Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rodzice (620 Wątki)

Związek a małe dziecko

Data utworzenia : 2022-02-07 11:49 | Ostatni komentarz 2022-08-25 07:41

Redakcja LOVI

904 Odsłony
37 Komentarze

Mamy, czy odkąd na świecie pojawiło się maleństwo, Wasz związek jest lepszy? Czy dziecko wpływa pozytywnie na relację małżeńską? A może odwrotnie? Jakie macie doświadczenia? 

2022-06-28 19:41

no tak to co Was połączyło to już nie na teraz. Ja uważam, że często jednak te relacje są inne jak się pojawia dziecko. Trzeba je wypracować na nowo by one jednak były dobre dla każdego 

2022-06-28 10:05

Mo cóż głupio to zabrzmi ale to co nas połączyło to imprezowanie alkohol i niezbyt madre towarzystwo :( nie było pasji zainteresowam itp . Nie wrócimy do tego napewno bo po pierwsze mnie to już wcale nie kręci a wręcz mysle o sobie „ Boże jsk tak mogłam ake byłam niedojrzała gowniara „ piza tym mamy dwoje dzieci i jesteśmy dotosli a nie mamy lst naście 

Konto usunięte

2022-06-28 09:24

JustaMama

może punktem zwrotnym tej sytuacji jest właśnie to co Was połączyło? Wspólna pasja, ulubione danie itp.

Próbowałabym wrócić do tego co Was połączyło :) Może połączy na nowo?

2022-06-28 00:18

U Nas raczej świat wywrócił się do góry nogami jak przyszedł na świat nasz Ignaś.;) Oczywiście w samych superlatywach. Między mężem a mną jest silną więź jaka wcześniej nie była.  A jak urodziłam nam się Marcelinka to już wgl. Wg. Mnie przyjście na świat takiego kochanego maleństwa tylko zbliża do siebie dwojga kochających się ludzi. Wiadomo czasami nie jest łatwo i są także nerwy, ale czego się nie robi dla miłości.❤

Buziaki;*

2022-06-27 20:42

Na terapie dla par nie zgodzi się mój mąż on nie uznaje takich rzeczy . 
ja wam powiem tak mam skrajne emicje z jednej strony myśle ze tylko kwestia czasu az się rzostaniemy  No chyba ze będziemy wspólnie mieszkać tylko z drugiej oczywiście mega mi szkoda ze tak się to potoczyło ale chyba jyz nie mam sil na walkę zwłaszcza ze jsk to nie brzmi corks nadal jest zdecydowanie na pierwszym miejscu i absolutnie nie wyrosła z bardzo wymagającego dziecks a syn przez to wszystko jesr bardzo trudny wychowawczo . To co nas kiedyś połączyło niestety teraz 

2022-06-27 16:28

Qurcze może warto jednak zareagować moze jest jeszcze jakaś szansa na zmiane nim bedzie całkowicie za póżno.

Justa w końcu coś was kiedyś połączyło coś zaiskrzyło że we dwoje w sobie sie zakochaliscie, mozę jest jeszcze szansa na normalny zwiazek, tyle ze do tanga trzeba dwojga tutaj jedna strona nic nie zdziała, troche ustępstw z twojej strony troche z jego i moze cos z tego jeszcze bedzie.

Faceci czasami wszystko widzą w innych barwach;) znam to.... musi sie wypłakać;) a realnie działa to tak ze mała przy meżu mniej marudzi niż przy mnie;) a jak już zaczynaja sie wyższe tony płaczu to maż leci z nią do mnie;) i przystaje na moim;D 

 

2022-06-27 16:25

JustaMama mega Ci współczuje i jednak trzymam kciuki że wszystko sie ułozy między Wami. 

a czy próbowaliście terapii dla par? może to pozwoli Wam ułożyć pewne sprawy i powyjaśniać co i jak. moi znajomi chodzili i bardzo sobie chwalili. Ale grunt to aby obie strony tego chciały :)

2022-06-27 15:57

Dziewczyny niestety myske ze na rozmowy to był czas z rok temu ale wyedy byliśmy na nie zbyt zmęczeni poza tym nawet gdy pojawiały się próby to mieliśmy zupełnie inny pogląd na zajmowanie / wychowanie takiego dziecka . Kompletnie dwa inne światy po dwóch stronach barykady . To sprawiło ze czułam die  sama a wręcz byl moment ze „balam „ się zostawić córkę z mężem zeby nie pozwolił jej „wypłakać się „ bo wiem jak strasznie go denerwował jej nieustanny płacz . Przez to oddaliliśmy się przestaliśmy okazywać sobie jakakolwiek czułość mnie wręcz denerwowały jakiekolwiek jej przejawy . W 100% bylam oddana córce ( wiem xe to nie do końca dobrze) . No a teraz to już tylko razem mieszkamy i wychowujemy dzieci i tu tez die ze sobą nie zgadzamy