Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rodzice (620 Wątki)

Udar

Data utworzenia : 2017-03-17 22:44 | Ostatni komentarz 2018-01-09 21:31

Daria.S

15537 Odsłony
507 Komentarze

Na początku chciałam przeprosić że ostatnio zaniedbuje forum. Wydawałoby się że skoro "dorobilam" się nagrody to Was trochę olalam. Niestety prawda jest inna. Moja teściowa (z którą mieszkam) miała udar. Do tej pory zywotna rozdarta kobieta nagle padła i leży w szpitalu w dość poważnym stanie. Oczywiście mimo wszystkich nieprzyjemności jakie mi do tej pory fundowala mam nadzieję że wróci do domu. Zdaje sobie sprawę z tego że będzie nam ciężko zwłaszcza że raczej nie mam co się spodziewać pomocy ze strony jej córek. Boję się że zostanę sama z dwójką małych dzieci i teściowa która nie będzie w stanie sama się ogarnąć tylko będzie potrzebować pomocy przy wszystkim. Teść z pewnością będzie się chciał zaangażować ale z jego zdrowiem i nerwami raczej będzie ciężko. Teraz dochodzimy do sedna tematu. Moja teściowa mimo zaawansowanego wieku ciągle pracowała w "naszej" firmie (oficjalnie współwłaścicielami są mój teść i szwagierka ale raczej całość obowiązków spoczywa na moim mężu). Do tej pory teściowa stała za ladą w jednym z naszych sklepów. W tej sytuacji nie ma mowy o tym żeby wróciła do pracy. Tu pojawia się problem. Teść chciałby żebym poszła do pracy za nią (na jedną zmiane- druga podzieliliby się mąż i szwagierka). Proponuje mi abym znalazła nianie dla chłopców. Twierdzi że łatwiej znaleźć kogoś do dzieci niż do pracy za ladą. Zresztą jego największą obawą jest to że jeśli zatrudni kogoś z zewnątrz zwyczajnie będzie firmę okradał. Niestety to już ten wiek kiedy ludzie twierdzą że wszyscy kradną i oszukują i nie wolno mieć zaufania do nikogo. Sama nie wiem co teraz zrobić. Z jednej strony zdaje sobie sprawę z tego że prędzej czy później będę musiała wrócić do pracy. Z drugiej zaś nie chce zostawiać moich chłopców z jakąś obcą osobą. Szkoda że nie ma gotowych rozwiązań gwarantujących sukces i szczęście w przyszłości :'(

2017-03-23 12:50

No i właśnie. Chcąc zadowolić wszystkich wkoło olewasz siebie i swoje potrzeby. Każdy potrzebuje odpoczynku mamy także.. Fajnie, że siostra chce pomóc, ale w momencie jeśli jej nie ma to nie możesz wykonywać wielu czynności na raz, bo nie oszukujmy się, ale jeśli robisz 10 czynności to żadnej nie zrobisz dobrze, bo się śpieszysz. Lepiej zrobić 5, a dobrze. Dzieciaki sa najważniejsze, a nie pieniądze..

2017-03-23 10:28

Dokładnie tak jak pisze Silver, powiedz mężowi niech mu coś powie, bo kurcze się zajedziesz.Aon pewnie wykorzystuje Twoje dobre serce i dokłada Ci obowiązków jakbyś mało miała. WIem, że cięzko jest odmówić bo ja też mam taki charakter, że choćby nie wiem ile było obowiązków to jak ktoś zapyta to ciężko mi odmówić ale powoli staram się to zmieniać, bo kurcze mi też nikt nie pomaga, a tylko każdy czegoś oczekuje . A najbardziej lubię jak dzwonią i narzekają jacy są zmęczeni, ile mają pracy, no a ja w domu to sobie SPA chyba z Franiem robie:( Dlatego postaw sprawę jasno nie rozdwoisz się, a długo tak nie dasz rady i teść może w końcu zrozumie

2017-03-23 10:09

Daria bardzo masz fajną siostrę, która właśnie docenia że masz ciężko i chce ci jak najlepiej pomóc. Czasem powinnaś coś zrobić tylko dla siebie, na pewno w życie Ci wynagrodzi twoją dobroć ale chwila dla siebie też by Ci się przydała. U mnie też czasem jakiś wydatek wyskoczy, w tamtym roku kupę kasy wydaliśmy w naprawę samochodu- jak to mówią wieczna skarbonka. A ten twój teść najwyraźniej nie widzi jaka jesteś zapracowana, że ma jeszcze do ciebie pretensje. Porozmawiaj z mężem bo jemu zawsze łatwiej pogadać z własnym ojcem.

2017-03-22 21:29

Jak kłopoty to hurtem:\ Z jednej strony męcząca jest ta presja a z drugiej, teść pewnie martwi się o firme. Co w tym czasie masz jednak zrobić z dziećmi? Nie ma sensu się jednak kłócić, niech ten problem rozwiąże Twój mąż, to jego tato, będzie mu łatwiej to załatwić niz Tobie. Trzymam kciuki zeby trochę ta sytuacja się uspokoila:)

2017-03-22 17:38

Siostra ma rację. Trzeba czasami spojrzeć na siebie i swoje potrzeby. Ja podobnie jak Ty robię wszystko, aby ludzie dookoła byli szczęśliwi po za mną. Jestem jedynaczką i mnie nie ma kto pomóc. Mam tylko męża do pomocy i na nikogo więcej liczyć nie mogę.. Super, że masz siostrę, która tak dba o Ciebie. A teściu co nie widzi, że jakoś średnio wyrabiasz i masz za dużo na głowie, że jeszcze ma pretensje, że nie uczysz siostry w sklepie? Czasami ludzie nie widzą jak wiele robimy, póki nie przestaniemy tego robić..

2017-03-22 14:56

No tak to Daria est,u nas też jak coś się popieprzy to wiem że zaraz coś kolejnego wyskoczy.A Teścia to bym zjechała na Twoim miejscu bo próbujesz pomóc a on jeszcze ma pretensje

2017-03-22 14:31

Jak to mówią nieszczęścia chodzą parami. Robiłam lusterko w samochodzie. W serwisie proponują mi wymianę za "jedyne"1500zl. Zamiennik to koszt prawie 700zl. Lusterko na szczęście kupiłam za 250zl do tego lakier za 80 i jeszcze mechanika muszę znaleźć​ żeby mi to zrobił. Poza tym wróciłam ze szpitala od teściowej tesciu przyszedł z pretensjami że jeszcze nie poszłam wdrażać siostry w sprzedaż a ja stoję z obydwoma chłopcami na rękach i usiłuje ich spać położyć. Trochę tracę siły i cierpliwość.

2017-03-22 14:26

Daria bardzo wspolczuje :( Ale co do siostry to naprawde prawdziwy skarb...nie kazdy bylby w stanie poswiecic swoja prace