Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rodzice (620 Wątki)

Jako Tatus jak moge pomoc ?!?

Data utworzenia : 2015-02-08 23:15 | Ostatni komentarz 2015-02-26 11:05

Owen152

3455 Odsłony
23 Komentarze

Czesc , zostalem Tatusiem. Obecnie pracuje , ale widze jak mojej zonie jest ciezko. Narazie jeszcze nie do konca umiem sie w tym odnalezc. Co robic , jak pomagac?? Dajcie mi rady i innym Tatusiom :)

2015-02-26 11:05

oj tak zgadzam sie wyrwanie się chodz na chwilke od tego wszystkiego od tych obowiązków domowych dodaje ogromnego pawera do kolejnych działań ładujemy wtedy akumulatory i z uśmiechem na twarzy przechodzimy przez kolejny dzień

2015-02-26 08:36

Agrafka właśnie z takich najdrobniejszych spraw człowiek się najbardziej cieszy..przy tej codziennej monotonności wyjście gdzieś jest czymś niezwykłym. Sama z utęsknieniem wyczekuję takich chwil, które zdarzają się od czasu do czasu. Mnie dużą przyjemność sprawia śniadanie podane do łóżka, które jest rzadkością, ale jak już ma miejsce to jestem wniebowzięta..nie wspominając już o ugotowanym obiedzie :)

2015-02-25 21:47

Mi osobiście bardzo pomogło jak rano maż zakomunikował mi żebym była gotowa jak wróci z pracy, bo chce mnie gdzies zabrać. A jak zapytałam co z synkiem to odpowiedział, ze już wszystko załatwił i znalazł opiekę dla synka. Jak całymi dniami siedzi się w domu i widzi się tylko pampersy, myje butelki itd. to frajdę robi sam wybór sukienki na wieczór. Mi osobiście wystarczy jak mąż wyniesie brudnego pampersa do kosza, wyniesie wanienkę po kąpieli, poda chusteczki. Mała rzecz a naprawdę sprawia, ze z małym dzieckiem można się szybciej i sprawniej ogarnąć. U nas to mąż robi zakupy i załatwia urzędowe sprawy. Żeby w tym czasie pomóc żonie nie trzeba koniecznie zajmować się maluszkiem, bo jest ogrom innych zajęć jak sprzątanie, gotowanie, pranie itd.

2015-02-25 20:53

A ja uważam ze najważniejsze jest wsparcie psychiczne ponieważ po porodzie i dodając do tego przemęczenia związane z samym porodem i obowiązkami przy maleńkim dziecku nasze pokłady psychicznej mocy spadają do granic możliwości a następnie pomoc przy dziecku i na pewno świetna sprawa jest wstanie w nocy za mamę żeby ona tez mogła troszkę odpocząć

2015-02-24 21:18

Zosia mój mąż robił to wszystko i jeszcze więcej :) miałam i mam w nim wielkie oparcie, uważam, że na lepszego męża i ojca dla moich dzieci nie mogłam trafić...chociaż nie chwali się dnia przed zachodem słońca ;-)

2015-02-24 20:49

moim zdaniem bardzo ważne jest aby każda mama miała co najmniej jeden dzień w miesiącu "wolny" ja bardzo tego potrzebuje:)

2015-02-23 20:23

Trzeba się dzielić obowiązkami :) Daj czasem odpocząć mamie,weź dziecko na spacer niech zrobi coś dla siebie,prześpi się,weźmie długą kąpiel :) A po za tym czasem posprzątaj,zrób zakupy,zrób pranie,wstań do dziecka w nocy,przebierz :) wszystko w miarę możliwości,bo przecież pracujesz :) Ja od mojego faceta wymagałam,nawet bardzo dużo,mimo,że po porodzie nie mógł wziąć urlopu,.bo mial wtedy jeszcze taką pracę,że masę obowiązków i dziecko akurat płakało całą noc a on szedł na 6 rano do pracy. Ale pomagał mi :) Do 2 w nocy karmił,przewijał,masował brzuszek a ja nabierałam sił,bo byłam po cesarce i bardzo źle się czułam. Szedł do pracy jak trup ale bardzo to doceniłam,szczególnie,że przez pierwszy miesiąc od 6 do 14 i 14-22 byłam sama,bo pracował na zmiany. Oferuj jej swoją pomoc :) pytaj co możesz dla niej zrobić,czy coś potrzebuje,czy może chce wyjść do koleżanki na kawę. Nie musisz wypruwać sobie żył,bo też masz prawo być zmęczony pracujesz+jesteś tatą ale zawód mamy też lekki nie jest :) Czasem najbardziej męczy jak dziecko płacze cały dzień i mama musi to dziecko uspokajac i słuchac tego płaczu. Tak samo wstawanie w nocy do karmienia też bywa męczące :)

2015-02-23 17:46

Dzieki za rady i porady :)