Rodzice (620 Wątki)
#bankowaniekrwi #krewpepowinowa #porod #WybieramPołożną #dobrywybor
"Wytyczne dla personelu medycznego mówią o tym, że nie powinno się pobierać noworodkowi więcej niż 5 % objętości krwi w ciągu doby, co w przypadku dziecka ważącego średnio 3,5 kg stanowi nie więcej niż 14 ml. Tymczasem krwi pępowinowej pobiera się aż 6 razy tyle! A przecież nie jest ona jakimś odrębnym bytem. Jeśli tylko pozwoli się pępowinie samoistnie zacisnąć się po zaprzestaniu tętnienia, krew ta ma szansę wrócić do dziecka! (...)
Z punktu widzenia profilaktyki anemii i chorób krwotocznych warto poczekać z przecięciem pępowiny. Naukowcy oceniają, że krew przepływająca przez pępowinę może powiększać całkowitą objętość krwi nowo narodzonego malucha o około 30 procent.
Ten pochodzący z pępowiny zapas krwi wraz z komórkami macierzystymi w niej zawartymi to najlepsza (i darmowa) inwestycja w zdrowie przychodzącego na świat dziecka. Niedobór żelaza oraz anemia z nim związana stanowią jeden z ważniejszych problemów zdrowotnych wśród małych dzieci.
Na co dzień nie zdajemy sobie sprawy z faktu, że mogą nawet spowalniać rozwój układu nerwowego. Współczesna nauka nie wyklucza także związku przedwczesnego odpępniania z autyzmem i innymi zaburzeniami rozwojowymi."
2020-07-27 22:32
Bardzo podobny temat tu już Pani poruszała: https://lovi.pl/forum/1/zalety-poznego-odpepnienia-czyli-zamiast-bankowania
chyba że tylko mi on wydaje się podobny.
2020-07-27 22:31
Szczerze nawet tego nie rozważałam że względu na koszty. Jednak Marzena.Brzozowska wskazała na wady z powodu pobrania tej krwi z pępowiny od noworodka czy ja to źle zrozumialam.?
2020-07-27 22:22
Skoro to takie zbawienne to powinno to być robione z automatu i dostępne dla wszystkich.bo jak już Moniczka wspomniała to nie każdego stać.a może któraś z was bankowala krew???
2020-07-27 21:22
W aktualnych czasach brzmi to dość poważnie i podejrzewam,że wiele rodziców zdecydowałoby się na to z uwagi na straszne choroby, które coraz częściej dotykają tych najmniejszych.Jenak istnieje takie duże "ale".Koszty.Jest to dość droga inwestycja i nie oszukujmy się ,tych przeciętnych Kowalskich na to zwyczajnie nie stać.
Natomiast jeśli chodzi o to,że "ta krew ma szansę wrócić do dziecka" brzmi trochę tak nieprzekonywująco a i z drugiej strony nie spotkałam się z przypadkiem porodu, żeby czekali z odcięciem pępowiny nie wiadomo ile.Wszedzie ,zazwyczaj kilka minut po porodzie odcinają.
