Wyprawka

Ja przyznam ze sporo pooddawalam a jak zaszlam w ciaze musialam duzo rzeczy kupic;/ ale w sumie malutka ma to co mi sie podoba;)

Ja wszystkie rzeczy mam spakowane w worki próżniowe i czekają na kolejną dzidzię w rodzinie. Ja sporo rzeczy dostałam, więc na pewno przekażę dalej, bo jednak to sporo zaoszczędzonych pieniążków;)

Ja nie sprzedaje tylko oddaje dalej;) chociaż część rzeczy zaniosę na poddasze na wszelki wypadek .. Może akurat kiedyś przydadzą się;)

Fajnie jak jedt miejsce na takie rzeczy,)

Ja w poprzednim mieszkaniu mialam wszystko posegregowane i wyniesione do piwnicy ale wraz z przepriwadzka niestety nie bylo juz miejsca na takie rzeczy wiec oddalam wszystko;) a teraz jak mala sie rodzila wszytsko na nowo musialam kupowac;) z jednej strony fajnie bo wszytsko nowe ale z z drugiej juz wydatek nie taki maly;/

ja też wszystko trzyma nie sprzedaję 

Ja nic nie wyrzucam, pokupiłam wielkie, 100litrowe plastikowe pudła i tam wszystko chowam i na strych. Planuję jeszcze jedno dziecko, więc może się przydać. Zresztą w mojej, jak i w rodzinie męża, jesteśmy pierwsi,którzy mają dziecko, więc te rzeczy po prostu pójdą dalej :) szkoda by mi było sprzedać te rzeczy za grosze, a tak to przydadzą się w rodzinie :D 

Ja sobie pozostawiłam w miarę uniwersalne ciuszki na przyszłość :) jakiś tam zimowych kombinezonów czy kurteczek nie zostawiałam,bo mogą być duże różnice w wieku i sezonie, ale body czy spodnie zawsze się przydadzą :) gdybym miała więcej miejsca to pewnie bym sobie dużo więcej pozostawiała, a tak to tylko uniwersalne :) 

Na pewno zostawię sobie tez wózek, bo chyba to jedna z najdroższych wyprawowych zakupów 

Ja sporo rzeczy oddalam po synku, bo w głowie miałam pewność ze druga bedzie dziewczynka ;D tak to u mnie w rodzinie zazwyczaj bylo, ze pierwszy chłopiec a druga dziewczynka.. ale złamałam schemat ;) wiec musialam

troche rzeczy dokupić :) ogolnie mam Ogromny problem jak wchodzę do sklepu dziecięcego bo najchętniej kupiłabym wszystko ;D