Zasady w związku po narodzinach dziecka - Wasze rady

Podpinam się,  Mama Piotrusia napisała w punkt  - niestety u nas to było tak że czasem słyszałam jak byłam przemęczona ,,od czego jest macierzynski,, no tak od sprzątania, gotowania , prania , co z tego że pobudki  w nocy co 3 h przez pierwsze tygn i byłam ciagle dla córki i dom na błysk a tu takie słowa, Oj bolało.

Nie ujmę tego lepiej niż MamaPiotrusia. Podział jest ważny, dla zdrowia psychicznego i fizycznego mamy. Samo siedzienie w domu z niekiedy nieodkladalnym dzieckiem bywa często po prostu męczące bardziej niż praca zawodowa. Myśli o niekończących się obowiązkach z dzieckiem na ręku w otaczającym nas bałaganie jeszcze bardziej frustrują. 

Najważniejsze dużo rozmawiac :)

Najważniejsze zasady w związku po narodzinach dziecka to przede wszystkim otwarta komunikacja i wzajemne wsparcie. Mówienie sobie szczerze, co czujemy i czego potrzebujemy , ale też słuchamy się nawzajem bez oceniania, bałagan czy niedoskonałości są normalne, ale kluczem jest cierpliwość i wzajemna troska.

Podział obowiązków, to że mama jest  na „urlopie macierzyńskim” ( swoją drogą ciągle się zastanawiam kto to nazwał urlopem)  nie oznacza że musi mieć tych obowiązków więcej. Warto jak najczęściej zaangażować partnera w opiekę. 
U nas to wygląda tak, że jak mąż wraca z pracy zajmuje się dzieckiem, ja ogarniam obiad, wychodzę z psem na spacer, zależy mi żeby jak najwięcej czasu spędzał z małym, bo wiem jakie to ważne w jego rozwoju. Druga zasada to taka, że nie zapominamy o sobie, jestem matką, ale i także żona, kobietą, Dbanie o wspólne relacje i o siebie też jest bardzo istotne. 

Przede wszystkim współpraca i równouprawnienie w związku. U nas nie ma czegoś takiego, że ja proszę męża żeby przebrał, nakarmił czy wykąpał nasze dzieci to dla niego oczywiste. 

O tak pochwalam wcześniejsze komentarze, partnerstwo, wespół w zespół. 

O tak pochwalam wcześniejsze komentarze, partnerstwo, wespół w zespół.