Koronawirus - co myślicie?

Ja na obrzeżach przy lesie mieszkam i tak dziękuję Bogu że mam taki piękny widok bo bym sie załamala siedząc w domu... spaceruje tylko tam gdzie ludzi nie ma, ale i tak narazie siedzę bo moja jak na złość się przeziębiła.

Plac zabaw zamkniety u nas a u was? 

My na balkonie siedzimy. Mimo że u nas jest jeden przypadek potwierdzony 

Moniczka nie pisałam nigdzie żeby się zaszyć i siedzieć w domu :) bardzo dobrze że spacerujecie to nawet wskazane żeby łapać odporność . Wiele osób totalnie się zamkneło w domu bo połowa nie rozumie że można wychodzić tylko nie chodzić w skupiska ludzi , zachować odpowiednia odległość . My mieszkamy co prawda w mieście ale wychodzimy na pola gdzie nie ma ludzi albo jedziemy autem do lasu . W domu idzie zwariować . Po dotlenieniu człowiek od razu czuje się lepiej 

Pati,my mieszkamy na wsi spacerujemy codziennie.Jednak najczęściej synek w ostatnim czasie bawi się na naszym podwórku.

Ja uważam ,że jeśli ktoś ma możliwość wyjścia gdzie nie ma skupisk ludzi to powinien wyjść i czerpnąć świeżego powietrza.

Karolina rozumiem Cię też bym na Twoim miejscu nie pojechała . Otóż u mnie podobna sytuacja wyniknęła . Ostatnio robiłam zakupy babci i dziadkowi , kurde też się narażałam wychodząc do sklepu bo nic nie wiadomo , i dzisiaj rozmawiałam z mamą i okazuje się że dziadek poleciał do kościoła no tragedia babcia została w domu . Jeszcze się zarazi mam wrażenie że co poniektórym brak jakiejkolwiek wyobraźni . :(  

Pati to jest człowiek bez pojęcia. A później się dziwi, że nie chciałam do niej jechać i jęczy, że tak tęskni. Niech zacznie myśleć. 

Kościoly, sklepu budowlane, formy zatrudniające powyżej 50 osób też powinny bez zamknięte...

Megg ja tez jestem za tym żeby się dotleniac nawet trzeba łapać odporność . My również mieszkamy w mniejszym miasteczku i jest gdzie iść na pola czy do lasu . Wczoraj byliśmy popołudniu ale trochę osób chodziło po mieście my oczywiście uciekliśmy od skupisk . Dzisiaj mam zamiar wymyć balkon po zimie i tam też zrobić jakieś miejsce do zabawy :) Mój niestety chodzi do pracy ale też mają coraz mniej zleceń i zastanawiam się co to będzie w najbliższych miesiącach.  Tym bardziej że ja już nie dostaje żadnych pieniędzy . 

Niestety gospodarka bardzo się osłabi jednak jestem w szoku jak obecny rząd postąpił w miarę szybko żeby zapobiec rozprzestrzenianiu się wirusa . Nawet się śmiałam to mojego że cała epidemia jest w odpowiednim czasie ze względu na wybory PiS zrobi wszystko żeby pokazać się z jak najlepszej strony. 

Karolinach u nas kościoły pozamykane na szczęście ale żeby to działało ludzie nie mogą chodzić w skupiska i w jednych województwach ludzie nie pójdą w innych pójdą i ciężko będzie powstrzymać to wszystko . 

Kurcze że teściowa się nie boi przecież ksiądz też może zarazić albo zostać zarażony a później łańcucha się nie przerwie . 

Najbardziej śmieszy mnie sytuacja starszych osób mówi się żeby siedziały w domu itd a oni chodza w najlepsze w skupiska ludzi do kościoła itd . Nie poważni są oczywiście nie wszyscy. Ja mojej babci i dziadkowi kazałam siedzieć w domu . Msze oglądają w telewizji zakupy zrobiłam im na tydzień i na szczęście przestrzegają i rozumią powagę sytuacji .