Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Zdrowie (1066 Wątki)

Syrop na wyciszenie.

Data utworzenia : 2017-01-09 21:07 | Ostatni komentarz 2017-01-18 11:54

Roksana.Jablonska

8638 Odsłony
14 Komentarze

Drogie mamy, synek (16 miesięcy) po konsultacji z psychologiem dziecięcym dostał syrop na wyciszenie Zeen Kids. Jednak jest on dedykowany dla dzieci od 3 r.ż. Czy któraś z mam miała doczynienia z tym specyfikiem ? Albo czy ktoś miał podobną sytuację i podawał swojemu dziecku coś na wyciszenie ?

2017-01-18 11:54

Syrop homeopatyczny dajemy, lekarka zleciła 2 x 2,5 jak nie bedzie poprawy to zwiększyć do 5 ml. Ale daje małemu tylko raz dziennie po 2,5ml. Czy jest poprawa ? Sama nie wiem ... a melisa to jego ulubiona herbatka i juz od kilku miesięcy ją pije :)

2017-01-18 11:33

Ja też po pierwsze konsultowałabym się u innego psychologa, a po drugie to nie dałabym takiego syropu. Homeopatyczny syropek będzie na pewno łagodniejszy. Daj znać czy będzie rezultat. Bo homeopatia ma też do siebie, że nie na każdego działa. A próbowałaś dawać częściej do picia meliskę na przykład? U nas przy ząbkowaniu fajnie wyciszała córę i ułatwiała zasypianie.

2017-01-12 21:53

Dziś na godzinę przed snem podałam pierwszą dawkę. Choć mniejszą o połowę niż zalecił lekarz. Homeopatia jest moim zdaniem łagodniejsza niż tamten syrop. A na pierwszym miejscu w składzie jest rumianek :)

2017-01-12 21:49

I bardzo dobrze, że porozmawialas z pediatra jak miałas wątpliwości, tez byłabym się podawać taki syropek dla małego dziecka, mam nadzieje, że ten przypisany przez pediatre pomoże.

2017-01-12 21:42

Właśnie ja też mam ten problem z młodym. Choruje odkąd skończył 6 tygodni. W kółko tylko antybiotyk albo inhalacje ze sterydami ... Myślę że to też zrobiło swoje

2017-01-12 21:36

Jak tak czytam co piszesz to jakbym czytala o moim siostrzenicu, kiedys gdzieś to tu opisywalam. Jakis czas temu ok roku( czyli mial półtora roku), tez mial takie ataki histetii. Nie słuchał się, niczym nie bawił. Jak wpadl w histerię, to bylo darcie i wrzask a nie płacz i to kilka razy dziennie takie akcje! Bil wszystkich dookola, siebie, uderzal głowa w podłogę, gryzl siebie i kazdego kto do niego podszedl! Raz tak sie rzucal u siostry na rekach ze uderzy ja w nos i krew sie polala:/Siostra tak samo jak Ty płakała z nim i nie wiedziała co robić. Skonsultowala to z pediatra, która uznała ze to bunt, który może trwac nawet pol roku. Kazala ograniczyc bodźce, które zle wplywaja na uklad nerwowy czyli tv, dzwiek suszarki przy ktorej Mały spał i inne. W dzien pozwolić sie wyszumiec, wybiegac a wieczorami wyciszac. Po jakims czasie przeszlo. Mały nadal jest czasami nadpobudliwy i raz ba jakiś czas wpadnie w histerię, ale nie tak jak kiedyś. Dodatkowi ma astme i na codzień bierze sterydy. Wczesniej tez bral duzo sterydow w inhalacjach bo czesto chorowal. Niby nie sa szkodliwe bo nie dostają sie do calego organizmu, ale zawsze moze wystąpić jakis skutek uboczny:/

2017-01-12 21:11

Po rozmowie z pediatrą gdzie przedstawiłam sytuacje i powiedziałam że mam obawy przed podaniem tego leku zaproponowała alternatywnie syrpo homeopatyczny Sedalia. A u nas nerwicowo niestety .... mały pomimo stałego rytmu dnia, posiłków, spacerów, wyciszania, spokojnych zabaw jest bardzo nerwowy. Szybko wpada w złość, potrafi bić nawet siebie po twarzy, uderzać głową w ścianę ... nie potrafi się na niczym skupić, często też nie słucha jak się do niego mówi... nie chce spać w dzień, bardzo źle sypia w nocy. Nie interesują go zabawki, mam wrażenie że nic go nie interesuje. Jak wpadnie w histerię nic nie jest w stanie go uspokoić. Wtedy nawet ja siedzę i płaczę razem z nim bo wygląda jak dziecko w amoku ... Obwiniam siebie o to wszystko, bo ciążę przeszłam bardzo nerwowo, mój były partner bił mnie w tym czasie ... Z braku pomysłów co jeszcze mogłabym zrobić dla synka udałam się z nim do specjalisty. Po serii badań stwierdzono u niego nadpobudliwość ruchową i stąd ten syrop...

2017-01-12 20:31

Ja skonsultowałabym się jeszcze z innym psychologiem. Niby lekarze przepisują leki młodszym dzieciom niż jest zalecane ale najpierw wolałabym żeby psycholog zajął się w inny sposób leczeniem dziecka. Niech zacznie od rozmowy w celu zbadania podłoża zachowania dziecka a nie od razu daje syrop i po sprawie.