ale chyba sie tu nic nie dowiemy... :(