Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2265 Wątki)

Wizyta u stomatologa w III trymestrze ciąży

Data utworzenia : 2019-05-14 08:15 | Ostatni komentarz 2024-07-23 14:09

mamameg

9343 Odsłony
691 Komentarze

Dziewczyny przed ciążą moje wizyty u stomatologa były bardzo regularne, w lipcu usunęłam kamień, miałam trzy drobne ubytki, których leczenie zakończyło się w październiku. W listopadzie zaszłam w ciążę. Około 1,5 miesiąca temu miałam problem z napuchniętymi dziąsłami. Zastosowałam pastę, która zawsze ratuje mnie w takich sytuacjach (ajona - polecam!), po kilku dniach wszystko się ustabilizowało i byłoby ok gdyby nie to, że między zębami (a może w jednym z nich), które były leczone w ubiegłym roku czuję dyskomfort. Nie jest to ból, przy nagryzaniu, szczotkowaniu nie czuję niepokojących objawów, natomiast jakiś czas po jedzeniu czuję tam jakby rozpychanie i pulsowanie. Próbowałam nitkować, ale moim zdaniem jest tylko gorzej, bo dziąsła są bardzo wrażliwe i krwawią. Jestem aktualnie w 30tc, do porodu zostało kilka tygodni, będzie to cesarskie cięcie i tak się zastanawiam czy czekać i umówić się po porodzie czy jednak udać się do dentysty. Wszędzie gdzie czytam piszą, że zęby najbezpieczniej leczyć w II trymestrze, że w III mogą wystąpić przedwczesne skurcze macicy, w dodatku jeśli wizyta trwałaby dłużej to w pozycji leżącej może nastąpić ucisk macicy na naczynia żylne i spadek ciśnienia. Wizyty u dentysty bardzo mnie stresują, a to z kolei podnosi poziom kortyzolu we krwi. Co mnie pociesza i jednak przemawia za wizytą w najszybszym czasie, to fakt, że są dostępne znieczulenia, które nie obkurczają naczyń krwionośnych i mimo ciąży można z nich ze spokojem skorzystać. Jak to było u Was? chodziłyście do stomatologa w III trymestrze? nie zaszkodziło to dziecku?

2021-04-26 09:43

LAureczka mam tak jak Ty wszystko musi być zaplanowane :D 

Nam też córka daje w kość Ewe ,ale no im dłużej byśmy czekali tym byłoby gorzej i trudniej, a też nie chciałam duzzej różnicy wieku 

2021-04-26 07:50

Ewa, czyli identycznie jak ja :) Ja w grudniu powiedziała mężowi: "słuchaj, zawsze mówiliśmy o trójce. Teraz niby chcemy przestać na dwójce bo dają nam w kość, ale temat trzeciego dziecka ciągle wraca (minimum raz w tygodniu). Dodatkowo mieliśmy nie robić sobie przerwy, tylko dzieci mieć ciągiem. Więc lepiej teraz sie postarać o trzecie, bo jak tego nie zrobimy, to znając nas za 5 lat będziemy mieć małe bobo w domu." I podziałało :) 

2021-04-23 13:29

Wiadomo, że różnie może być :) Ale ja tak jak Mazia, 2 a jak się przydarzy to nie będę rozpaczać.

Marta K podziwiam, nam czasem syn tak daje w kość, że był taki okres, że oboje z mężem mówiliśmy, że nie ma opcji na drugie dziecko. Za bardzo nas wykańczał :D Ale tak jak piszesz jednak od samego początku był ten plan na dwójkę i gdzieś tam nas ciągnęło do tego drugiego "kiedyś", aż też w końcu przegadaliśmy, że za parę lat to już nam się na pewno nie będzie chciało i jeśli ma być to drugie to od razu. I tak zakładaliśmy, że starania będą długie...

2021-04-23 12:36

Tak tak Anita. Masz rację. Ja jednak mam taki charakter że lubię bardzo mieć plany, które faktycznie są dość odległe. Wiem że to nie jest za dobrą cecha. Mama zawsze się ze mnie śmieję ale jakoś tak lubię planować wiele rzeczy do przodu. Mam jednak świadomość że życie i tak zweryfikuje wszystko �

2021-04-23 10:34

Anita oj tak masz rację :) my chcieliśmy dwoje i tak neich zostanie ,a ja sie trafi trzecie no to bedzie :D 

2021-04-23 08:49

Kochane plany to jedno a zycie to drugie;) 

Zawsze sie smieje jak ktos sobie taki plan ułoży i mowi ze tak bedzie, bo zycie przynosi rozne niespodzianki po drodze.

2021-04-23 07:46

My z mężem od początku mówiliśmy o 3 dzieci :) Co prawda po drugiej ciąży, gdy leżałam miesiąc na patologii, a potem z synem mieliśmy problemy zdrowotne to już nie chcieliśmy więcej dzieci. Jeszcze nasze łobuzy dosyć mocno rozrabiają i mieliśmy decyzję, że jednak dwójka nam wystarczy. Ale ciągle wracaliśmy myślami do trzeciego dziecka, bo jednak serduchem ciągnie nas do rodziny 2+3. No i w święta ulegliśmy :) 

 

Teraz, gdy kupiliśmy większy samochód, to mąż się śmieje, że może w takim razie i czwarte dziecko, ale póki co stanowczo mówię nie :) Zobaczymy co będzie po porodzie i jak będzie się trzecie chowało :) 

2021-04-22 22:02

U nas też był plan na 2 i dość :) no jak się przydarzy kiedyś tam to wiadomo, że rozpaczać nie będę ale generalnie nie planujemy więcej.