Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rodzice (620 Wątki)

Ślub przed, po czy w trakcie ciazy???

Data utworzenia : 2015-02-07 01:12 | Ostatni komentarz 2019-05-09 20:29

SylaArt

14047 Odsłony
207 Komentarze

Witam, co myslicie o slubie?? Kiedy wziasc najlepiej i czy od razu koscielny?? Moze wystarczy cywilny.

Konto usunięte

2018-07-29 19:28

Rozumiem śluby w ciąży, ale nie zdecydowałabym się, choć ja w ciąży cieszyłam się z własnego wyglądu i pewnie bym się cieszyła z sukienki. Nie można powiedzieć kiedy lepiej, zależy czego oczekujecie

2018-07-29 02:05

Ja też miałam ślub jak byłam w ciąży. Ślub przeżyliśmy o kilka miesięcy wcześniej bo gdybyśmy go nie przelozyli tylko by się zostało jak było ustalone to był bliski terminu porodu. Nie żałuję że ślub był wcześniej. Sukienkę miałam taką jaką sobie wybrałam na pierwszy termin. Brzuszku jeszcze wtedy nie miałam. Z perspektywy czasu gdybym miała się cofnąć i wyjść za mąż jeszcze raz to bym to zrobiła. Gdyby się dało cofnąć czas i wziąć ślub jeszcze raz tylko kilka lat wcześniej by dziadki byli na moim ślubie. Dużo bym za to dała. Tak mi ich bardzo brakuje.

2018-07-28 11:35

Mamowe fajnie, ze się zdecydowaliście na ślub i troche Ci współczuje tego wesela, zdaje sobie sprawe, że było Ci barzo ciężko, mi bez ciąży było ciężko, wiec mogę sobie tylko pomyśleć. Mamowe i wystarzcy, nie ma sensu robić wielkiego weselicha, takie jest moje zdanie. W ogóle co do ślubu i wesela to mam takie zdanie, ze wesele wcale nie musi być huczne. My braliśmy ślub w 2011 roku, wesela nie chcieliśmy, w ogóle nie mialam takiej potrzeby żeby było. To jest tylko moje zdanie, ale ludzie robią wesela, zaciągają kredyty, żeby zrobić a potem spłacają to kilka czy kilkanaście lat. Ja tego nie chciałam, wiedziałam, ze nas nie stać i nie będę się specjalnie zaciągać, żeby komuś robić przyjemność, dla mnie, dla nas waży był ślub w kościele. Niestety to nie było takie proste, bo rodzice się uparli, wiec musieliśmy zrobić...,.ale było nie całe 70 osób, więc jeszcze ok. Ja wiem, ze to raz w życiu, że to wielkie wydarzenie, piękna suknia itd, wszystko rozumiem i nikomu nie żałuje,jak ktoś chce to bardzo proszę, ale pamiętajcie co jest w tym wszystkim najważniejsze :)

2018-07-28 11:06

My przy pierwszym dziecku ze ślubem zwlekaliśmy ...przy drugim już nie było o czym mówić i zaraz na początku ciąży zaczeliśmy wszystko załatwiać ale jak wiadomo to wszystko dosyć trwa i ślub odbył się w 7 msc ciąży ..czy żałuję ? Tak bo miałam suknie nie taką jaką chciałam i źle się w niej czułam ... goście nie dawali odetchnąć wciaż wyciągali na parkiet ( miłe ale niekoniecznie w ciąży ) nogi to miałam obolałe przez kilka dni ...oczywiście wesle było małe bo na 40 osob ale mimo wszystko dziś podjęłabym inna decyzje . Zrobiłabym po narodzinach skromne przyjęcie po prostu :)

2018-07-27 15:31

mandarynka niestety muszę się z Tobą zgodzić ludzie biorą śluby w popłochu bądź naciskani są przez rodzinę , a później same rozwody. My jesteśmy 5 lat w związku i jesteśmy świadomi tego i co najważniejsze chcemy wziąć ze sobą ślub . Niestety teraz u nie wszystkich tak jest

2018-07-27 11:25

Znam wiele par co nie mają ślubu a te formularze to czysta formalność. Nie jest tego aż tak dużo i można to szybko i sprawnie załatwić. Nikt z tego względu nie robi problemów, że dziecko ma nazwisko ojca a partnerzy nie mają ślubu.

Konto usunięte

2018-07-27 10:13

Aneta w szpitalu nikt nic nie mówi. Takich spraw na słowo się nie załatwia :) Jeśli chcesz żeby dziecko w chwili urodzenia miało nazwisko ojca to przed porodem zgłaszacie się do USC prosząc o dokument uznający ojcostwo. Jeśli nie masz tego dokumentu to dziecko otrzymuje nazwisko matki - to można później skorygowac, ale trzeba to później „załatwiać”

2018-07-27 10:01

Myślę że to każdego indywidualna sprawa, ale temat jest niestety bardzo na czasie. Wiele par bierze ślub najczęściej cywilny, właśnie dlatego że nie są do końca pewni czy będą później razem. Często tak jest ze rodzina naciska na ślub kościelny. Dla mnie ślub kościelny to coś bardzo ważnego, wiążącego na całe życie, ale u mnie też było tak po kolei że tak powiem, znaliśmy się z mężem długo przed. Teraz mi się wydaje że te sprawy są traktowane tak lekkonyslnie, ludzie biorą ślub, potem się rozwodza, potem znów biorą... I tak kilka razy. Jak ktoś nie jest pewny decyzji to lepiej w ogóle nie brać ślubu