Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rodzice (620 Wątki)

Samotne mamy w ciąży

Data utworzenia : 2015-01-05 17:54 | Ostatni komentarz 2015-12-17 22:56

Kala94

3772 Odsłony
28 Komentarze

Witam, czy są tu jakieś przyszłe mamy, które mogą doradzić co zrobić, gdy ojciec dziecka, zupełnie nie interesuje się rozwojem dziecka oraz zdrowiem przyszłej Mamy? Facet z którym byłam, przed ciążą był ' idealny' tzn, dbał o mnie codziennie, był miły, dawał komplementy, wspólne wyjścia, wspólnie spędzone weekendy, noce, miłość, szacunek.. Gdy zaszłam w ciążę, wstąpiło w niego coś, co mnie nie pokoi, stał się bardzo agresywny, arogancki, szantażuje mnie, że jeśli nie będziemy razem odbierze mi Dziecko, a nawet nie pyta jak rozwija się Nasze Dziecko( 14 tydzień ciąży) i nie pyta o mnie, jak się czuję itp. Nie wiem co mam robić, czy dać mu szansę czy odpuścić całkowicie, bo boję się o swoje zdrowie i o zdrowie Dziecka, bo strasznie nęka mnie psychicznie, co wpływa na maleństwo. Najgorsze jest to, że zamiast spędzać wspólnie chwile, on wybiera kolegów, koleżanki, alkohol i imprezy, po czym zachowuje się jak ostatni ' dupek ' i następnego dnia po imprezie piszę mi bezczelnie ' Miłego dnia' a dzień wcześniej wyzywa od najgorszych. Proszę o pomoc, co dalej robić, może Wy mi doradzicie, bo miałyście podobne sytuacje. Pozdrawiam.

2015-12-17 22:56

Roksana gratuluję odwagi :) Wiele kobiet by sie meczyło dalej bo dla dziecka i zeby nie zostać sama a jak widać kobieta w takich ekstremalnych sytuacjach zawsze da sobie radę chocby nie wiadomo co się działo. Lepiej wychowywac dziecko samotnie niż z byle kim,bo ojciec który tylko spłodził to jeszcze nie tata,na ten tytuł trzeba sobie zasłużyć a facet który raz uderzył kobietę jest totalnym zerem i powinien teraz cierpieć w samotności za swoje postepowanie.

2015-12-17 21:12

Miałam identyczna sytuacje. No kropka w kropkę taka sama. U mnie skończyło się to tak ze zostawiłam swojego pożal się partnera ... Ciążę przechodziłam bardzo ciężko a on nigdy się nie zapytał jak się czuje. Zdążyło się też ze mnie bił. Szantazowal. Okłamywal. I robił wiele innych rzeczy które bardzo mnie dotknęły ... cała ciążę chodziłam zdenerwowana, przygnebiona, smutna i dużo płakałam. Az pewnego dnia powiedziała sobie dość. Więcej juz tak nie będzie. Odeszłam. Zerwałam kontakt. Było mi bardzo ciężko ale pocieszalam się tym że przecież i tak byłam w zasadzie sama. Niby z nim ale jednak sama. Z dnia na dzień było lepiej. Znów uwierzyłam w siebie i się uśmiechałam. Gdy urodził mi się synek mój były partner przeszedł kolejna metamorfozę ... zaczął się o mnie starać, odwiedza małego, interesuje się nim ... ale ja nic do niego nie czuje. U mnie on jest skończony bo zniszczył wszystko o czym marzyłam. Nigdy już z nim nie będę i wiecie co ? Bardzo się z tego cieszę :-)

2015-12-03 11:37

Podziwiam wszystkie mamy samotnie wychowujące dziecko/dzieci.

2015-09-07 14:34

ona jest z nim coś około 8-9 lat, razem mieszkają. raz ją od niego wywiozłam, zabrała dosłownie wszystko (oprócz psa) a nastepnego dnia już do niego wróciła. w tej chwili chodzi do psychologa, bierze leki na uspokojenie itp. szkoda mi jej bo to fajna dziewczyna. ale nie da jej sie przetłumaczyc, i dobrze to ujęłaś, to jest jakiś tyran, praca dom i tak w kółko i jeszcze dziecko z nim planować :( szkoda dziecka :(

2015-09-07 14:32

Kala94 najważniejsze jest zdrowie dziecka a jeśli Ty jesteś nękana psychicznie to i dziecku w brzuszku nie jest fajnie i możesz prze to urodzić wcześniej skoro masz oparcie w rodzicach to weź odpuść jeszcze sobie poukładasz życie a dobro dziecka ponad to, pomyśl odpoczniesz nabierzesz sił i w końcu będziesz mogła w spokoju nacieszyć się ciążą

2015-09-07 14:23

Dominika prędzej czy później skończy się to tragicznie. Nie dość,że dziecko będzie nieszczęśliwe to dziewczyna wpadnie w jakąś depresje,jej pewność siebie spadnie do zera i nie daj Boże facet bedzie ważniejszy od dziecka,bo wszystko będzie robione pod tatusia żeby jemu było dobrze,żeby tylko misiu się nie denerwował. Ale świata nie zbawisz i jestem zdania,że jak tłumaczysz,gadasz a ta osoba Cię nie słucha to w końcu odpuść bo nie ma sensu. Przekona się prędzej czy później jak bardzo zniszczy sobie życie z takim tyranem i jak on ją bedzie traktować jak śmiecia .A z każdym rokiem będzie jej trudniej uciec,chyba,że na prawdę pobije ją do nieprzytomności...

2015-09-07 12:34

temat troche nieaktualny, ale mam kolezanke, która ma w tej chwili podobnie, z tym że jeszcze nie jest w ciązy. jej chłopak od czasu do czasu miły, czasami agresywny, niemiły, ubliża jej, z domu wyjść nie może. a najgorsze jest w tym że nie chce odejść od niego i nawet planują dziecko! a nie dawno jej powiedział że dziecko nie bedzie miało chrztu, świąt nie bedą spedzać w rodzinie ito. dla mnie głupota bo bedzie tak jak ma autorka postu

2015-09-05 10:03

Też bym spróbowała najpierw może coś zmienić, może spróbować odejść na pewien czas zobaczyć jak się zachowa partner jeśli nić się nie zmieni ja bym odpuściła lepiej być samemu niż być poniewieranym całe życie.