Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rodzice (587 Wątki)

Jak wychować chłopca na NORMALNEGO FACETA

Data utworzenia : 2015-05-28 14:19 | Ostatni komentarz 2015-08-26 20:36

Barbara.Welna

1946 Odsłony
15 Komentarze

Maminsynek, źle Rozbójnik -bandyta - fatalnie Zastanawiałyście się kiedyś jak wychować syna, żeby nie był uzależnionym od mamusi pantoflem, a z drugiej str nie zszedł na złą drogę :) czy istnieje jakiś złoty środek?

2015-05-29 10:18

Gdzieś ktoś kiedyś powiedział, że "dzieci są nam tylko wypożyczone, na jakiś czas". My matki często o tym zapominamy, chcemy naszym dzieciom "nieba uchylić", drżymy na samą myśl o tym, że coś może się stać. a dziecko to odrębna istotka, która myśli, ma swoje zdanie - niekoniecznie takie jak nasze. Myślę, że najważniejsze to pozwolić dziecku być sobą, nie narzucać swojej woli, nie mieć w stosunku do niego wygórowanych ambicji. Pokazywać, jak coś zrobić, a nie robić za nie, dawać dobry przykład, gdyż dzieci uczą się poprzez naśladownictwo. Ale tak naprawdę nie ma złotego środka. Ja będę miała 3 dziewczynkę, ale zarówno z własnego doświadczenia, jak i z pracy z dziećmi wiem, że wbrew pozorom wychowanie dziewczynek wcale nie jest łatwiejsze.

2015-05-29 08:32

mój maluch póki co ma 11 mies, a ja łapie sie na tym że nie pozwalam mu upaść nawet na miekki dywan czy piasek... chciałabym go uchronić przed wszystkim i co i co zrobię z dziecka pierdołę :) musze się troszkę opanować!

2015-05-28 23:57

Trzeba uczyć miłosci i szacunku dla innych i zwierząt, okazywania uczuc, bycia szczerym, nie wbijac w stereotypy, nie zabijac w dziecku otwartosci itp., jesli zechce bawić się lalką, niech się bawi, przeciez kiedys moze byc ojcem.

2015-05-28 23:13

Nie da się ;) Po prostu trzeba podejść z miłością ale i też być konsekwentnym :) duzo rozmawiać,tłumaczyć. Sama mam syna i się bardzo boję ale chcę przekazać mu jak najlepsze wzorce. Chcę żeby wiedział,że może zawsze na nas liczyć co by się nie działo ale i chcę żeby był jak najbardziej samodzielny,bo znam mamusie co swoim 30-letnim synkom do dziś dnia robią śniadanka :) Moim zdaniem największy wpływ mają rodzice. Jeśli wychowają swoje dziecko mądrze to takie dziecko nie będzie ślepo patrzyć w kolegów w szkole :)

2015-05-28 22:31

Też bym chciała taki złoty środek, ale jak narazie staram się okazywać synkowi dużo miłości żeby wiedział że go kochamy i umiał okazywać uczucia a w przyszłości umiał kochać i uczyć tego swoich dzieci. Uczymy się dobrych nawyków i rzyczliwosci dobrych manier itp. Ale pozwalam mu na swobodę i zabawę bo w końcu jest dzieckiem. Wydaje mi się że najwikszy wpływ na dziecko ma szkoła i rówieśnicy bo to czego my ich uczymy nie zawsze Ma dla nich znaczenie idą swoją ścieżką i różnie bywa. Mam nadzieję że moje dziecko będzie mi ufało i wiedziało że może przyjść do mnie z każdym problemem a ja postaram się mu pomoc i będę wspierać jego zainteresowania . Mam nadzieję że będę dobrą mama dla córki jak i dla syna a moje decyzje co do wychowania będą właściwe.

2015-05-28 21:10

Barbaro ciekawy temat poruszyłaś...mnie się wydaje że nie ma ,,złotego środka''...ja pokładam nadzieję, że moja miłość do synka dobrze go ukierunkuje życiowo, jednocześnie nie będzie go przytłaczać a pozwoli mu w przyszłości rozwijać swoje ,,własne'' zainteresowania i pragnienia...co zaowocuje tym iż stanie się mężczyzną w pełni samodzielnym i dobrym.

2015-05-28 20:44

też mam synków i jak by ktoś miał jakiś złoty środek to też poproszę. moi raczej nie są z mamin synków raczej z tych co za kilka lat będzie im trzeba robić paczki do więzienia he he he