Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rodzice (620 Wątki)

Naturalne planowanie rodziny ?!

Data utworzenia : 2013-11-29 22:37 | Ostatni komentarz 2020-05-08 22:12

Anna-0

6822 Odsłony
58 Komentarze

Czy wgłębiałyście się kiedyś w metody naturalnego planowania rodziny? Czy któraś para dzięki tym metodom poczęła upragnione dziecko, bądź stosowała te metody w celu uniknięcia ciąży?

2020-04-28 23:23

Nie patrzę na żadne kalendarze, nie mierze temperatury itp 

2020-04-28 21:18

Ja nigdy nie patrzylam sie w kalendarz jak planowalismy dzieci. Dla mnie to jest jakies inne pilnowanie kalendarzyka Czy mierzenie temperatury. Ja zawsze wiedzialam, ze jestem w ciazy bo po sexsie sie inaczej czulam. Tez uwazam tak jak kasia. 

2020-04-28 16:14

Kverve- to tak jak ja. U nas z resztą by się żaden kalendarzyk nie sprawdził, bo miałam nieregularne okresy

2020-04-28 14:10

u nas fajnie sprawdził się komputer cyklu: https://www.apo-discounter.pl/monitor-plodnosci-persona-1szt-pzn-09760149

2020-03-28 22:48

My się staraliśmy około roku, ale raczej na spontanie, ja jestem z tych co nie czują kiedy dokładnie jest owulacja, a testy też się nie sprawdzaly. Więc kochalismy się po prostu jak była ochota, czas i siły :) 

2020-03-28 22:09

Wg mnie spontan wychodzi najlepiej.

2020-03-28 12:32

Ja tez nie jestem za tym aby liczyc dni robic wykresy. Moim zdaniem wspolzycie z mezem wyznaczonym dniu kiedy nie macie na to ochoty albo czasu jest dla mnie przegrana sytuacja. Ani ty ani twoj partner nie macie satysfakcji z sexu bo taka jest prawda. Zamiast mu sie oddac to kobieta z tylu glowy ma ciagle mysli czy aby napewno sie teraz to uda czy dobrze trafilas z wyliczonym dniem itp. Wiele par zachodzi w ciaze gdy podchodzi do sprawy na luzie bez stresu. Jak sie uda to super jak za pierwszym razem nie wyjdzie nie ma co sie denerwowac. Jesli starania o dziecko nie daja rezultatu to bym poszla do lekarza zrobila badania moze tutaj jest jakis problem ktory da sie rozwiazac ;)

2020-03-27 22:59

Moja znajoma liczyla dni i w po roku przyszla do mnie taka zrezygnowana i zali mi sie co robic, ja jej mowie zeby odpuscila zeby na luzie podeszla do tego i tak miesiac pozniej juz w ciazy byla.. Na wszystko przyjdzie odpowiedni czas sa rzeczy ktorych zaplanowac sie poprostu nie da.. Takie moje zdanie..