Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rodzice (620 Wątki)

Czas dla mamy:)

Data utworzenia : 2013-11-23 15:52 | Ostatni komentarz 2018-10-25 22:55

konto usunięte

8360 Odsłony
193 Komentarze

Witam, proszę napiszcie czy przy opiekowaniu się maluchem macie czas by wyjść na basen , z koleżanka na kawę do kosmetyczki itp. I kto wtedy zajmuje się maluchem:)

2018-10-24 15:52

No właśnie o tym pisałem że zależy co komu pasuje. Ja nue chciałabym nie pracować i czuła bym się źle i byłabym zła o miała pretensje do męża. A Paulinie to pasuje i nie widzi nic złego

2018-10-24 15:44

Anetko mój twierdzi że to facet powinien zarobić tyle żeby utrzymać rodzinę. Sam widział jak robiłam i całe dnie mnie nie było a teraz w domu czysto dzieci dopilnować. Mi tam się podoba taki układ.

2018-10-24 15:21

Bo ja wiem czy do końca to zniewolenie? Zależy jak dls kogo i jak żyje para i jskie wyznaje zasady. Ja np jestem przeciwna wyjściom męża wieczorem z alkoholem i raczej nie wychodzi. Ja również staram się nie A jeśli to nie pije albo jedno piwo. Mąż nie umie się tak ograniczać a ha nie ufam mu pi alkoholu więc raczej nie wychodzi. Żadne z nas nie traktuje tego jak zniewolenia. Podobnie jak mąż wie że ja nie zgodzę się nigdy ns jego prace która wymagała by wyjazdów w delegację. Poprostu to wie i już.

Konto usunięte

2018-10-24 15:03

Ja już w ogóle nie rozumiem facetów. Czasami chcą naprawdę dobra dla swojej partnerki, czasami po prostu uniesienia w domu. Żeby mieć kontrolę nad tym co robi ta druga połowa. Nie zawsze jest to źle, ale też nie zawsze jest to ok. Dlatego trzeba zaufać. Wszystko zależy od człowieka i jego charakteru. W moim przypadku praca nie była problemem, ale ja nie miałam prawa spotykać się z nikim gdy w tym czasie mąż był na wyjeździe w innym mieście... po pracy najlepiej żebym wracała prosto do domu, jak miałam spotkania integracyjne zespołu po odniesieniu sukcesu to miał problem z tym, że w ramach nagrody finansowej idziemy na kolację albo na kręgle. Więc niestety dla świętego spokoju wracałam do domu. teraz nigdy więcej nie pozwoliłaby sobie na takie zniewolenie.

2018-10-24 14:41

W sumie wyszło na jego. To, że chciał dziecko to rozumiem. Ale tego żebyś zrezygnowała z pracy to tego już nie rozumiem.

2018-10-24 12:59

My chcieliśmy ślub. Daniel chciał dziecko, chciał żebym zrezygnowała z pracy więc ubezpieczenia bym nie miała. Haha ślub wzięliśmy po 1.5 roku wspólnego mieszkania

2018-10-24 11:15

Moi rodzice to po sąsiedzku się znali. U mnie krótka znajomość nie wchodzi w grę bym się zdecydowała na wspólne życie. Ja bym chyba się już nie zdecydowała na kolejny ślub. Jak ktoś ma być razem to będzie siedzieć nawet bez ślubu.

Konto usunięte

2018-10-24 09:43

Tak jak Paulina mówi, moi rodzice widzieli się kilka razy a są już od 32 lat małżeństwem. Ja czułam, że to ten człowiek i on ponoć też- skoro się oświadczył. Czasem nie wiemy co się wydarzy po ślubie nawet po 5 latach wspólnego mieszkania. Ale tak, teraz już nie zdecydowalabym się na szybki ślub. Myślę, że w tym przypadku popełniłam ogromny błąd ufając bezgranicznie i wierząc w to co słyszę i to co widzę. Jednak człowiek potrafi pięknie udawać i grać kogoś kim nie jest. Ale na pytanie DLACZEGO raczej nie znajdę odpowiedzi.