Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Zdrowie (1037 Wątki)

Rozdrażnione dziecko

Data utworzenia : 2015-06-19 00:31 | Ostatni komentarz 2015-06-29 21:21

Euforia

3197 Odsłony
31 Komentarze

Nie wiem czy już taki wątek jest.. jak tak to mnie pokierujcie. chciałam się Was coś zapytać, może to normalne ale wczesniej sie tak nie zachowywal. moj synek skonczyl 6 tyg.. wlasnie klade go do lozeczka do spania a on skacze po nim jak szalony, wymachuje raczkami nozkami przy tym sie krztusi tak jakby sie mu mleczko wracalo... Co mam robic? Czy to normalne czy mam isc z tym do lekarza? Dodam ze jak zasnie to za chwile sie obudzi z chrypka... Pomocy...

2015-06-21 07:30

Często dzieci, które rodzą się drogą cięcia cesarskiego są nadwrażliwe na różne bodźce zewnętrzne. Np. Nie lubią się ubierać, kąpać, są niespokojne gdy leżą same w łóżeczku. Ma to związek z tym że nie przecisnęły się fizjologicznie przez kanał rodny w trakcie naturalnego porodu. Rezultatem jest zazwyczaj nadwrażliwość czy rozdrażnienie. Sposobem na złagodzenie takich objawów jest masaż całego ciała; wykonywany systematycznie przez przeszkolony personel medyczny.

2015-06-20 22:41

Mialam robione cesarskie ciecie

2015-06-20 21:50

A rodziłaś synka naturalnie czy drogą cięcia?

2015-06-20 17:24

No mam nadzieje ze to skok rozwojowy :) dzisiejsza noc byla juz lepsza :)

2015-06-20 15:37

E.Dylag u nas skoki rozwojowe też były bardzo widoczne. Jeden ze skoków objawiał się jakby "odruchem moro", ale w takim wieku, w jakim on już nie występuje. Gdy synek zasypiał co jakiś czas tak jakby się przestraszył machał rączkami i nóżkami. Po czym budził się z płaczem. U nas pomagało w tym czasie noszenie, mocne przytulenie dziecka.

2015-06-20 15:19

No właśnie pojęcie rozdrażnione dziecko nie jest precyzyjne i może sugerować wiele rzeczy wyżej wymienionych i jezcze innych. A o tym jak od objawu do diagnozy daleko mam anegdotę mojego kolegi. Na egzaminie ustnym z interny (kolega lekarz) dostał pytanie co może dolegać pacjentowi z chrypką? Odpowiedzią prawidłową dla tego profesora była prawokomorowa niewydolność serca :-0

2015-06-20 12:31

Może jestem przewrażliwioną mamą,ale moje dziecko sporo przeszło w swoim krótkim życiu i to o czym piszesz przypomina mi jedno. Mój syn tydzień po urodzeniu podobnie się zachowywał, machał rączkami i rzucał się po łóżeczku, a zaraz potem wymiotował. Oprócz wymiotów nie było niepokojących objawów przez ponad 2 tygodnie (dlatego lekarz i położna ciągle mi powtarzali, że to nic takiego), aż pojawiła się gorączka 38 stopni C. Dojechaliśmy do szpitala już z 39 C. Okazało się, że mały ma poważne zakażenie dróg moczowych ( przywleczone jeszcze ze szpitala w którym się urodził). Całej historii opisywać nie będę, pragnę jedynie zaznaczyć, że warto np. zrobić ogólne badanie moczu ( koszt to 5-10zł). Mam też nadzieję, że to jest właśnie skok rozwojowy, bo nigdzie nie jest powiedziane, że z Twoim dzidziusiem jest coś nie tak, ale dla świętego spokoju bym to skonsultowała

2015-06-20 11:17

U nas skoki to było kilka dni marudzenia, noszenia na rękach które więdły, płacz przerywany krótkimi chwilami spokoju jak udało się skupić uwagę małej na czymś. Wtedy przemawiały do mnie słowa jednej z koleżanek " uwielbiam swoje dziecko ... kiedy śpi".