Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Zdrowie (1037 Wątki)

Pierwsza Pomoc u niemowlaków i noworodków

Data utworzenia : 2014-09-15 12:04 | Ostatni komentarz 2015-08-30 23:12

Tosiuleczka

5398 Odsłony
41 Komentarze

Witam, Nie mogłam znaleźć podobnego wątku więc zamieszczam nowy, gdyby jednak coś było już na ten temat proszę o informację. Ostatnio moja położna zrobiła mi krótkie szkolenie nt Pierwszej Pomocy i uważam, że to bardzo ważny temat i każda mama powinna wiedzieć jak w razie czego się zachować, poniżej przedstawiam kilka wskazówek : WAŻNE TELEFONY : - 999 - 112 - pediatra ZADŁAWIENIE : jeśli niemowlę kaszle efektywnie, żadne działania nie są potrzebne – dziecku pewnie uda się wykrztusić połknięty przedmiot. Jeśli kaszel nie daje oczekiwanych efektów, działaj następująco : 1) Ułóż dziecko na swoim udzie tak, aby jego główka zwisała za kolanem 2) Dość silnie uderzaj całą dłonią w okolicę międzyłopatkową, aż do wypadnięcia połkniętego przedmiotu 3) Jeśli te uderzenia nie są skuteczne, a dziecko jest przytomne, wykonaj uciśnięcia klatki piersiowej. W tym celu ułóż dziecko na plecach na swoich kolanach z główką opuszczoną w dół, następnie uciśnij jego klatkę dwoma palcami. Powtórz 5 razy. Sprawdź czy w ustach jest wykrztuszony przedmiot. 4) Jeśli to również nie dało żadnego efektu, wdmuchaj dziecku powietrze do ust, powtórz czynność 5 razy. Jeśli nie uda Ci się wtłoczyć powietrza – dzwoń na pogotowie cały czas kontynuując powyższe czynności (ucisk i wdmuchiwanie) DZIECKO TRACI PRZYTOMNOŚĆ : dziecko nie porusza się, najpierw wezwij pomoc, a potem udrożnij drogi oddechowe. 1) Odchyl główkę dziecka do tyłu i unieś żuchwę dziecka ( przytrzymując czoło, delikatnie odegnij główkę do tyłu) 2) Sprawdź czy w ustach dziecka nie ma żadnego przedmiotu ( jedzenia lub czegoś innego) Jeśli jest to delikatnie je usuń 3) Sprawdź czy oddech jest prawidłowy ( nie dłużej niż 10 sekund) 4) Patrz czy klatka piersiowa się unosi 5) Posłuchaj czy dziecko oddycha- zbliżając się do ust i noska 6) Poczuj ruch powietrza na swoim policzku Jeśli oddech jest prawidłowy, ułóż dziecko w bezpiecznej pozycji – na boku – i sprawdzaj jego oddech i tętno co 30 sekund Jeśli stwierdzisz, że dziecko nie oddycha- zrób sztuczne oddychanie: 1) Odegnij glówkę i unieś bródkę dziecka 2) Rozchyl nieco usta dziecka 3) Weź głęboki oddech 4) Obejmij szczelnie swoimi ustami nos i usta dziecka 5) Wykonaj powolny wydech do ust dziecka przez 1-1,5 sekundy, aż klatka piersiowa widocznie się uniesie. 6) Powtórz tę czynność 5 razy Pamiętaj! Nie wdmuchuj powietrza zbyt mocno. Istnieje możliwość, że powietrze dojdzie do żołądka i treść pokarmowa przedostanie się do płuc!!! Oceń stan układu krążenia dziecka - ruch -kaszel -prawidłowy oddech -tętno u dziecka poniżej 1 roku życia sprawdzaj na tętnicy ramiennej, na wewnętrznej stronie ramienia BRAK TĘTNA : lub gdy tętno spada poniżej 60 uderzeń na minutę 1) Ułóż 2 opuszki palców ( wskazujący i środkowy) pionowo na mostku dziecka 2) Uciskaj klatkę piersiową na 1/3 wysokości mostka, poniżej linii łączącej brodawki sutkowe 3) Uciśnięcie powinno powodować obniżenie mostka do około 1/3 głębokości klatki piersiowej 4) Powtarzaj ucisk 30 razy 5) Po 30 uciskach wykonaj 2 wdechy ratownicze ( oddychanie usta-usta lub usta-nos) 6) Po 1 minucie zadzwoń po pogotowie i kontynuuj reanimacje POZYCJA BEZPIECZNA : nieprzytomne dziecko należy ułożyć w pozycji bezpiecznej 1) Jeśli to możliwe połóż dziecko w pozycji bocznej z otwartymi ustami 2) Ważne aby ta pozycja była stabilna, plecki można podeprzeć kocykiem lub poduszką 3) Nic nie może uciskać klatki piersiowej dziecka

2015-08-19 13:04

wioletta999 moim zdaniem masz racje co do tych monitorów, powinny być wypożyczane Ja odkupiłam taki monitor i mimo ze na razie nic się dzieje jestem z mężem spokojniejsza.

2015-08-18 08:22

Wypożyczanie monitorów oddechów powinno być wymogiem, celem profilaktyki nagłej śmierci łóżeczkowej

2015-08-15 14:00

Wioletta masz racje, badz powinna być mozliwosc ich wypozyczenia w szpitalu dla mam ktore maja obawy

2015-07-20 08:53

Artan - to wszystko zależy od rodzica. Ja byłam pewna, że nic synkowi nie zrobimy z mężem. Wisiałam czasem na skraju łóżka, ale syn często z nami w łóżku spał, bo na początku nie chciało mi się co godzinę wstawa ć do łóżeczka. Ale to tylko mój osobisty przypadek i odczucia. Ja wiedziałam i wiem, że instyknkt i świadomość, ze dziecko leży obok nie pozwoli mi się wiercić i go przygnieść. Ale jak ktoś ma obawy to wiadomo, że lepiej jak dziecko będzie wtedy spało we własnym łóżeczku - bez stresu dla obojga.

2015-07-16 10:20

O widzicie, a ja właśnie bałam się spać na początku z dzieckiem. Parę razy zasnęłam z małą właśnie podczas nocnego karmienia na leżąco. Jako że zmęczenie dawało o sobie znać sen łapałam mocny. Budziłam sięz przerażeniem że córeczka leży przy mnie taka malutka a ja gdybym obróciła się na bok mogłabym ją przydusić. A że jest to jedna z przyczyn SIDS to już było pisane. Teraz jak ma już 8 miesięcy czasami ląduje w naszym łóżku w połowie nocy, ale jest już na tyle duża, że sama się rozpycha jak jest jej za ciasno :-).

2015-07-16 08:45

Monitor oddechu każda mama powinna otrzymać jako wyprawka dla bezpieczeństwa dziecka.

2015-07-16 08:43

Ja monitora też nie kupiłam. JJ spał często ze mną, zwłaszcza na początku. Potem wygodniej mu było w łóżeczku ale i tak zasypiał jeszcze ze mną. Do dzisiaj tak lubi. Zwłaszcza, że nadal KP więc może się wtulić do mnie. Klio dzielna z Ciebie mama i już. Oczywiście wsyzstkie porady roxi są słuszne, natomiast taka prawda, że nie ma jednej sprecyzowanej przyczyny SIDS i warto obserwować dziecko, ale tez zachować opanowanie.

2015-07-15 20:11

dlatego ja nie kupiłam monitora-spałam z dzieckiem :D i śpię dalej :) wiecie że ja czułam mega bezpieczeństwo śpiąc z nim szczególnie,że on ulewał... jakby spał w łózeczku ja bym tego nie słyszała. I wiem,że spanie z dzieckiem w jednym łóżku też może byc przyczyną SIDS ale jak mama rzuca się przez sen , pije alkohol i bierze leki na sen to nie powinna z nim spać. Ja akurat jak wypiję nawet jednego Reddsa nie śpię z dzieckiem. Czuję się trzeźwa,nie mam szumu w głowie ale nie wiem czy przypadkiem bym dziecka nie przygniotła... wolę chuchać na zimne.