Wyprawkowy must have

Ja miałam okazję wczoraj i dzisiaj bo szczerze mówiąc no przy moich maluchach to trochę mnie zeszło pisać dla mojej znajomej która Właśnie niedawno pochwaliła się że jest w ciąży taką listę wyprawkową tego co naprawdę musi sobie zakupić oczywiście takich list jest w internecie pełno ale jak ona sama mówiła każdy pisze co innego I wierzę Ja mam już dwójkę dzieci mam o tym jakieś pojęcie bo też kiedyś maluchami się zajmowałam i mniej więcej wiem co jest naprawdę potrzebne co w większych co w mniejszych ilościach co się sprawdza Co jest niezbędne A co jest tylko takim dodatkowym bajerem ułatwiającym to rodzicielstwo No i powiem wam że stworzyłam jej taką listę i naprawdę tam nie wydziwiałam takie najprostsze minimum które ona musi sobie skompletować teraz jeszcze na etapie ciąży bo wiadomo że wiele rzeczy później wyjdzie w trakcie że jeszcze może pasowałoby to albo tamto ale takie podstawowe minimum i wcale nie było tego mało bo rozpisałam jej rzeczy dla maluszka rozpisałam jej rzeczy które będzie potrzebowała zabrać ze sobą do szpitala na poród i pobyt tam i szczerze mówiąc to jej reakcji widziałam że troszeczkę oczy jej wyszły Chyba nie spodziewała się że potrzebne jest aż tyle różnych pierdółek To jest dziewczyna która raczej do tej pory nie miała dużej styczności z maluszkami więc ona raczej o dzieciach ma takie pojęcie że dziecko Trzeba ubrać i wykąpać przebrać do spania dać do łóżeczka a na spacer wziąć do wózka Natomiast w ogóle nie zdawała sobie sprawy z tego że kompletują wyprawkę Potrzebne będą na przykład jakieś tam sole fizjologiczne waciki kosmetyczne do przemywania oczek gaziki jałowe Witaminka d kompletnie nie wiedziała za co się zabrać jeżeli chodzi o kosmetyki dla malucha w jaką firmę pójść ja jej to tak plus minus rozjaśniłam ale sama zdałam sobie sprawę z tego że faktycznie potrzeba tego dużo ja teraz już kompletowałam wyprawkę po raz drugi Więc wiele rzeczy Miałam po synu ale jak się tak kompletuje od podstaw to faktycznie trochę tego jest

Dlatego nad tym koszem się zastanawiam. 

Kalusia u mnie ten leżaczek sprawdził się przy dwóch i z pewnością teraz też :) w salonie mi służyło jako łóżeczko dla dziecka :) zabieraliśmy go też w gości, by dziecko miało gdzie leżeć  :) 

To jest właśnie najgorsze że takie gadżety typu kosz Mojżesza tak jak piszecie jest to piękna sprawa ale nie służy na długo Chwila moment i dziecko z tego wyrasta

Piękne są takie kosze świetnie to wyglada 

Ja te mialam 5w1 kk i w sumie super ten kosz bujawka w jednym naprawde fajnie sie sprawdzało, u nas mielismy kosz o ktorym tez kiedys myslalam ;) a jak go juz mialam to mala chyba z raz w nim byla;) 

Ewcia twoj kosz slicznie wykonany, wystawiaj kochana a malej zrobisz mniejszy dla lalek;) bo z tego co pisalas to cos ci jeszcze zostalo z tej wełny;D

MamuskaJuliiJana taka takie niebieskie :)  Wgląda super,, zobaczymy jak będzie w użytkowaniu :) 

Mamą Być trochę mi go szkoda ale z drugiej strony sporo miejsca zajmuje. Aktualnie leży pod łóżkiem, młodzi w niego kopią, albo wchodzą do niego, za chwilę go całkiem poniszczą. Także nie widzę sensu go trzymać. Jest dość spory ale tak żeby mała w nim jeszcze leżała to nie bardzo bo już ją otoczenie interesuje. Do miesiąca był jeszcze ok a potem coraz mniej używany. 

Chyba wiem o czym mówisz :) my mamy takie 5w1 niebieskie :) super się sprawdzało. Nawet na wakacje go zabieraliśmy zamiast łóżeczka