Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rodzice (620 Wątki)

Nastoletni rodzice

Data utworzenia : 2014-02-10 15:56 | Ostatni komentarz 2014-07-29 13:49

konto usunięte

7746 Odsłony
47 Komentarze

Być może wśród społeczności naszego forum są osoby, które bardzo wcześnie zostały rodzicami (jako nastolatkowie). Wśród wielu ludzi istnieje przekonanie, że nastolatki nie są gotowe do bycia rodzicem, są nieodpowiedzialne, nie mają pracy, skończonej szkoły itp. Ale czy słusznie? Czy można wszystkich nastoletnich rodziców wrzucać do jednego worka? Podzielcie się własnym zdaniem i doświadczeniem.

2014-02-21 22:25

najważniejsze to wziąć odpowiedzialność no i zmienić w bardziej odpowiedzialnego, a jak niektórzy dalej szaleja i mają w nosie swoje dzieci, bo wychowują je dziadkowie takich małoletnich rodziców być nie powinno. Ja uważam, że jak tylko potrafi się taka nastolatka zajmować dzieciatkiem to nie ma w tym nic złego i wręcz godne podziwu, bo często będąc już dużo dużo starszymi kobiety tez nie potrafia jak sie okazuje być odpowiedzialne za dzieciatka.

2014-02-19 21:53

Ja tez urodziłam dość młodo miałam 20 lat i nie do końca byłam przygotowana do ciąży i macierzyństwa ale niczego nie żałuję. Dziś mój syn ma 14 lat a ja jestem dumna że mam tak fajnego syna i nie ukrywam że wyglądamy jak siostra z bratem ale to chyba dobrze.

2014-02-19 21:47

ja znam przypadki niestety tych matek nastolatek co urodziły i lataja dalej z dupą po dyskotekach, ze tak brzydko już napisze i się dalej puszczają a z dziećmi siędzą prawni opiekunowie czyli dziadkowie. Niestety ale uważam też, że to kwestia wychowania bo gdyby matka powiedziała siedzisz i wychowuje skoro urodziłaś to też pewnie byłoby inaczej a nie jak u nas na wsi babcia zwolniła sie nawet z pracy, zeby zajmowac sie dzieckiem córki a ta w najlepsze imprezowała i wrzucała słit focie z dzieckiem z tapetą do zdzierania szpachelka w kusej mini i dekoltem do pępka. Albo się dorosnie i sie jest odpowiedzialnym, albo wszystko na siebie biora rodzice (dziadkowie maleństwa). Ale znam dziewczynę, która zaszła w ciąże jeszcze jako nastolatka rodzice ją z domu wyrzucili (jak dla mnie idiotyczne posunięcie) no ale w każdym razie wychowała śliczną, mądra dziewczynkę, sama ma męża i daja sobie jakos sami radę bez niczyjej pomocy. Mała wygląda na bardzo zadbaną i przede wszystkim szczęśliwą.Ale jak mnie sie wydaje to tylko kwestia tego dorośnięcia po prostu do roli rodzica i wzięcia odpowiedzialności za swoje czyny.

2014-02-19 15:16

Moja przyjaciolka zaszla w ciaze gdy miala 16 lat , z partnerem nadal jest , i szczerze ? swietna matka jest , pilna uczennica naprawde ...w tym roku konczy Tech.Logistyczne z srednia w 1 sem 5,04 , kazdy jeden wygladal identycznie , jej najnizsza srtednia w Technikum to 4,7..odpowiedzialna i inteligentna ..wiecej mam tak z relacji kolezenskich nie znam ..ale w wiosce ktorej mieszkalam byly dziewuchy godne wrzucenia do tego wora gorszego .. dziecko wychowuje dziecko ..razem z nim wyje , krzyczy na innych ze nie umie sobie poradzic , w kazdej sytuacji panikuje i od problemow ucieka ... wychodzi kiedy chce i zostawia pod opieka kogo chce ..mysle ze jakbym zapukala do drzwi i spytala sie czy moge jej dziecko wziac troche na spacer to juz bylaby przygotowana do nasteonej wizyty BA ! nawet nr tel by wziela i wydzwaniala o kolejna opieke nad jej dzieckiem :) .Przykre realia niestety . Znam tez dziewczyne z LO ktora w 2 klasie zaszla , z chlopakiem zaraz potem sie rozeszla ..szkole o ile dobrze wiem skonczyla alee miala problem z imprezami duza iloscia alkoholu ( rodzinne) ii sexem..jej ulubione zajecia a gdzie w tym jej syn ? Kaspian od samego poczatku byl pod opieka pijenej babci ..pijanej podpitej czasami upojonej doszczetnei alkoholem , plakac mi sie chce na sama mysl ..biedne dziecko ale dalej ...sprawa sie zajela Opieka spoleczna , dziecko zaadoptowała babcia od strony ojca dziecka ..warunki idealne , dziadkowie ulozeni , ojciec za granica wysyla pieniadze ...zjezdza czesto i za malym przepada a matka ? ulge poczula ..zero zmartwien od czasu do czasu odwiedziny ..a potem dalej impreza ..szok ale niestety tak bywa . Nigdy dopoki sprawy nie poznamy - nie oceniajmy ! sa mamy 16 letnie doslownie na medal ..wiadomo ze 16 latka nie jest tak odporna na stres jak taka mama po 20 r .z ..ale daje dobie rade naprawde dobrze i wiek tu nie gra roli . Ja kiedys uslyszalam od siasiada tekst ( nie za szybko ? Taka ładna powinna z zycia korzystac , zwiedzac , podrozowac , poznawac ludzi ) w szoku bylam on tez jak odpowiedzialam ze dziecko przez nas planowane ..i na podroze poznawanie bedzie czas , dziecko w niczym nie przeszkadza :)

2014-02-19 10:50

Nie oceniam ludzi patrząc na wiek ;) Uważam ,że nastoletnie mamy są nieraz bardziej odpowiedzialne i lepiej sobie radzą w rolach matki niż kobieta starsza. Myślę ,że to głównie zależy od tego kiedy czujemy się gotowi na dziecko ;) Wiadomo ,że najłatwiej jest wtedy ,gdy sami decydujemy się na dziecko niż wtedy gdy przytrafi się wpadka. Jedynie co to uważam ,że najrozsądniej jest wtedy ,gdy mamy dość stabilną sytuację i nie mamy na głowie szkoły dziennej;) Jeśli kobieta dba o dziecko i chce do niego jak najlepiej - to jest dobrą matką i potrafi kochać swoje dziecko. I to chyba jest najważniejsze ;) Ja osobiście starałam się z mężem o dziecko. A gdy zostałam mamą miałam 22 lata.

2014-02-11 22:23

Także nie wrzucałabym wszystkich do jednego worka. Znam osobiście kilka nastoletnich mam, bądź dziewczyn które były nastolatkami kiedy zaszły w ciąże i świetnie wywiązują się ze swoich obowiązków i tak było też od początku. Ale znam też i te gorsze przypadki. Z drugiej strony wśród niby dorosłych ludzi też można znaleźć osoby nieodpowiedzialne, które nie potrafią bądź nie chcą wywiązać się z obowiązku rodzicielskiego jak należy. Zresztą w wiadomościach od jakiegoś czasu ciągle pojawiają się nowe przykłady wyrodnych rodziców. Ale znam też na szczęście wielu rodziców, którzy bardzo kochają swoje dzieci.

2014-02-11 22:00

Co prawda zapomniałam już co to znaczy być nastolatką, ale mogę powiedzieć, że nie chciałabym być nastoletnią matką. Nie uważam, że takie matki są gorsze czy mniej odpowiedzialne, czasami wręcz przeciwnie i lepiej sobie radzą niż starsze dziewczyny. Ja w ciążę zaszłam wtedy, kiedy poczułam się na to psychicznie gotowa. Pewnie gdyby los uraczył mnie "wpadką" to musiałabym dorosnąć i stać się odpowiedzialna wcześniej. Ale znam dziewczyny, które rodziły będąc w liceum i są naprawdę świetnymi matkami. Niektóre z nich skończyły nawet studia i doskonale sobie radzą. Wrzucanie wszystkich do jednego worka jest naprawdę bardzo krzywdzące.