Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rodzice (620 Wątki)

Powrót mamy do pracy

Data utworzenia : 2017-09-19 21:14 | Ostatni komentarz 2017-09-23 21:51

mustafa_1988

1000 Odsłony
9 Komentarze

Z góry przepraszam, jeżeli taki temat jest.... ale jak wpisywałam w lupkę "powrót" to nic mi się nie pokazywało, więc pomyślałam, ze takiego tematu nie ma :) Mamuśki... macie jakieś sposoby na rozłąkę, spowodowaną powrotem do pracy? Ja wróciłam do pracy, kiedy mały miał 13 miesięcy, pracuje już 3 tydzień a ja ciągle myśle (jak tylko mam na to czas) co tam u mojego szkraba... Tzn wiem, ze ma się dobrze, bo jest z babcią i dziadkiem, krzywda mu się nie dzieje... mimo wszystko tęsknie :( i tak mi żal, ze mnie przy nim nie ma.... Aż teraz mam łzy w oczach jak o tym piszę... hehe. Poratujcie mamusie.... powiedzcie, ze będzie tylko lepiej :)

2017-09-23 21:51

nie ma co się dziwić ze tęsknisz w końcu do tej pory byłąs z maluszkiem...Ja sobie nie wyobrazam teraz iśc do pracy młody zaraz 6 mc skończy i nie zostanie z nikim prócz mamy

2017-09-23 12:49

Sposób? Czas. Tylko czas pomoże. Na początku, gdy wróciłam to wręcz ryczałam w pracy. Na każdą myśl o córce stawały mi łzy w oczach. Teraz spokojnie chodzę do pracy, pracuje, skupiam się na tym, co mam zrobić. Córa chodzi zadowolona do żłobka i w sumie obie zadowolone jesteśmy :) Twój maluszek jest z dziadkami, więc jeszcze lepiej:)

2017-09-22 19:24

Ulka... dla niani też nie jest to łatwe.... ja byłam po tej drugiej stronie. Byłam nianią i mała kazała mamie wychodzić z domu bo ona zostaje ze mną... też nie było to dla mnie łatwe.

2017-09-22 11:30

mustafa płacz za dziadkami to jeszcze matka może przeżyć. Mój młody płakał czasami za nianią jak od nas wychodziła, to dopiero rozrywa serce, że Twoje własne rodzone dziecko tęskni za obcą osobą.

2017-09-22 11:17

Dzięki dziewczyny.... chyba widocznie tak już musi być... taka nasza dola hehehe. Powiem Wam, że zauważyłam, ze jak wracam z pracy to mały jest na mnie obrażony! Nie chce podejść... muszę mu dać chwilę i dopiero mogę sobie pozwolić na czułości.... Wczoraj np. był większość dnia z dziadkami.... i jak wychodzili to płakał za nimi... chciał iść z nimi.... Serce chciało mi pęknąć.... No ale cóż... gdybym mogła sobie pozwolić na siedzenie w domu to nigdzie do pracy bym nie szła tylko siedziała z nim domku....

2017-09-20 22:07

Jeszcze do pracy nie wróciłam a też już mam takie same obawy jak Ty. Chyba nie da się wyłączyć trybu "mama" i nie myśleć o swoim dziecku nawet będąc w pracy. Z czasem pewnie przyzwyczaisz się do sytuacji, najgorsze początki. Jesteśmy przyzwyczajone, że przebywamy z dzieckiem 24 h na dobę a tu nagle te kila godzin trzeba skupić się na pracy zawodowej ;/ Fajnie, że synek zostaje z dziadkami :) zawsze to inaczej, możesz w każdej chwili zadzwonić, porozmawiać co tam maluch robi :) Będzie dobrze :)

2017-09-20 19:32

Zgadzam się z dziewczynami. Zawsze jak zostawiasz z kims dziecko to się martwisz i o nim myślisz. Ja jak zostawiam z kimś małego żeby cokolwiek załatwić też myślę o nim. Czy wszystko w porządku, czy śpi, czy nie płacze, czy się bawi itd. Moja mama tak jak mama Uli yez potrafi zadzwonić i mówić że się martwi a jak wie że gdzieś jedziemy np na urlop to nie śpi pół nocy a później czeka tylko na informacje ze dotarlismy cali i zdrowi. Mamy już tak mają i to się nigdy nie zmienia.

2017-09-20 13:43

To naturalne, że myślisz o synku kiedy jesteś w pracy :) i tak już będzie chyba do końca życia. Moja mama do tej pory do mnie dzwoni i potrafi powiedzieć, że całe popołudnie się o mnie martwiła jak tam się czuję. Ale tak jak pisze magnolijam, z czasem przyzwyczaisz się do tego, że Ty jesteś w pracy a dziecko pod opieką kogoś innego. Zwłaszcza, że zostawiasz maleństwo z bliskimi Tobie i jemu osobami. Wpadniesz w wir pracy i obowiązków służbowych i będzie co raz lepiej.