Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rodzice (620 Wątki)

Tatuś w opiece nad dzieckiem

Data utworzenia : 2017-12-25 22:56 | Ostatni komentarz 2018-01-07 05:05

S.Tomczyk

2753 Odsłony
98 Komentarze

Jako, że dziś pierwszy dzień świąt, a ja właśnie odpoczywam zacznę nowy wpis. Czy jesteście zadowolone z tego, jak Wasi mężczyźni zajmuja się dziećmi? Syn ma dopiero 9 miesięcy, a mąż? Pieluchę zmieni, ale jeśli jest kupa to już woła o pomoc bo sobie nie radzi. Jal już powyciera, to porozmazuje małemu po plecach i założy pampersa na brudny tyłek,albo z zagięć nie wytrze. Na spacer? Owszem pójdzie,ale ja musze dziecko ubrać i zapakować do wózka, bo on nie wie jak ubrać, co zrobić, nawet założenie rękawiczek sprawia mu trudności. Kilka razy ubrał go tak, że dziecko z mrozu wróciło sine. Kąpię ja, bo on nie potrafi dopilnować. Kiedyś kąpał dziecko, do momentu kiedy syn zachłysnął się wodą i tak się wystraszył, że miesiąc poświęciłam na przekonywanie go do kąpieli. Kiedy ma się bawić z dzieckiem to siedzi ogląda tv, nawet nie patrzy na dziecko, tak się "wciaga". Zawsze ja usypiałam dziecko. Zajmowało to ok 30minut, w tym zabawa, czytanie bajki, wygłupy i w końcu usypianie. Dziś kiedy wreszcie uspałam syna, mąż nagle narobił rumoru i go obudził. Tak się wkurzyłam, że kazałam jemu usypiać go, żeby zrozumiał ile to zajmuje czasu i energii. Usypiał go godzinę, przy czym synek strasznie płakał a ja siedziałam w pokoju obok i gryzlam się ze sobą, czy nie interweniować. Ale zaparłam się tak, że nie wyszłam i już. W końcu synek usnal a ja powziełam myśl, że zaangazuje go bardziej w opieke nad synem, bo on sobie nie zdaje w ogole sprawy, jak to wygląda. On myśli, ze ja caly dzień siedzę nie robiąc nic, więc może pora, aby się przekonał. A jak jest u Was?

2018-01-05 01:24

U nas od początku wszystko robiliśmy wspólnie. Kąpiel czy zmiana pieluszki była normą dla mnie czy dla Męża. Mimo tego,że mój małżonek ma strasznie czuły nosek hehehe Wiadomo,że my kobiety uważamy,iż potrafimy dziećmi zajmować się najlepiej. Dlatego czasem nie dopuszczamy mężów/narzeczonych. Oni też potrafią się tego nauczyć. Wystarczy im pokazać

Konto usunięte

2018-01-04 14:37

S. Tomczyk, widzisz. Terapia wstrząsowa podziałała :D

2018-01-04 13:16

Ja też wszystko pakuje do zmywarki i uważam, że to największy wynalazek ludzkości:) Ale małż jej nie ma ochoty ani rozpakować ani zapakować. Robi to od wielkiego dzwonu, żeby nie splamić zbytnio swojego honoru taką pracą. Swoją drogą w sobote tak mnie wkrzył, że spakowałam sieie i malucha i wybyłam na cały dzień do siostry. Bawiliśmy się przednio, a jemu powiedziałam, że mieszkanie należy do niego. Zrobił taki porządek, ze sama byłam w szoku, że potrafi. Wiadomo, nie było to takie samo sprzątanie, jak moje, ale zrobił to sam! :D W szoku jestem do dzisiaj i chyba muszę tak robić częściej:)

Konto usunięte

2018-01-04 13:13

Zmywarka to pierwszy zakup jak się będziemy za kilka lat wyprowadzać, w obecnej kuchni nie ma opcji...

2018-01-03 23:37

Justyna ja pod zalewem mam butle z gazem wiec odpada. Mam jeszcze 2 szafki z szufladami narożna i taki słupek stojący i miejsc zero na zmywarke

2018-01-03 22:54

Moj mąż Dużo mi pomaga.Przyjezdza wieczorem z pracy to jeszcze zajmie sie dziecmi,zrobi kolacje.Małej przebierze pampersa nawet gdy zrobi kupke i nie musze go prosić żeby to zrobil.Z myciem naczyń tez nie ma problemu i Zawsze umyje a zmywarki nie mamy wszystko myjemy w zlewie.

2018-01-03 22:41

U mnie podobnie, praktycznie wszystko myje zmywarka. W wynajmowanym mieszkaniu nie było takiego luksusu, ileż ja godzin spędziłam z Zuza w tuli, myjąc naczynia :(

2018-01-03 20:42

Ja mam taką mini w szafce pod zlewozmywakiem