Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rodzice (620 Wątki)

Jaki jest najlepszy wiek na zostanie ojcem?

Data utworzenia : 2016-06-23 12:39 | Ostatni komentarz 2016-07-22 09:08

Bławatkowa2015

6954 Odsłony
28 Komentarze

Dużo mówi się o tym, jaki jest najlepszy wiek na zostanie matką, ale jednocześnie zbyt mało wspomina się o tym, jaką rolę odgrywa wiek ojca. Dziś z okazji Dnia Ojca postanowiłam podzielić się z Wami pewnymi informacjami na ten temat. Wraz z wiekiem mężczyzny pogarsza się jakość nasienia, a zatem zwiększa się ryzyko wad genetycznych u potomka, jak i również problemów związanych z poczęciem dziecka. Uważa się, że najlepszy czas na zostanie tatą to przedział wiekowy 20 - 40 lat. Naukowcy ostrzegają, że jakość spermy znacząco spada po 45. roku życia. Stąd im starszy tata, tym większe ryzyko wystąpienia takich schorzeń jak autyzm, schizofrenia, psychoza maniakalno - depresyjna. Poza tym u ojców po 50. roku życia wzrasta ryzyko wystąpienia Zespołu Downa. Obliczono, że w jednym przypadku na pięć za zespół Downa odpowiedzialny jest materiał genetyczny zawarty w plemniku. Jednakże wiek biologiczny, nie zawsze idzie w parze z dojrzałością psychiczną. Czasami zdarza się, że tatuś 20- kilkuletni wykazuje się większą dojrzałością niż ten 40-letni. Dzieli nas z Mężem dość duża różnica wieku, bo 14 lat. Z tego też powodu Mąż został ojcem w wieku 37 lat, a później w wieku niespełna 39 lat. W niedalekiej przyszłości jeszcze planujemy dzieci, dlatego postanowiłam zgłębić ten temat. Co sądzicie o późnym ojcostwie? Czy są tu żony/partnerki tatusiów 40+? :)

2016-07-09 13:29

Bławatkowa po raz kolejny poruszylas bardzo ciekawy temat. ;) Moim zdaniem nie ma czegoś takiego jak odpowiedni wiek na zostanie mamą czy tata. Ale dobra, mowa o tatusiach, więc skupmy się bardziej na nich. :) biologia biologią, a dojrzałość psychiczna dojrzaloscią psychiczną. Dużo dwudziestolatkow gdzie ich sperma ,,najlepiej" nadaje się na zapłodnienie jest po prostu nieodpowiedzialna. Nie wkladajmy też wszystkich do jednego worka, bo tak jak napisałaś młody chłopak może być o stokroć odpowiedzialniejszy od dojrzalego mężczyzny. Niemniej jednak bardziej niż na wiek patrzylabym na cechy charakteru. No i majetnosc. Nie oszukujmy się. Pieniądze w życiu są ważne. Najodpowoedniejszy moment na zostanie rodzicem to taki, gdzie jest się odpowiedzialnym, młodym i ustawionym. Szkoda tylko, że się tak nie da. Zawsze jest jakieś ale. U nas na przykład jest tak, że zaszlam w pierwszą ciążę mając 21 lat, a w drugą mając 22. (Mąż jest 3 lata starszy). Jak ktoś nas nie zna to ocenia jako gowniarstwo. Tylko my jesteśmy bardzo poważni jak na swój wiek(tak uważam i często to też słyszę). Nigdy nie bałam się, że sobie nie poradzę z dzieckiem, czy źle wychowam. Wiedziałam, że to będzie trudne, ale podolam. U nas jest gorsza sprawa z pieniędzmi. O to boję się zawsze. Otóż nie mam własnego kąta. Mieszkamy u moich rodziców. Dom jest duży, ale jest coraz ciasniej. Jeszcze jak mój osiemnastoletni brat za kilka lat założy rodzinę (chce tu zostać) to już w ogóle. Odkładanie na dom/mieszkanie jest ciężkie. Może kiedyś się uda. Gdyby nie problem z pieniędzmi to bez wahania zaszlabym w trzecią ciążę choćby w przyszłym roku... A tatusiowie po 40? Hmm... przeważnie są dojrzali, odpowiedzialni, mają już dobra pracę, własne mieszkanie. To są plusy. Jako minus widzę tylko zapewne mniej chęci do zabawy (chociaż z tym różnie bywa) i obawa, że z tymi dziećmi pewnie spędzi mniej czasu niż jakby zdecydował się 15 lat temu...

2016-07-09 11:17

Niektórzy mężczyźni dojrzewają bardzo długo do roli ojca. Takim przykładem jest biologiczny ojciec mojej koleżanki, z którą poznałyśmy się podczas wakacji u mojej chrzestnej. Dziewczyna przez całe życie myślała, że Jej tata zginął w wypadku samochodowym. Prawda okazała się o wiele bardziej bolesna. Jej Mama kiedy poznała Jej ojca była młoda i naiwna. Zupełnie nie przeszkadzało Jej to, że ukochany prowadził rozwiązłe życie, pił, imprezował i ani myślał o szukaniu pracy. Mama przestrzegała Ją przed Nim, prosiła żeby zakończyła z Nim znajomość. Kobieta jednak była zakochana po uszy. W pewnym momencie Jej chłopak nie miał się gdzie podziać, więc zaczął zabiegać o sympatię teściowej (dom był Jej). Znalazł pracę, oświadczył się Jej córce, wszystko po to żeby miał gdzie mieszkać. Wkrótce wzięli ślub. Kobieta zapragnęła mieć dzieci, ale Mąż ciągle zmieniał pracę bo żadna Mu nie odpowiadała. Cały czas odwlekał decyzję o dziecku, mówił, że nie jest jeszcze gotowy. Po kilku latach kobieta zaszła w ciąże. Kiedy powiedziała o tym swojemu Mężowi, mężczyzna wpadł w panikę i prosił żeby usunęła ciążę. Kobieta jednak zdecydowała, że urodzi to dziecko. Mąż więc od Niej odszedł i po jakimś czasie wzięli rozwód. Mama zdecydowała, że dzień 18-nastych urodzin będzie najwłaściwszy na to żeby wyjawić koleżance całą prawdę. Kobieta dała Jej nawet adres ojca, ale przestrzegała Ją przed tym, że to spotkanie może nie być zbyt miłe bo mężczyzna ma drugą żonę i swoje życie... Traf chciał, że kiedy koleżanka dojechała pod wskazany adres, zobaczyła ojca bawiącego się ze swoją córką z drugiego małżeństwa, poznała ojca ze zdjęcia... Nagle poczuła, że ojciec, którego podnosiła do rangi niemal bohatera czuwającego nad Nią z nieba, jest teraz kimś kto Ją odtrącił na zawsze... Zaczęła płakać rzewnymi łzami i pojechała do domu... Ta smutna historia pokazuje, że czasem mężczyzna potrzebuje całego życia żeby obudziła się w nim potrzeba ojcostwa...

2016-07-09 01:24

Mam znajomego który w tym roku po raz pierwszy został tatą - wiek 50 lat. Czy to za późno - no cóż, życie pisze swoje scenariusze. Nie zawsze jest tak jak byśmy tego chcieli - żona, mąż gromadka dzieci i żyli długo i szczęśliwie. Znajomy miał żonę przez około 20 lat ale niestety mimo że się starali nie mięli dzieci. Zapewne przez to małżeństwo się rozpadło, on ma teraz nową kobietę i proszę - został tatą. Myślę, że przede wszystkim jest szczęśliwy niezależnie od tego jaka różnica dzieli go z dzieckiem.

2016-07-08 22:43

Najlepszego wieku chyba nie ma, wszystko zależy od człowieka. Ja i mój mąż to ten sam rocznik. Gdy, dowiedziałam się o ciąży byłam przerażona i raczej były to myśli typu, za wcześnie, tyle jeszcze przed nami. Natomiast mój mąż wręcz odwrotnie. Ucieszył się przeogromnie. A teraz oboje cieszymy się, że zostaliśmy rodzicami w dość młodym wieku, czyli 26 lat :) Natomiast, ja chętnie myślę i chciałabym drugie, on podobno też, choć ostatnio coś zasiał we mnie dużo wątpliwości... Nie wiem, może jednak nie jest gotowy na drugie.

2016-07-05 19:15

angel8130, znam kobietę, która miała już 4 córki i w wieku 47 lat urodziła syna, Mąż był już po 50-tce. Ciąża była nieplanowana i słyszałam, że bardzo źle ją znosiła, ale za to wyraźnie odmłodniała. Widać, że macierzyństwo Jej służy :)

2016-07-05 19:07

Moja mama urodziła mnie w wieku 42 lat i jestem czwarta z kolei.Mojej mamie lekko pewnie nie było.Ale zdąrzyła mnie wychować.Raczej nie byłam planowanym dzieckiem. Wracając do tematu.Mój mąż pierwszy raz został tatą,gdy miał 28 lat.A teraz ma 35 i po raz drugi tatusiem.Każdy sam musi dojrzeć do tej decyzji.Jedni chcą szybciej a drudzy później mieć dziecko.Za szybko np.w wieku 18 lat jest nie dobrze i w wieku 60 też jest źle.

2016-07-05 12:04

To indywidualna sprawa każdego człowieka. Jakiś czas temu było głośno o aktorce, która w wieku bodajże 60 lat zaszła w ciążę przez in vitro i urodziła bliźniaki. I że jest egoistką, bo kto się dziećmi zajmie jak ona opuści ten świat lub zachoruje.

2016-07-05 11:40

Lenka26, Żona chrzestnego czuła się jak babcia, chodząc na wywiadówki do najmłodszego dziecka. Tam już część matek to były dzieci jej znajomych. A ona sama ostatnie dziecko po 40 urodziła. Czuła się staro.