Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rodzice (620 Wątki)

porada wasz

Data utworzenia : 2017-02-11 23:36 | Ostatni komentarz 2017-02-14 07:07

Monika.P

2426 Odsłony
17 Komentarze

witajcie dziewczyny. Chce sie was doradzic co myslicie. iedys juz gdzies pisałam że u mnie tesciowa pali papierosy. Bedąc kilka dni przed świetami z wizytą przywiozłam sobie rzeczy dla synka żebym juz w swieta ni musiala wozić, pieluszki, pampersy itd. W trakcie świąt wziełam już rzeczy do siebie do domu, i mimo iż były one włożone w szafce i reklamówce u teściowej w szafie to całe przesiąkły papierosami. Byłam bardzo zła ale tylko z mężem rozmaiwałam na ten temat i nic tesciowej nie mowilam. Jednak powiedzialam mezowi ze nie chce i nie pozwole jej nosic mojego dzieckA na rekach. Po każdej wizycie u niej musiałam prać wszystkie moje rzeczy i synka bo wchodzac tam do domu nawet na 5 min od człowieka czuć smrodem papierosowym. Dzis tesciowa nas odwiedziła no i chciala dziecko na rece, tylko to ciagle podkreslala ze nie chce dac jej dziecka, ze swojej mamie daje (mimo że nie daje ale ona nie wie o tym a nie chcialam sie tlumaczyc). I odważyłam się pierwszy raz powiedziec co na ten temat mysle i powiedziałam że jak przestanie palić to wtedy bedzie mogla moje dziecko nosic na rekach. Co prawda nie było na odległość dzisiaj czuć papierosów (bo zazwyczaj czuć juz z daleka), ale że synek ma jeszcze zapalenie oskrzeli to nie chcialam zeby był przez nią noszony. Mąż nie był po mojej stronie mim o iż kiedyś mówiłam mu że ja nie pozwole. Oczywiscie było że brat męża pali papierosy i jemu daje dziecko . Prawda, daje mu dziecko czasem jak od niego nie czuc papierosow a mam siłę wyższą żeby skorzystać z pomocy trzymania na rekach, ale są to sytuacje wyższe. Oczywiscie wynikła z tego kłótnia i obraza. Tesciowa juz nas nie bedzie odwiedzac, mimo iz powiedzialam ze ona moze przyjsc tu zawsze ale poki co dziwecka nie dostanie na rece, ja nie jestem juz mile widziana. i tesciowa stwierdzila ze uwazam ze skoro jedna babcia mu starczy to ona nie bedzie utrzymywac kontaktow, tylko syn zeby jej zdjecia wysylal. Do tej pory czytalam to forum i rozne wasze problemy, dylematy no i stwierdzilam ze musze byc stanowcza a nie ciagle zmuszac sie do czegos i robic na sile. Jest to moje dziecko i nie chce go narazac na smród papierosowy, tym bardziej ze mi samej bardzo to przeszkadza i pozniej glowa mnie boli jak sie nawdycham i mi niedobrze. Czy uwazacie ze przesadziłam mowiąc że jak ktos pali papierosy to nie dam na rece??

2017-02-14 07:07

Dziękuję wam za opinie

2017-02-13 16:15

Cyrkonia super, że masz takiego męża, mój jak rodziłam sn to nie palił od 5:40 do 21:30 a mimo to nie chce rzucić bo lubi ech.....

2017-02-13 15:54

Myślę, że dobrze postąpiłas mówiąc wprost teściowej, że nie podoba Ci się to, że Twoje dziecko musi wdychac dym z papierosów. Tylko, że rzucenie palenia przez osobę, która pali całe życie i zupełnie jej to w niczym nie przeszkadza to jest prawie, że niewykonalne zadanie. Mąż powinien wstawić się za Wami i wytłumaczyć to swojej mamie, może jeżeli on to powie to łatwiej to do niej trafi. Niech nie pali przez spotkaniem z Wami i zmienia ubranie żeby nie było tak czuć dymu i tak samo niech porządnie wietrzy mieszkanie przez Waszym przyjazdem.

2017-02-13 15:20

U mnie i u mojego w rodzinie sa nalogowi palacze. Moj rowniez pali papierosy. U nas i u tesciow nie pali sie w domu a jam wychodza na papierosy to zawsze myja rece wiadomo ciuchy smierdza ale nie bede przeciez kazla ciagle im czy mojemu sie przebierac bo byloby to uciazliwe gdzyz co godz musi byc papieros wiec taki maraton z przebieraniem nie wchodzi w gre ale daje normalnie mala na rece. Nie przeszkadza mi to bo ja sie wychowalam w dymie doslownie bo u moich rodzicow normalnie pali.sie w kazdym pomieszczeniu ale jak przyjezdzam to zawsze jest wywietrzone i wtedy oni pala na dworze... ja nigdy nie palilam i mimo tego dymu itd jak narazie nic mi nie dolega. Gorzej jakby dym byl a zapach to juz inna kwestia. Mysle ze dobrze postapilas zwracajac uwage tesciowej bo maly chory itd ale nie powinnas narzucac zeby przestala palic bo jej malego nie dasz na rece. Od wszystkiego sie nie uchroni niestety.

2017-02-13 14:14

Rozmawiałam już z mężem wiele razy na ten temat. Niby mówił mamie ale nigdy nie w prost. Więc jak po raz kolejny tesciowa chce mi wręcz z rąk wyrwać dziecko bo uważa że jest babcia to jej się należy dziecko. To naprawdę nie wytrzymalam. Jakoś tesciowa uważa że ona wie najlepiej bo przecież sama dzieci w papierosach wychowywała i są zdrowe.

2017-02-12 23:02

Mój mąż palil bardzo długo ale jak poznal mnie i mojego synka rzucił palenie dla nas bo nie chcial nas truć...jego mama palila jeszcze dluzej i tez nigdy nie mogla rzucić i nic nie pomagalo po namowach mojego męża zaczela tak jak on stosować desmoksan i on nie pali juz 4lata ona ok 2 lat. Jak opowiedziałam mężowi twoja historie to pierwsze co spytal gdzie byl mąż i uważa ze to on powinien mamie wytłumaczyć ze to śmierdzi i szkodzi dziecku a nie Ty w końcu to jego mama i tez jego dziecko. Tez tak mysle ze powinien sie za Toba wstawić bo sama nic nie wskórasz

2017-02-12 16:28

Doskonale Cię rozumiem, mam męża i teściów palaczy, zq każdym razem jak wychodzą palić idą umyć ręce. Od palaczy czuć dym jest w ich włosach, ubraniu na rękach. Teściowa powinna to zrozumieć. Powinnaś to stanowczo powiedzieć że po tym jak trzyma dziecko na rękach czuć z ubranek dymem papierosowym Najlepiej jakbyś mężowi dała do wąchania takie ubrnako i potem przy teściowej poprosiła męża o opinię że faktycznie czuć, teściowa mogłaby się powstrzymać od palenia przed wizytą i w trakcie a potem Może sobie palić do woli

2017-02-12 15:35

Co do tego że dziecko jest chore i nie chciałaś to rozumiem i tutaj ok ciężko mu i tak oddychać. Ale co do tego że zawsze ja uważam że przepada. Ilu jest palących rodziców i co też mają dziecka na ręce nie brać? Dla mnie istotne jest żeby przy dziecku nie palili i zachowywali zasady higieny. Każdy ma swoje zdanie ale ja mam w rodzinie samych palących mój mąż też pali raz więcej raz mniej ale jednak i co miałabym zabronić mu brać dziecko ma ręce.? Moja przyjaciółka świeża mama obecnie nie pali bo karmi w ciąży też nie paliła ale powiedziała wprost że rzucić nie chce bo palić lubi sprawia jej to przyjemność i czeka tylko aż skończy karmić. No tak jest jedni lubią papierosa inni czekoladę a jeszcze inni piwo. Kwestia zdrowia jest drugorzędna ale każdy dorosły ma prawo o sobie decydować