Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rodzice (620 Wątki)

Co mam zrobić

Data utworzenia : 2019-02-21 13:34 | Ostatni komentarz 2019-06-05 10:38

Angelika-1999

1432 Odsłony
19 Komentarze

Cześć. Jestem w sytuacji chyba bez wyjścia. Mianowicie, mam malutką 4-miesieczna córeczkę,z jej ojcem jest półtora roku. To była wpadka, ale najlepsze co mnie w życiu spotkało. Ale do sedna.. Mój partner zmienił się o 180stopni. Kiedyś był czuły i kochany, a teraz jest zwyczajnie brutalem. Wyzywa się na mnie psychicznie, ciągle słyszę jaka to jestem okropna, że mnie kiedyś zakopie i wywiezie do lasu, ostatnio nawet mnie popchal na ścianie, uderzył, ściskal ręce. Nie wiem co mam robić, nie mam gdzie podziac się z małą.. Nie mam tak naprawdę nikogo, oprócz mojej córeczki. Ostatnio podczas kłótni wezwał policję i stwierdził że to ja na niego napadłam.. Gdzie chwilę wcześniej zabrał mi telefon, zamknął drzwi i też uderzył. Stwierdził że zabierze mi córkę. Teściowa niby pomaga, jest po mojej stronie, ale gdy przyjdzie co do czego to przekieruje mnie na jego stronę.. Tak bardzo chcę od niego odejść, tylko nie mam gdzie. Chyba pozostaje mi czekać aż mała trochę podrośnie i uciekać

2019-02-26 15:31

Uciekaj jak najdalej wiem ze jest Ci ciężko ze się boisz ale tak niewiele trzeba by się stała tragedia. Są organizacje które Tobie napewno pomoga. Nic mu o tym nie mów tylko jak go nie będzie spakuj siebie i dziecko. Przecież skoro już podnosi na Ciebie rękę to napewno nie przestanie a może też zrobić krzywdę dziecku. On się nigdy juz nie zmieni poprostu przedtem się hamowal. Teraz mysli ze jak macie dziecko to go nie zostawisz a powinnas zrobić to tym bardziej. Życzę Ci naprawdę byś miała dosc2 siły by od niego odejść.

2019-02-25 11:48

Angelika jak ta sytuacja już tak wygląda to nie możesz czekać aż mała podrośnie, bo potem będzie pamiętać co się dzialo, naprawdę wiem co mówię, mam wspomnienia z dzieciństwa z ojcem których bym wolała nie pamiętać albo stanie się jakąś tragedia. Ja bym uciekala choćby do domu samotnej matki albo poprosiła o chwilową pomoc kogoś nawet z dalszej rodziny. Jeżeli masz jakieś ślady na ciele to obdukcja powinni stwierdzić że nie zrobiłaś sobie tego sama

2019-02-22 23:56

Angelika bardzo Ci współczuję musisz zacząć działać zanim będzie za późno wiem że to jest trudne nie wiem w jakiej dokładnie jesteś sytuacji może boisz się odejść, naprawdę nie masz gdzie się schronić ( dalsza rodzina ciocia wójek dziadkowie kuzynostwo koleżanka) jesteś z małą córka i potrzebujecie środków do źycia trudno rzucić wszystko i łatwo się mówi jak się nie jest w takiej sytuacji...może być tylko gorzej jeśli tak to zostawisz i zostaniesz partner się raczej nie zmieni a strach pomyśleć do czego może się posunąć w złości lub nawet od tak.Może warto zadzwonić na niebieską linię i poradzić się oni na pewno pomogą, poradzą co zrobić gdzie się zgłosić, pomogą znaleźć Wam schronienie. Poniżej kilka linków.Pierwszy krok już w sumie zrobiłaś napisałaś ten post to tj.by Twoje wołanie o pomoc...teraz musisz znaleźć siłę aby opowiedzieć tę historię instytucji pomocowej komuś kto zajmuje się walką z przemocą w rodzinie i wobec kobiet i dzieci. Jeśli nie ma takiej instytucji w Twoim mc zamieszkania to może policja, Mops, GOPS, PCPR... http://www.niebieskalinia.info/index.php/oferta http://www.niebieskalinia.pl/kontakt https://cpk.org.pl/pomoc/pierwszy-kontakt/

2019-02-22 22:39

Aleksandra ja jednak uważam żeby ruszyć ze sprawa to najlepiej tak jak powiedziałam żeby nagrać wszystko . Później iść do jakiejś instytucji żeby pomogła. Bo jak pójdzie na policję to przesłuchają i jak coś to zatrzymają na 48h jak będzie agresywny a później wróci do domu gdzie dziewczyna będzie z córeczką to może jeszcze coś się stać jak to jakiś furiat . Zbadaj grunt czy możesz starać się o mieszkanie od miasta gminy. Idź do mopsu popytaj o pomoc .

2019-02-22 07:48

Tak jak Pati1990 napisała - święta racja - możesz spróbować go nagrać (o ile wcześniej nie zabierze Tobie telefonu), wtedy miałabyś dowody jak Cię traktuje. Jak Cię uderza, ściska ręce to możesz prosić na policji o obdukcję. Po za tym z tego co napisałaś mogłabyś zgłosić policji że znęca się nad Tobą psychicznie, zastrasza Cię, grozi Tobie (że Cię zakopie i wywiezie do lasu), znęca się fizycznie (popycha, ściska) i w związku z tym drżysz każdego dnia o życie swoje jak również swojej córeczki. Groźby są karalne jak Ci grozi. Poza tym jak uciekniesz od tego drania to możesz np. na policji egzekwować aby ten łotr miał zakaz zbliżania się do Ciebie i Waszej córeczki. Nie martw się jego słowami że odbierze Ci córeczkę bo zawsze jest brane pod uwagę dobro dziecka i dziecko zazwyczaj pozostaje pod opieką matki (masz 4 miesięczną córeczkę - więc argumentem może też być karmienie córeczki piersią - jeżeli karmisz). Nie daj się zastraszyć, uwierz w siebie, we własne możliwości, na pewno poradzisz sobie z córeczką a tego drania pozwij o alimenty - niech łoży na dziecko.

2019-02-21 22:27

Dla dobra Twojego i dziecka uciekaj od niego. Ja bym odrazu uciekła i szukała pomocy u kogoś. A dowody na pewno masz na to że jesteś maltretowana. Tak jak dziewczyny piszą wyżej działaj dla was dobra obu. Współczuję Ci i trzymam kciuki żebyś się uwolniła od tego tyrana.

2019-02-21 22:03

Zgadzam się z dziewczynami nie ma co zwlekac tylko uciekać jak najdalej od takiego gościa . Tacy się nie zmieniają jak raz uderzył to zrobi to kolejny . I na pewno nie jest to też dobrze jak córka patrzy na to co się dzieje . Jest dużo instytucji do których możesz się zgłosić o pomoc . Jesteście po ślubie ?? Pozwiesz go o alimenty i dasz sobie radę. Najlepiej nagrać taka sytuację jak Cię wyzywa żeby mieć podkładkę że to on jest tyranem a nie Ty co za idiota że dzwoni na policję po tym jak Cię uderzył i mowi że Ty się awanturujesz . W razie czego możesz iść na obdukcję . A teściowa może i jest po Twojej stronie ale matka zawsze sercem jest za swoim dzieckiem . Także dziewczyno pora coś z tym zrobić .

2019-02-21 20:39

Pomyśl o córeczce. Jeżeli na ciebie podnosi rękę, to na córkę też to może zrobić. Tak jak pisała Aleksandra najlepszym rozwiązaniem będzie założenie na policji niebieskiej karty. Jeżeli nie wiesz gdzie jest w pobliżu dom samotnej matki, to udaj się do MOPSu oni Cię już pokierują. Dobro dziecka stawiaj na pierwszym miejscu.