Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Zdrowie (1060 Wątki)

Opieka medyczna/poród rodzinny a epidemia

Data utworzenia : 2020-03-17 17:42 | Ostatni komentarz 2020-04-09 19:03

pszczółka

2330 Odsłony
89 Komentarze

Cześć, 

w wielu wątkach przewijają się nasze obawy co do opieki medycznej dla ciężarnych w obecnej sytuacji - w czasie epidemii koronawirusa. Postanowiłam poszukać oficjalnych informacji, wytycznych krajowych konsultantów dotyczących organizacji pracy służby zdrowia w obszarze ginekologii i położnictwa. Niestety nic pewnego nie znalazłam... Ale zdaje się, że po prostu nikt oficjalnie jeszcze nie wydał konkretnego komunikatu. 
Na szczęście są jeszcze tacy ludzie jak z Fundacji Rodzic Po Ludzku, którzy wzięli sprawy w swoje ręce :) ku pokrzepieniu matczynych serc! 
 

Polecam śledzenie aktualności zamieszczanych na stronie internetowej Fundacji i profilu FB.


https://www.rodzicpoludzku.pl/aktualnosci/1382-opieka-nad-kobieta-w-okresie-okoloporodowym-w-sytuacji-zagrozenia-epidemiologicznego.html

2020-03-31 22:31

Czekaja na jakiekolwiek decyzję od rządu ale moim zdaniem powinny choć trochę zapewnić rodziców o próbie zmiany czesnego, bo to jest nie fer że wszyscy mają mniejsze wypłaty firmy się zamykaja rodzice tracą pracę a przedszkola jak gdyby nic się nie dzieje 100 proc karza placic jak zawsze i tłumaczenie bo oni muszą się utrzymać... No utrzymać utrzymaniem ale nie zerowanie na rodzicach jestem bardzo rozgoryczona ta sytuacja gdyby mi nie zależało tak na przedszkolu to bym wypisała córkę i w pierony w takim podejściem do drugiego człowieka w ciężkie sytuacji! 

2020-03-31 09:47

No to prywatne przedszkola nie dostaną dopłaty? Muszą żerować na rodzicach? 

2020-03-30 23:39

A jak wasze przedszkola prywatne obniżyły czesne? Bo u nas cisza a wręcz piszą że muszą się utrzymać i czesne wynosi tyle samo co zawsze.. 

2020-03-30 23:28

MamaMalwjMajki Ci co pracują i codziennie dojeżdżają do pracy. Ci korzystają z obniżek 

2020-03-30 17:43

My raz w tygodniu robimy zakupy i ceny stoją z tego co widzę po paragonach , nawet promocje są... ale widać są tacy co żerują na tej sytuacji...

Chleb robimy sami i powiem wam super;-) dwa razy się nie udał ale no cóż uczymy się... 

Paliwo poszło w dół... więc jedzenie powinno też spaść... bo ludzie nie podróżują ale jedzenie i inne materiały muszą dojechać do sklepów itd ale no nie spodziewam się by coś staniało bo tak zawsze sklepy oszukują... paliwo w górę to jedzenie tez... a jak tanieje to już nie ma o czym rozmawiać...

 

Nauczanie online jest problemem ale no wirus zaskoczył i trzeba było robić tak by nie narażać dzieciaki na niebezpieczeństwo... wszystko musi być dopracowane... dużo pracy muszą włożyć rodzice i nauczyciele w taki czas... ale jest też duzo materiałów wideo w internecie na których można bazować...

2020-03-30 15:41

No i się okazuje że paliwo nie musi kosztować 5 ziko :/

2020-03-30 14:14

Ten wirus niestety wszystko nagle sparaliżował :( Moja córka też wciąż siedzi w książkach i przed tel bo lekcje online.Źle to wszystko wygląda ale nie mam pretensji do nauczycieli ,wszystkich nas sytuacja zaskoczyła :(

2020-03-30 13:11

Ceny są jakie były - mąż jedzie do jednego sklepu raz na dwa tygodnie - szukanie promocji i jeżdzenie po roznych sklepach, żeby zaoszczedzić złotowke lub dwie moim zdaniem w tej chwili mija się z celem... ważniejsze jest zdrowie. Biedronke i Lidla omija z daleka. Korzystamy z mniejszej regionalnej sieciowki, w ktorej jest wszystko - lacznie ze stoiskiem miesnym "na wage".

Chleb raz w tygodniu w Żabce w bloku.

 

Co do nauczania to wsrod moich znajomych z kolei nawał pracy z dziecmi i nawał pracy wlasnej...Raczej narzekaja na nadmiar materiału do przerobienia z dziecmi,

Z kolei moja bratowa jest nauczycielką w średniej szkole no i ma jeszcze lekcje z corkami.

System nie jest przygotowany na obsluge on-line. Mowi się o uczniach, że nie maja dostepu do komputerow i dobrej jakosci internetu. Bratowa korzysta z wlasnej prywatnej skrzynki mailowej. Jak uczniowe zaczeli jej odsylac fotki z rozwiazaniami zadan to w dwa dni miala zawaloną... do tego glupkowate telefony w poznych godzinach od rodzicow... szkoda gadac :/