Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2270 Wątki)

Waga maleństwa w brzuszku mamusi!

Data utworzenia : 2017-05-04 10:48 | Ostatni komentarz 2017-08-26 16:16

Edyta16

17880 Odsłony
511 Komentarze

Cześć dziewczyny! Obecnie jestem w 35 tyg.jak ten czas leci niewiarygodne pamiętam dzień w którym dowiedziałam się,że znowu będę mamą pewnie macie tak samo.Chciałabym się zapytać ile ważą wasze maluszki w brzuszku i w którym jesteście tyg.pytam z ciekawości miałam robione usg.33tyg.i mały ważył 2040 lekarka mówiła,że na ten tydzień to duży będzie sama nie wiem jak jest u was? pozdrawiam serdecznie

2017-08-05 10:33

Ja już urodziłam moją córeczkę, ale też miałam przeboje z jej wagą. Do 35tyg mała nie miała nawet 2500g co bardzo martwiło lekarza i mnie. Później w 38tyg nagle dowiedziałam się że ma 3kg szok. Tego samego dnia też rodziłam i mała miała 3450g, wiec nie ma się co martwić. Aparatura trochę przekłamuje.

2017-08-05 10:19

Nie zrozum mnie źle po prostu pytam się z ciekawości nie boisz się cc ? Moja psychika przytrzymala mówili że do porodu moje dziecko będzie ważyć 5 kg a okazało się mniej proponowali mi codziennie cesarke a ja za każdym razem odmawiałam bo się balam w końcu jakby nie było to operacja a w kolejnych ciazach mogą być problemy ze np macica pęknie czy coś i tak panicznie się balam cc że uparlam się na naturalny porod i nie żałuję wyboru synek duży się i tak urodził bo ponad 4 kg ale nie 5 a i nie było tak źle w sumie powiem tak miałam gorszy porod bo moj syn był w prawdzie ułożony glowkowo ale twarzą do sufitu co oznaczało że szedł największą objętościa głowy ale i tak się udało i powiem wam że nie żałuję że postanowiłam urodzic drogami natury nie bylo tak zle w sumie nie wiem gdzie byl ten bol tak do konca bo ja czulam jakby po prostu chcialo mi sie zrobic no 2 :) Widziałam dziewczyny które miały taki przypadek jak ja ze wyliczono im w szpitalu że dziecko wielkie i miały cc i generalnie strasznie się czuły plus bolal je tak brzuch że nie mogły karmić choć są i takie dziewczyny co po cc czuły się też dobrze. Ale jednak jak byłam w szpitalu odniosłam wrażenie że często wręcz próbują wymusic by człowiek zgodzil się na cc jak im wychodzi ze dziecko ma ponad 4 kg a przeważnie jest tak ze ta waga się nie zgadza do końca. Dziewczyny to że dziecko duże to też nie powiedziane że większe może być np długie i dlatego taka waga wychodzi mój syn jak się urodził miał 61 cm długości i stad wyszła im taka waga 4750 a jak się okazało mój syn ważyl dokładnie 4030g :)

2017-08-05 09:53

oprócz tej co mam we sierpniu, mam jeszcze dwie we wrześniu. Wiadomo, że wolałabym wiedzieć na czym stoję, żeby się psychicznie przygotować. I móc jakoś logicznie to wytłumaczyć mężowi, nie ma go na miejscu, a ma wiele pytań, czasem więcej niż ja sama. Eh... zobaczymy, już Nam niewiele zostało :) dziś ostatnie prasowanie :D i jesteśmy gotowi, nie licząc tego że muszę się spakować :P

2017-08-05 01:13

Ola ja w drugiej ciąży dostałam skierowanie i informacje że jednak będzie cc trzy tygodnie przed terminem porodu. Wcześniej po mimo pierwszej cesarki lekarka twierdziła że mogę rodzić naturalnie ale kiedy na wizycie zbadała mnie i na usg wyliczyła ile synuś waży to od razu zmieniła zdanie ;) także może być u ciebie tak że o decyzji o cesarce dowiesz się np. na ostatniej wizycie u lekarza.

2017-08-04 22:09

Zuza nie denerwuj się, wiele zależy od sprzętu i takie różnice są normalne, zresztą nie zawsze się sprawdza waga, która wyszła na usg. Mój na początku według pomiarów z usg bardzo szybko przybieral, a pod koniec z wizyty na wizytę waga niewiele się różnila i moja gin mówiła, że to normalne

2017-08-04 22:02

Ola może na razie do kolejnej wizyty się nie denerwuj. Może jeszcze da skierowanie na cc. Wszystko jeszcze przed Wami.

2017-08-04 21:53

Żaden lekarz nie przewidzi dokładnie wagi dziecka ja też chodziłam do cudownego lekarza i uwierz większości koleżanek przewidział wagę a u mnie się pomylił więc może niekoniecznie będzie duże dziecko.

2017-08-04 21:47

wiecie to nie problem iść do innego lekarza, tylko ja jestem strasznie nie ufna. Przez jednego patafiana straciłam ciążę. A co faceta ginekologa nie pójdę, bo mam złe zaświadczenia i z okresu dorastania i z przed roku. Ufam tylko mojej lekarz, 5 moich koleżanek do niej chodziło i każda urodziła z bardzo podobną wagą, którą ona wyliczała na aparaturze. I to one sobie bardzo chwaliły profesjonalne podejście jej do sprawy. Tylko, że one miały maleńkie dzieciaczki koło 3 kg. Dzięki niej zaszłam w ciążę, prowadzi ona ją od samego początku. Po prostu będę twarda i nie dam się zbyć, bo już jest co raz bliżej. Jak ostatnio z nią rozmawiałam, może było za wcześnie dlatego miała takie podejście.