Zazdrosne matki

Ja nie wyobrażam sobie takiej sytuacji raczej każdy ubiera dzieci  teraz ładnie bo ciuch nie są drogie 

Chłopców faktycznie jest łatwiej ubrać, co do dziewczynek.. W wieku nastoletnim ostatnio zauważyłam głównie 2 typy: ubierające się na chłopczyce a'la lump oraz tej drugi typ - goło i wesoło. Cieszę się że moja córka ma dopiero 7 miesięcy, a jednocześnie przeraża mnie wizja tego w co będzie się kiedyś chciała ubierać :/

Odnośnie głównego tematu - ja się spotkałam z dziwnym zachowaniem inej mamuśki kiedy kupiliśmy z mężem nowy wózek (doszliśmy do wniosku że  za dobry używany wózek trzeba dać nieco mniej niż  za nowy z gwarancją i zdecydowaliśmy się na zakup "salonówki") i jej opinia że jak mogliśmy tyle kasy wydać na nowy wózek, czemu nie kupiliśmy używanego.. Hmm. 

Z tym ubieraniem to gorzej chyba mają rodzice nastoletnich dziewczynek niż chłopców. Nastolatek to już nie dziecko, ma swoje zdanie i nie chce słuchać rodzica. Może być też tak że rodzic w pracy i tak na prawdę nie wie jak to dziecko się ubrało. Dzisiejsza młodzież dorasta o wiele szybciej.

Ubiorem tak naprawdę zwraca się na siebie uwagę.

Nie spotkałam się z taką sytuacją jak ty na placu zabaw. Spotkałam się raczej z tym że ktoś mnie oceniał jaka droga torebka, zegarek i takie inne rzeczy. Moim zdaniem każdy ma prawo wyrażania opinii , natomiast ja się tym nie przejmuję jak ktoś mnie ocenia, bo mam prawo chodzić jak chce i robić co chcę. Opinia innych mnie totalnie nie interesuję i na Twoim miejscu miałabym to daleko gdzieś. Zgadzam się z Tobą to jest absurd. Ja kiedyś usłyszałam też taki głupi komentarz i podeszłam do pewnej osoby i pokazałam stronę z jakiej kupiłam i powiedziałam że ty też możesz kupić wystarczy tylko zamówić i będzie miała to co ja. Od razu na twarzy inna mina i Pani czerwona jak burak.

W dzisiejszych czasach moda potrafi bardzo zaskoczyć i czasem mnie po prostu dziwi to jak się ktoś ubiera, ostatnio widziałam dziewczynę w wieku gimnazjalnym która szła w krótkich obcisłych legginsach takich sportowych ale koronkowych i do tego stanik też koronkowy i nic więcej. W takim stroju wsiadła do taxi. Ja bym dziecka w takim stroju nigdzie nie wypuściła a na pewno nie samej, jeszcze żeby podróżowała z obcym facetem. 

Staram się takich rzeczy jak ubiór innych nie komentować bo każdy ma prawo ubierać się jak chce ale jednak rodzice powinno nieco zwracać uwagę na to jak ubierają się ich starsze dzieci, które czasem mogą nie być świadome niebezpieczeństw 

Aniska mam podobnie... Tej ten wózek tyle kosztuje hahhahaha

Ale obgadywanie o ciuchy serio ? Bez przesady 

Aniska

też patrzę kto jaki ma wózek - to chyba norma u mamusiek hehe. "Anex jak nasz tylko inne poszycie" "Coletto tyle że czarne" :D

Ale nienawidzę obgadywania.. o matko jak mnie to denerwuje!

Ja też lubię podejrzeć coś u kogoś ale tak żeby ktoś tego nie zauważył, a nie tak perfidnie bo ja się źle czuje jak ktoś tak perfidnie mnie obczaja. Powiem wam że ja to nie lubię tych co udają takie idealne a później i tak się wydaje że oszukują Że czegoś nie robią.