Smog a spacer

Zazdroszcze dostepy do lasu, co dopiero do morzaaaa :o

My na szczęście mieszkamy na wsi a przy domu mamy las wie nie musimy się martwić ;) ale jakbym mieszkała w mieście to na pewno zwracałabym uwagę i jakby jakość powietrza była słaba to raczej odpuszczalabym długie spacery. 

My wychodzimy raz dziennie na spacer. Na szczescie mieszkam w dzielnicy, gdzie są domki jednorodzinne nowowybudowane i nikt nie ma pieca, w ktorym pali wszystkim... najczesciej gaz, pelet więc oddycha się calkiem dobrze i spokojnie wychodzimy. Są aplikacje na telefon do mierzenia zanieczyszczeń polecam. 

My mieszkamy w Trójmieście teraz więc generalnie jest gdzie chodzić, jeździmy często nad morze, do lasu. Po mieście raczej rzadko bo tam najwięcej spalin i hałas samochodów. 

Ja ostatnio nie chodzę u siebie. Jak jadę do rodziby na wies tam odraxu czuje ze jest lepsze powietrze. Zabieram corke tam ns spacery :) 

A propos oczyszczacza to wlansie sie zastanawiamy nad zakupem 

My zostajemy w domu. Wychodzę na pole by sprawdzić czy da się oddychać, później sprawdzam w internecie jak nie jestem przekonana do tego co czuje. Później się okazuje, że jest przekroczone ponad 300 % normy. Nie wychodzimy by się dodatkowo truć, bo tu już nie ma mowy o hartowaniu, ale o truciu się (okolice Krakowa). W dodatku w domu mamy kupiony oczyszczacz powietrza - polecam gorąco!!! Działa super!

U nas jest kiepsko z tym powietrzem a przeważnie teraz gdy zadymiacze się uruchomili. Ale chyba lepiej wyjść i hartować troszkę dzieciaczka niż siedzieć w domu. 

Mieszkam w takim mieście że u Nas wszędzie zielono- spacerujemy :) 

A co do smogu, wydaje mi się że pewnie są miejsca gdzie jest park, skwer, może plaża? Takie miejsca są fajne. Albo las, o !