Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Zdrowie (1060 Wątki)

Problemy z bioderkami

Data utworzenia : 2013-01-15 11:39 | Ostatni komentarz 2019-06-19 20:45

Proud Mommy

14103 Odsłony
85 Komentarze

Podobno problem ten dotyczy w większym stopniu dziewczynki niż chłopców. Czy któraś z Was borykała się bądź boryka z tym problemem ze swym dzieckiem?

2019-06-19 20:45

Moja córeczka ma problem z bioderkami. Duży wpływ na to miało ułożenie pośladkowe i genetyka. Mój mąż i ja mieliśmy problem z bioderkami więc mogło pojąć genetycznie. Ja mając pierwsze dziecko nieświadoma wszystkiego zawijalam w kokon bo wtedy lepiej spala nie budził ja efekt moro. Plus układałam do snu na boczek co też źle wplywa na bioderka. Kiedy poszliśmy na pierwsze USG okazało się że ma źle dwa bioderka. Lewe tragiczne prawe trochę lepsze. Przypisali nam poduszkę frejki. Miałam nosić ok 3 miesiące. Przeraziło mnie to i zapisałam się prywatnie upewnić się. Tam dowiedziałam się że prawe bioderko jest ok ale lewe do naprawy. Nie obejdzie się bez szelek Pawlika. Jeszcze gorzej pomyślałam. Koleżanka poleciła pójść do rehabilitantki polecanej która może wyprowadzić. To była dla nas szansa. Chodziliśmy dzień w dzień 5 tygodni miało już być ok. Poszliśmy na kolejne USG okazało się że jest poprawa wskoczyło do panewki ale nie ma konta kości odpowiedniego. Dostaliśmy jeszcze inne ustrojstwo czyli roztworke koszli. Mieliśmy nosić ok 20h dziennie przez miesiąc i na kontrolę. Poszliśmy na kontrolę powiedział że jest poprawa ale minimalną więc jeszcze musi ponosić bo opornie idzie. Minął kolejny miesiąc poszliśmy na kontrolę okazało się że już jest wporzadku kąt odpowiedni w panewkach siedzą ale nie ma języczka zapobiegającego żeby nie wypadło z biodra. Mieliśmy przez 3 tygodnie nosić jak do tej pory a kolejne 3 tygodnie ok 10h np na noc i trochę w dzień. Pierwsze USG mieliśmy 28 lutego. Nadal mamy jeszcze ta roztworke nosić ok 10h do 1 lipca.  Potem już nie nakładać. Wizytę mam 17 lipca. Czas pokaże czy już koniec z problemami z bioderkami

2014-07-21 21:45

rzeczywiście dysplazja to problem głównie dotykający dziewczynki, lekarze w poczatkowym stadium zalecają pieluchowanie a jak nic nie pomoże to poduszki typu frejka. Przy większych wadach lekarze niestety zalecają aparat, choć podobny efekt można osiągnąć przy używaniu szelek np Pevlika

2014-07-21 15:10

Moja siostra przekładała pieluchą tetrową

2014-07-20 12:17

Problemy z biodrami często są dziedziczne. My musieliśmy tylko profilaktycznie zakładać na pampersa pieluchę, żeby nóżki były szeroko.

2014-07-20 10:53

A ja po raz drugi, z kolejną córcią, walczę. Znowu frejka, znowu rozpacz. Dziecko cierpi, a ja z nim :(

2014-07-18 22:04

Na kontroli okazało się że corka miała lekki przykurcz mięśni. Jednak lekarz zalecił zakladanie na pampersa pieluszek tetrowych i ukladanie dziecka "na żabkę" . Na wizycie kontrolnej wszystko bylo juz w porządku. :)

2014-07-18 14:23

U nas na szczęście wszystko ok mamy 3 usg w sierpniu bioderek

2014-07-16 22:22

Witajcie. Proszę nie bagatelizujcie zaleceń lekarzy. U nas po pierwszym badaniu (6tyg) lekarz stwierdził że biodra są ok, ale zalecił szerokie pieluchowanie ze względu na "niedojrzałość" stawów. Oczywiście doradców było wielu, że teraz się nie pieluchuje szeroko, że wystarczy jak będzie trochę leżeć na brzuszku z nogami rozszerzonymi. Starałam się wkładać dwie pieluch flanelowe tak jak było zalecone. Chyba przez tydzień mi się udawało, z czasem przestałam zwracać na to uwagi... No i się doigraliśmy ;-( Na badaniu w wieku 3 miesięcy wyszło że co prawda nie ma dysplazji ale biodro (kąt) jest z pogranicza normy i na tydzień założyli frejkę a od wczoraj mała nosi rozwórkę koszli. A powiem Wam kochani jeszcze że jak tylko możecie to sprawdzajcie bioderka swoim maleństwom. Dziecko kuzynki urodziło się w Anglii (tam tak o to nie dbają) i po przyjeździe do Polski po kilku miesiącach okazało się że maleństwo ma dysplazję i to poważną. Frejki, rozwórki, ortezy, gipsy, operacje, ehh dużo by gadać. Przede wszystkim im później to leczenie się wydłuża. Więc badajcie maluchy i nie bagatelizujcie zaleceń lekarzy.