Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2335 Wątki)

Wyprawkowy must have

Data utworzenia : 2022-12-09 16:56 | Ostatni komentarz 2025-01-10 00:29

Konto usunięte

9016 Odsłony
1034 Komentarze

Co okazało wam się niezbędne w wyprawce i bardzo przydatne po porodzie?

 

Będąc w ciąży nigdzie nie znalazłam takich informacji, a rzeczy na rynku jest teraz tak wiele, że niewiadomo co się tak naprawdę przyda, a co nie...

 

U nas niezbędna okazała się dostawka do łóżka oraz książeczki kontrastowe.

 

A u was?

2023-09-08 14:02

Zgadzam się z Aniss, że nie tylko od przyzwyczajenia zależy jak np. usypia dziecko. Moja np. do 5 miesiąca spała ładnie w łóżeczku dostawionym do nas do łóżka. Zasypiała bardzo często w łóżeczku bez bujania, lulania, tylko głaskanie po główce, a jak się w 5 miesiącu nauczyła obrotów, tak zaczęła się do nas do łóżka obracać i za każdym razem jak ją kładłam w łóżeczku to ona dwa obroty i w łóżku. Czasami ją ululałam i odłożyłam do łóżeczka, ale przy pierwszej pobudce obróciła się do nas do łóżka. Z czasem jak była już coraz bardziej mobilna to już się jej nie dało ,,wyrzucić" z łóżka. Teraz to już nawet łóżeczko nie stoi u nas w sypialni tylko w córci pokoju. A córcia śpi z nami.

2023-09-08 13:30

Oj zdecydowanie tak :)

2023-09-08 12:50

A ja mysle zr tez duzo zalezy od dziecka jedbo bedzie usypiac w wozku na lozeczku samo a inne potrzebuje tego tulenia czy bujania bo inaczej nie zasnie i przyzwyczajenia przyzwyczajeniem ale harakter robi swoje;)

Co do rad starszego pokolenia;) mi to nie przeszkadza o ile nie jest to bardzo natarczywe ze tak powinnam robic;) 

2023-09-08 11:07

Starsze pokolenie ma (w większej części, bo pewnie nie wszyscy) zupełnie inne podejście do wychowywania dzieci.  Tak, kiedyś było kiedyś.... ale dziadkowie i babcie tak robili. tak było dobrze i czasem ciężko im zrozumieć, że coś nie jest już zalecane, czegoś się nie powinno. Ja teraz w trakcie ciąży z mamą sporo rozmawiałam i naprawdę dla niej wiele informacji to było takie "OMG. Jak to?..." Wychowała mnie i brata, zdrowi jesteśmy dlatego musi teraz wiele rzeczy przetworzyć. 

Ważne, żeby rozmawiać. Tłumaczyć. 

2023-09-07 23:49

Mnie to bujanie doprowadza do szału. Jak Teściowa do nas wpada w odwiedziny i mała tylko zapłacze to albo buja - na rękach, w wózku albo wpycha smoczek. Muszę ją ciągle upominać, żeby tego nie robiła. Albo drażnią mnie opowieści - bo ja musiałam bujac aż głowa latała, bo inaczej nie szło dziecka uspokoić... Nie wiem czy wy też tak macie, ale dla mnie to jest punkt zapalny. Kiedyś było kiedyś, a teraz jest teraz -  to jest moje dziecko i robię to, co uważam za słuszne. Szkoda, że pokolenie naszych rodziców nie zawsze to chce uszanować i zrozumieć. 

2023-09-07 23:14

Teraz taki widok jest rzadko spotykany ;)

2023-09-07 22:30

Kiedyś wogole dużo bujalo się dzieci :D ja pamiętam że moja siostrę babcia w takim bujanym fotelu bujała :D brała ja na ręce i potrafiła w t fotelu pół dnia siedzieć �

2023-09-07 21:51

Kiedyś pamiętam jak babcia bujała w wózku wszystkich wnuków bo inaczej nie zasneliby ;)