Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rodzice (620 Wątki)

Suchość w pochwie po porodzie

Data utworzenia : 2017-04-27 09:47 | Ostatni komentarz 2024-07-17 13:18

Martak

6376 Odsłony
54 Komentarze

Dziewczyny czy Wy też tak macie, że po porodzie zrobiło się tam sucho? Jak sobie z tym radzicie?

2018-05-10 06:39

Mają spróbować zawsze można, czemu by nie. Ja jak poszłam do ginekologa i wspomniałam o suchości pochwy to stwierdzila że dopóki karmię piersią nie powinnam nic na te dolegliwość stosowac, ale jak skończę już karmić to moge wspomagać się nawilzaczami, balsamami i tabletkami, ale nie pamiętam już nazwy tych tabletek. Możliwe że to były te co podajesz w linku. Jeżeli mój problem po kp nie minie to pewnie spróbuje, czemu by nie.

2018-05-09 22:03

A czy na suchość pochwy zastosowałbyście któryś ze sposobów opisanych na tej stronie https://salubron.com/pl/regevagia ?? Chciałabym spróbować, ale nie wiem, czy to bezpieczne....

2017-05-29 00:11

Kurcze woda mi się skończyła a nie chce mi się isc już ma dół, no cóż dziś kranowka abo zejdę po kolejnym kp :) Czy kiedyś te 15-20 lat temu picie wody było takie modne jak dziś

2017-05-13 23:28

Ja też wodę ubóstwiam i pije literami a w nocy koło łóżka obowiązkowo musi być woda. Bez niej ani rusz.

2017-05-13 22:23

Ja zawsze i tak miałam butelkę wody przy łóżku, ale przyznam, że na długo mi ona wystarczyła, a odkąd karmię to piję i piję, a że w nocy częściej karmię, bo w zasadzie w ciągu dnia to już w ogóle, z wyjątkiem weekendu i jednego karmienia przed drzemką to i własnie w nocy piję najwięcej..

2017-05-08 23:02

Też mam tak, że kp córcię i samej mi się chce pić, dlatego przed kp sięgam po wodę. Czasami mąż w trakcie kp podaje mi wodę hihi śmieje się ze mnie że małej zazdroszczę

2017-05-08 21:19

No ja mam dokladnie tak samo Zezowata. Nie chce mi sie pic, ale jak tylko zaczne karmic to momentalnie sucho w ustach :)

2017-05-08 20:22

Z tymi pęcherzami ehhh. Też tak miałam jak Ty Martak mało zawsze piłam bo nie czułam pragnienia. Teraz za to jak karmię to zanim mały zacznie ssać to muszę przygotować sobie coś do picia bo tak mnie suszy że masakra. Nawet w nocy muszę wstawać i pić.